REKLAMA

Dzięki Pendolino loty krajowe stracą rację bytu - pierwsze wrażenia Spider's Web

Dwie godziny i trzydzieści dwie minuty - dokładnie tyle zajęła nam dziś podróż z Warszawy do Gdańska. Jest to koronny dowód na to, że pociągi Pendolino są prawdziwym kamieniem milowym w historii polskiej komunikacji. Co prawda nasz kraj jeszcze nie ma infrastruktury, która będzie w stanie wykorzystać pełne możliwości tej maszyny, jednak eksperci PKP zapewniają, że zakup Pendolino był doskonałym interesem.

05.12.2014 13.27
Dzięki Pendolino loty krajowe stracą rację bytu – pierwsze wrażenia Spider’s Web
REKLAMA
REKLAMA

Jeszcze kilka lat temu jeździłem pociągami dosyć często. Była to jednak konieczność, a nie świadomy wybór. Dlatego kilka lat temu, kiedy linie autobusowe i lotnicze zaczęły nawiązywać walkę z kolejami, z chęcią zacząłem wybierać inne rodzaje transportu. Jednak i one nie były najlepsze. Przykładowo, moja ostatnia podróż lotnicza do Gdańska polegała na dojeździe z centrum Warszawy do Modlina (godzina), czekaniu na autobus (20 minut), jeździe autobusem (10 minut), czekaniu na lotnisku (70 minut) oraz locie (40 minut). Łącznie na podróż zmarnowałem około 3 godziny i ze względu na konieczność częstych przesiadek i przenoszenia bagażu nie była ona zbyt komfortowa. Jednak nie było dla tego środka transportu lepszej alternatywy.

SAMSUNG CSC

Aż do dziś, gdy przejechałem się Pendolino.

Podróż trwała rekordowo krótki czas - 2 godziny i 32 minuty. Każdy jest świadom tego, że czas ten został świadomie skrócony właśnie ze względu na to, że dzisiejszym kursem mieli jechać dziennikarze i blogerzy, ale to w niczym nie przeszkadza, gdyż normalny czas tego pociągu będzie wynosić niewiele więcej, a mianowicie 2 godziny i 5minut.

Swoją drogą, widać tu, jak rozpaczliwie PKP próbowało zejść poniżej magicznej granicy trzech godzin i jestem pewien, że nie raz i nie dwa zdarzy się, iż ten pociąg przyjedzie na przykład po czasie 3 godzin i 3 minut. Realna różnica między obydwoma czasami nie będzie zbyt duża, ale wizerunkowo okazałaby się ogromna. Co więcej, koszt biletu nie będzie duży. Jeśli zaplanujemy podróż miesiąc wcześniej, za bilet zapłacimy zaledwie 49 zł.

pendolino-7

Pendolino już od pierwszego spotkania zaskakuje swoim bardzo lekkim wyglądem. Na pierwszy rzut oka, jest to sprzęt niezwykle opływowy, piękny i wręcz bije od niego nowoczesność. Nic dziwnego, że korzystają z niego między innymi Szwajcarzy, którzy słyną z niezawodności i dokładności. Co więcej, wrażenie to nie mija po wejściu do środka maszyny. Wewnątrz witają nas piękne, czyste wnętrza.

Twórcy pociągu zrezygnowali z tradycyjnych przedziałów i zamiast tego zdecydowali się na bardziej ekonomiczne wyjście, czyli zastosowanie dwóch rzędów podwójnych foteli. Niektóre z nich zostały dodatkowo odwrócone, by stworzyć czteroosobowe siedzisko z drewnianym stolikiem. Idealnie nadaje się ono do pracy lub rozmowy. Stół ten ma cztery skrzydła, które można bardzo łatwo rozłożyć. Dzięki temu jest on w pełni funkcjonalny i zajmuje przy tym niewiele miejsca.

SAMSUNG CSC

Fotele są szerokie i wygodne.

