Chrome - dominacja niemal absolutna
Kolejny miesiąc, to czas na kolejne zestawienie popularności przeglądarek internetowych. W maju Chrome po raz pierwszy wyprzedził w Polsce Firefoxa i stał się tym samym najpopularniejszym programem tego typ w kraju nad Wisłą. No pozostałych rynkach też niewiele się zmienia i sytuację można podsumować tylko w jeden sposób: Chrome is coming.
Najpopularniejszą przeglądarką na świecie, na desktopach jest oczywiście Chrome. Dominacja programu od Google’a trwa już od dawna i czerwiec nie przyniósł w tej kwestii żadnej zmiany. Co więcej, pozycja Chrome’a cały czas się umacnia. Aktualnie z tej przeglądarki korzysta już prawie połowa użytkowników (48,71 proc.). Wzrost względem poprzedniego miesiąca był niewielki i wyniósł zaledwie 0,08 pkt. proc., ale nie zmienia to faktu, że Chrome praktycznie nie ma konkurencji.
Na kolejnym miejscu wygodnie usadowił się Internet Explorer, który – o dziwo – zyskał odrobinę w porównaniu do maja i to kosztem swojego największego rywala, czyli Firefoxa. W czerwcu pierwszy z nich miał udziały na poziomie 22,97 proc. (wzrost o 0,37 pkt. proc.), a drugi – spod znaku ognistego lisa – 19,63 proc., co oznacza spadek o 0,7 pkt. proc. Myślałem, że Firefox będzie systematycznie gonił IE, aż w końcu wyprzedzi przeglądarkę od Microsoftu. Okazuje się jednak, że może to być trudniejsze niż się wydawało.
Praktycznie bez zmian pozostaje sytuacja Safari i Opery. Obie przeglądarki okupują dolne części wykresu. Safari, bo po prostu dużo mniej osób korzysta z MacBooków niż z komputerów z Windowsem. Opera, bo najwyraźniej nie cieszy się zaufaniem użytkowników.
Na rynku mobilnym sytuacja jest dużo bardziej dynamiczna. Po pierwsze, jest dużo więcej graczy. Po drugie, zachodzą ogromne zmiany, głównie za sprawą… Chrome’a, który rośnie bardzo szybko. Wynika to przede wszystkim z tego, że wcześniej na urządzeniach z Androidem domyślnie była instalowana inna przeglądarka, która na wykresie jest opisana po prostu jako „Android”. Od pewnego czasu się to zmieniło i teraz wszystkie sprzęty z zielonym robotem mają już Chrome’a. Z tego też powodu domyślna przeglądarka Androida szybko traci udziały, a Chrome dynamicznie zyskuje. Co ciekawe, dużo szybciej niż powinien, a to dlatego, że tracą praktycznie wszyscy, poza przeglądarką iPhone’a.
Wygląda na to, że to już tylko kwestia czasu, pewnie 3-4 miesięcy, aż Chrome stanie się także najpopularniejszą przeglądarką na urządzenia mobilne (smartfony i tablety).
A w Polsce? W kraju nad Wisłą także króluje Chrome. W zeszłym miesiącu przeglądarka od Google’a wyprzedziła na desktopach Firefoxa, a w czerwcu jeszcze znacząco zwiększyła swoją przewagę i kontroluje w tym momencie 46,49 proc. rynku (wzrost o 3,97 pkt. proc.). Ognisty lis spadł za to do 36,68 proc. (spadek o 2,94 pkt. proc.). Tracą także pozostali gracze, czyli Internet Explorer oraz Opera. Wygląda na to, że każdy, kto rezygnuje z Firefoxa, IE lub Opery, przerzuca się na Chrome’a.
Niewiele zmienia się także w przypadku rynku mobilnego. Tutaj także Chrome rośnie niezwykle szybko, powoli goniąc przeglądarkę z Androida. To, co różni nas od ogólnoświatowego wyniku, to dużo słabsza pozycja iPhone’a i Safari, a jednocześnie czwarte miejsce Nokii. Polacy bardzo mocni ufają fińskiej marce.
Za kilka miesięcy dojdziemy do momentu, w którym Chrome wszędzie będzie okupywał pierwsze miejsce. To już chyba nieuniknione. To kolejny rynek, który Google przejmie pod władanie.