Prawdziwy cios w przeciwników ery post-pc. Samsung zamierza zrezygnować z produkcji laptopów?
Samsung nie tylko rozważa wycofanie się ze sprzedaży laptopów w naszym kraju, ale nawet poważnie myśli o zrezygnowaniu z produkcji klasycznych notebooków i Ultrabooków. Jeśli to nie jest świadectwem nadejścia tej mitycznej i wyczekiwanej przez wielu ery post-PC, to ja już nie wiem, co ma nim być.
W 2015 roku na rynku nowych technologii może się naprawdę dużo zmienić. Przemek Pająk przewiduje zniknięcie ze sklepowych półek iPodów, a ja zastanawiam się głośno czy Google nie pozbędzie się marki Nexus. Okazuje się też, że Samsung nie tyle chce się wycofać ze sprzedaży laptopów w naszym kraju, co -jak zauważył nasz czytelnik o nicku Astra - rozważa przerzucenie się w całości na Chromebooki. Szok i niedowierzanie? Niekoniecznie.
Schyłek ery tradycyjnych pecetów
Informacja o planowanym porzuceniu przez Samsunga rynku klasycznych laptopów pojawiła się w serwisie digitimes.com. Ponieważ średnio połowa doniesienia z tej strony nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości, należy podchodzić do nich ostrożnie, ale jeżeli informacje się potwierdzą - będzie to koronny dowód dla tezy, że świat nowych technologii napędza już tylko segment mobilny. Taka decyzja koreańskiego giganta nie byłaby też zaskoczeniem i tłumaczyłaby genezę plotek o wycofaniu się ze sprzedaży laptopów w Polsce.
Nie da się ukryć, że smartfony i tablety, a także komputery nowego typu nastawione na oprogramowanie działające nie lokalnie, a w chmurze, to już nie wizja przyszłości. To teraźniejszość. Dla giganta jakim jest Apple trzonem biznesu już nie jest cyfrowa dystrybucja i sprzedaż komputerów, a ponad połowę przychodów generują dwa telefony: iPhone 5s oraz iPhone 5c. Samsung również czerpie olbrzymie zyski z wielomilionowej sprzedaży smartfonów i tabletów z rodziny Galaxy, podczas gdy Ultrabooki - klasyczne i konwertowalne - nie cieszą się takim zainteresowaniem, a marże na pojedynczej sztuce są bardzo niskie.
Wynika to ze specyfiki rynku. Znamienne jest, że cały segment mobile rośnie, podczas gdy sprzedaż komputerów PC zalicza największy spadek w swojej historii. Nie brzmi więc nieprawdopodobnie fakt, że Samsung zamierza wprowadzić w przeciągu najbliższych dwunastu miesięcy na rynek niemal o połowę mniej laptopów niż w 2013 roku. W 2015 roku z kolei mamy nie spodziewać się już ani jednego nowego modelu klasycznego notebooka.
Chromebooks to the rescue!
Wedle digitimes.com Samsung ma w całości przerzucić się na Chromebooki, czyli laptopy wyposażone nie w klasyczny system Microsoft Windows 8.x i jego następców, a w oparty o chmurę Google Chrome OS. To oprogramowanie bazujące na Linuksie i udanej przeglądarce internetowej giganta z Mountain View. Nacisk w tym systemie położony jest na pracę w chmurze, a użytkownikowi ma wystarczyć właśnie przeglądarka internetowa bez aplikacji instalowanych lokalnie.
To podejście ma tyle samo zwolenników co przeciwników, także w naszej redakcji. Nad zaletami i wadami aplikacji natywnych i webowych debatowali Paweł Okopień z Mateuszem Nowakiem. Z kolei Ewa Lalik i Dawid Kosiński przerzucali się argumentami na temat tego, czy Chromebooki jako osobna kategoria urządzeń mają rację bytu. Wasze odpowiedzi w ankietach pod zalinowanymi wyżej Pojedynkami Spider’s Web wskazują na to, że nasi czytelnicy też są podzieleni tej w ocenie mniej więcej po połowie.
Sam uważam, że do zmierzchu klasycznych komputerów jeszcze daleko, ale ku uciesze zwolenników chmury i Chromebooków, sytuacja się rozwija w dość niespodziewanym kierunku. Trend polegający na marginalizacji znaczenia pecetów - komputerów stacjonarnych, laptopów, notebooków - jest wyraźny i wszystko dzieje się znacznie szybciej, niż jeszcze kilka lat temu zakładano. Wycofanie się Samsunga z rynku laptopów byłoby potwierdzeniem tego, że krajobraz zmienił się nieodwracalnie.
Samsungu, nie rezygnuj z komputerów
Nie mogę powiedzieć, żeby mnie ta informacja jakoś specjalnie ucieszyła, ponieważ sam jestem czasem bardziej (a czasem mniej) zadowolonym użytkownikiem Ultrabooka Samsunga. Uważam modele z linii Series 9 za naprawdę udane sprzęty, i tyczy się to nie tylko modeli z najwyższej półki, ale też takich urządzeń jak wyposażony w autorski procesor Samsunga niezbyt drogi laptop Series 9 Lite. To już nie jest plastikowy sprzęt z niskiej półki, a naprawdę dopracowane urządzenia o dobrych parametrach i jeszcze lepszym stosunku jakości do ceny.
Rozumiem jednak, że firma ma przede wszystkim zarabiać, więc skupi się na tym, co przynosi największe przychody… oraz na tym, co ma największy potencjał w przyszłości. Mobile już dziś generuje mnóstwo pieniędzy, Chromebooki sprzedają się coraz lepiej, a pecety lecą w dół na łeb, na szyję. Nie wierzę też, żeby ten trend miał się odwrócić. Nie widzę tutaj nawet nadziei w hybrydach i laptopach konwertowalnych pracujących pod kontrolą pełnoprawnego systemu Windows - chociaż teraz mocno się zastanawiam, czy nie pozostaną one obok Chromebooków w ofercie koreańskiej firmy, w zastępstwie "klasycznych" laptopów.
A chociaż sam prywatnie jestem zdania, że tablet i smartfon nie mają szans w pełni komputera, a nawet Chromebook - mimo mojej całej sympatii do pomysłu na Chrome OS - jest tylko namiastką prawdziwego laptopa, to wiem, że jestem w mniejszości. To, że ja w swoim życiu nadal widzę miejsce dla klasycznych komputerów nie oznacza, że światowe trendy nie pokazują czegoś wręcz odwrotnego.
Kolejne decyzje największych producentów nie pozostawiają złudzeń, a liczby nie kłamią.
W powyższym artykule opieram się o doniesienia serwisu digitimes.com, ale wysłaliśmy już kilka pytań dotyczących tego tematu do rzecznika polskiego oddziału Samsunga. Jak tylko pojawi się oficjalne stanowisko w tej sprawie, zaktualizuję wpis.