Nie sposób też narzekać na szerokość korytarza. I to mimo że wagon jest i 8 centymetrów węższy niż w klasycznym pociągu. Zwężenie go było konieczne ze względu na zastosowanie wychylnego pudła pociągu. Same fotele są też większe i bardziej miękkie niż dotychczas spotykane w pociągach Intercity. Podczas całej podróży nie zdążył mnie rozboleć ani kark, ani plecy, ani… No, może na tym zakończmy. Jechało się wprost genialnie.

Każdy podwójny fotel jest wyposażony w dwa gniazdka elektryczne, za których pośrednictwem można naładować smartfon, tablet, a nawet komputer. Sprawdzone empirycznie. Kolejny element wyposażenia to lampka znajdująca się między siedzeniami. Została ona umieszczona między fotelami i ma stałą pozycję, nie da się jej w żaden sposób odgiąć. Lampa ma dwie żarówki, które aktywuje się za pomocą dużych przycisków dotykowych.

SAMSUNG CSC

Cieszy też, że pociągi zamiast paskudnych firanek doczekały się minimalistycznych rolet, do zasunięcia których nie trzeba używać dużo siły. Ostatnie części wyposażenia to ekrany znajdujące się pod sufitem. Nie należy jednak spodziewać się wyświetlania na nich najnowszych kinowych hitów. Zobaczymy tu reklamy, rozkład jazdy oraz przydatne informacje dotyczące podróży. Miniaturowe ekrany znajdują się też nad miejscami i wyświetlają informacje o numerze rzędu i położeniu miejsca (okno, korytarz).

Pod koniec każdego wagonu znajduje się stalowy, duży stojak na torby, a między przedziałami można przypiąć rowery do odpowiedniego stojaka. Dodatkowo każde drzwi, zarówno prowadzące do przedziału, jak też wyjściowe, uruchamia się za przycisku dotykowego. Rozwiązanie to jest o wiele lepsze od masywnych drzwi, z którymi nie mogły sobie poradzić sobie osoby o niskiej sprawności fizycznej, na przykład osoby starsze i dzieci.

SAMSUNG CSC

Może wstyd o tym pisać, ale nie mogłem odmówić sobie sprawdzenia… toalety.

O dziwo okazała się czysta, całkiem duża…. i zapchana. Mimo że pociągiem jechało zaledwie kilka osób, komuś udało się ją zepsuć. Przy pełnej maszynie może to stanowić ogromny problem. Co prawda Pendolino raczej nie będą jeździć opici piwem kibice, ale skoro kilkudziesięciu osobom udało się zepsuć ten element pociągu, nie będzie mieć z tym problemu pełny skład. Śmierdząca sprawa. Krótko mówiąc, pociąg prezentuje się pięknie, ale pamiętajmy, że to początek przygody Pendolino w Polsce. Chętnie obejrzę pociąg rok po jego prezentacji. PKP nie słynie ze szczególnego dbania o swoje tabory. Mam nadzieję, że robi to ze względu na ich wiek, a przynajmniej Pendolino będzie ich oczkiem w głowie.

Moja ogólna opinia na temat Pendolino jest niezwykle pozytywna. Zastanawiam się jednak, czy w Polsce jest sens kupowania takich pociągów. Eksperci z PKP twierdzą, że tak. Uczciwie przyznają, że ze względu na infrastrukturę pociągi nie osiągają pełni swoich możliwości. Przypominają jednak, że taboru nie zmienia się co sezon, jest to inwestycja długoterminowa. Oznacza to, że możemy spodziewać się w przyszłości przyspieszenia tych pociągów. Mam nadzieję, że tak się stanie, bo fakt, że dłużej niż lecę do Londynu, jadę do Białegostoku uważam za rzecz karygodną.

Kolej nadal jest w kiepskiej kondycji, ale pociągi Pendolino są pierwszym lekiem, który może to raz na zawsze zmienić.

REKLAMA
SAMSUNG CSC
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA