REKLAMA

Apple się nie zmienił, czyli Launcher wyleciał z App Store przez ciekawy widżet

Twórca aplikacji Launcher poinformował właśnie, że jego program wyleciał z hukiem z App Store. Powód takiej decyzji Apple to implementację przez twórcę aplikacji widżetu, który rzekomo naruszał zasady publikacji aplikacji w sklepie z oprogramowaniem dla iPhone’a i iPada. Pytanie, czy i kiedy podobny los spotka inne aplikacje korzystające z centrum powiadomień i czy otwarcie iOS 8 nie jest tylko mydleniem oczu.

Apple się nie zmienił, czyli Launcher wyleciał z App Store przez ciekawy widżet
REKLAMA
REKLAMA

Nowy system na urządzenia mobilne Apple wprowadza wiele zmian, z których większość jest dla nas niedostępna. Jedną z niewielu nowości w iOS 8, z których możemy skorzystać na terytorium Polski, są widżety w centrum powiadomień. Kiepska to jednak nagroda pocieszenia, skoro jak na razie jest jak na lekarstwo sensownych dodatków.

Nie dość, że w większości te miniaplikacje nie mają żadnej większej wartości użytkowej, to potrafią być mocno niedopracowane.

widżety iOS 8

Sadownicy od zawsze śmieli się z użytkowników Androida, że ich pulpity zaśmiecają widgety, których użyteczność jest zerowa, jakość wykonania mierna, a wygląd i implementacja tragiczne. Teraz po premierze iOS 8 okazało się, że dokładnie takie same problemy trapią rozwiązanie wdrożone przez Apple w ramach centrum powiadomień. Od samego początku byłem sceptyczny do tego pomysłu. Okazuje się, że słusznie.

Na moim urządzeniu z ponad 80 aplikacji firm trzecich zaledwie w przypadku 6 z nich twórcy zdecydowali się zaimplementować widżet. Lista nie jest przy tym imponująca, a otwiera ją lista to-do o nazwie Asana, statystyki audiobooków słuchanych przez Audible oraz ostatnie powiadomienia z Dropboksa. Oprócz tego mogę dodać ostatnio czytane książki na Kindle, listę osób odwiedzających mój profil w LinkedIn oraz zrobić miejsce na wpisy z Wunderlist.

Jakość widżetów też pozostawia sporo do życzenia.

Rozumiem oczywiście, że deweloperzy dopiero teraz na poważnie rozpoczną pracę, ale obecny stan widżetów mnie do nich skutecznie zniechęcił. Żadna z moich aplikacji nie wprowadziła widżetu na tyle przydatnego, żebym zdecydował się go dodać. Poszukiwania w App Store też zakończyły się porażką.

Po rezygnacji z aplikacji Breeze postanowiłem dać szansę innej aplikacji do zliczania kroków, która nie będzie pobierać danych GPS i może nieco odciąży przeciętną baterię w iPhonie 6. Niestety, widżet polecanej przez wiele osób aplikacji Pedometer++ tak działał mi na nerwy, że bardzo szybko aplikacja pożegnała się z moim telefonem.

Każdorazowo po uruchomieniu centrum powiadomień widżet pokazywał na ułamek sekundy napis “loading”.

widżety iOS 8 w praktyce

Pytanie, gdzie jest ta legendarna kontrola jakości w App Store?! Nie łapię, jak taki bubel mógł zostać dopuszczony do kontrolowanego na wszystkie strony sklepu. Wygląda na to, że nikt nie sprawdził tego programu przed kliknięciem przycisku “accept” w panelu dopuszczającym aplikacje do sklepu. Nie mogę się też nadziwić, jak Apple z jednej strony dopuszcza buble, a z drugiej egzekwuje swój regulamin już po fakcie.

W sieci jest teraz głośno wokół aplikacji Launcher, która to została usunięta ze sklepu Apple. Tylko jak to się stało, że w ogóle do niego trafiła, skoro “jest niezgodna z regulaminem”? Informację o usunięciu aplikacji Launcher można znaleźć na stronie odpowiedzialnego za nią dewelopera, który rzuca nieco światła na sprawę.

Launcher to aplikacja na iPhone’a, która umożliwiała łatwiejsze uruchomienie wybranych akcji, a w ostatniej wersji dodany został do niej widżet.

W przeciwieństwie do innych miniaplikacji z centrum powiadomień niósł on realną wartość dodaną dla użytkownika - możliwość dodania skrótów do aplikacji, kontaktów i funkcji prosto z ekranu blokady. Apple jednak, jak to Apple, “wie lepiej” czego (nie)potrzebują użytkownicy i postanowiło usunąć program ze sklepu.

Warto tylko dodać, że firma nie zrobiła tego bez kontaktu z deweloperem, ale dała mu wybór: usunięcie widżetu i podesłanie nowej wersji aplikacji już bez tego dodatku lub całkowite usunięcie aplikacji z App Store. Twórca wybrał to drugie rozwiązanie, bo dzięki temu użytkownicy, którzy pobrali aplikację i wykupili funkcje premium, dalej mogą z niej korzystać.

Mogą oczywiście zapomnieć o rozwoju aplikacji i naprawieniu wszystkich bugów, jeśli takie pojawią się w przyszłości.

Launcher iOS 8

Smutny to finał. “Usuń widżet, nie zadawaj zbędnych pytań, inaczej aplikacja leci do kosza” - tyle rzekomo usłyszał deweloper od pracowników Apple. Nie wiadomo dokładnie, o jaką niezgodność z regulaminem chodzi Apple i co oznacza “nieprawidłowe użycie widżetów”. Domyślam się, że cenzorzy App Store mają swoje powody, ale nie udało mi się znaleźć żadnego sensownego wytłumaczenia.

Usunięcie Launchera z AppStore to jednak prosty i klarowny komunikat dla deweloperów: “nie kombinuj za dużo z widżetami, bo tylko poświęcisz czas na marne”. Dowiedzieliśmy się też, że dopuszczenie aplikacji do sprzedaży wcale nie jest równoznaczne z tym, że wszystko jest z nią okay i cenzorzy mogą zmienić zdanie po kilku dniach. “Otwarcie się” platformy Apple też jest jak widać iluzoryczne.

Szkoda, że Launcher nie jest już dostępny; szkoda, że deweloper się zraził do iOS-a. Patrząc na jakość i użyteczność innych widżetów dostępnych dziś i porównując je z czymś faktycznie użytecznym w postaci Launchera, jestem rozczarowany. Nie zdziwię się też, jeśli funkcja widżetów podzieli los trzeciej zakładki o nazwie “Nieodebrane” w centrum powiadomień i zniknie w kolejnej aktualizacji oprogramowania do iPhone’a i iPada.

REKLAMA

Dziś wolę tam mieć podgląd prognozy pogody, systemowego kalendarza i przypomnień, a na inne widżety brakuje miejsca w pionie.

Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA