REKLAMA

Firefox stawia na prywatność. Dlaczego? Bo to jest teraz w modzie

Rzadko kiedy bywa tak, że trend w świecie nowych technologii, który jest bardzo modny przy okazji niesie za sobą coś naprawdę pożytecznego. Swoista moda na prywatność to przykład na to, że można połączyć modne z wartościowym.

Firefox stawia na prywatność. Przycisk Forget
REKLAMA

Po całej aferze z NSA i systemem PRISM świat nowych technologii zachłysnął się prywatnością. Takie usługi i aplikacje jak Secret, Whisper czy Telegram zaczęły zyskiwać popularność oraz wiernych użytkowników. Skorzystał na tym Snapchat. Nowy trend starają się zaadaptować także najwięksi gracze.

REKLAMA

Google, choć może nie do końca z własnej woli, a właściwie nieco przeciw niej, wspiera prawo do bycia zapomnianym, czyli daje ludziom możliwość, w uzasadnionych przypadkach, usunięcia linków do informacji na ich temat z wyników wyszukiwania. Apple zapowiedziało ustami Tima Cooka, że będzie szyfrować wszystkie dane iUserów i nie zamierza udostępniać informacji o swoich klientach służbom specjalnym.

Takich przykładów można by mnożyć. Jedne są bardziej wyraziste, inne mniej. Ale trend jest wyraźny - internauci wiedzą coraz więcej na temat tego jak chronić swojej prywatności w sieci i coraz więcej firm oraz organizacji pozarządowych pomaga im zachować anonimowość lub zacierać ślady ich działalności online. I nie mam tu na myśli działalności przestępczej. A przynajmniej nie tylko.

Kolejną firmą/instytucją, która stawia na prywatność jest Mozilla.

W ten sposób Gavin Sharp z Mozilli w rozmowie ze Spider’s Web tłumaczy dlaczego od dziś w Firefoksie znajdziecie przycisk „Forget”, a domyślną wyszukiwarką w Waszej przeglądarce może stać się DuckDuck Go.

Od dziś użytkownicy Firefoksa dostali możliwość nie tylko korzystania z trybu prywatnego przeglądania czy wymazania historii odwiedzanych stron lub ciasteczek. Od teraz wystarczy jedno kliknięcie i przeglądarka zapomni wszystko, co o Tobie wie.

Fx-ForgetMenu_pl

A dlaczego Mozilla postanowiła dać użytkownikom Firefoksa możliwość ustawienia DuckDuck Go jako domyślnej wyszukiwarki w swojej przeglądarce?

Firefox w ciągu 10 lat swojego istnienia miał swoje wzloty i upadki. Ciągle znajduje się na podium, jeżeli chodzi o globalną liczbę użytkowników, ale w tej chwili mało kto myśli, że Mozilli uda się wywindować ich przeglądarkę na sam szczyt, detronizując Chrome’a. O ile dekadę temu Firefox był symbolem innowacyjności w tej materii, o tyle teraz wydaje się, że dostał zadyszki.

Duck Duck Go small

Czy nowe funkcje, które koncentrują się na prywatności pomogą Mozilli? Z pewnością przykują uwagę użytkowników zainteresowanych ochroną swojej prywatności. A to grono cały czas się poszerza.

Dużą przewagą Firefoksa jest też to, co podkreślił w rozmowie ze mną Gavin Sharp - to nadal jedyna przeglądarka z rynkowej czołówki, która jest tworzona przez niezależną firmę, która nie ma zamiaru utrzymywać modelu biznesowego opartego na big data.

I trudno tutaj kłócić się Sharpem. Firefox jest wyjątkową przeglądarką. Pytanie tylko, jak długo da radę wytrzymywać konkurencję ze strony Google, który coraz bardziej inwestuje w mobilną odsłonę Chrome’a, podczas gdy Mozilla cały czas na tym polu pozostaje z tyłu?

Cała nadzieja w developerach, którzy dzisiaj także otrzymali coś dla siebie. Moziila uruchomiła wraz z funkcjami adresowanymi do użytkowników ceniących sobie swoją prywatność specjalny zestaw narzędzi dla programistów - Developer Edition.

FirefoxBrowser-DevEdition
REKLAMA

Budowanie przekazu i produktu pod szyldem ochrony prywatności to z pewnością ruch w dobrą stronę. Firefox duży tym zyskuje, ale to z pewnością nie rozwiązuje wszystkich jego problemów.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-18T12:14:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-18T09:37:06+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T21:05:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-17T20:17:05+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA