REKLAMA

Jolidrive kiedyś pozwoli okiełznać wszystkie popularne chmury

Korzystając z wielu chmur jednocześnie można wpaść w wir przełączania się pomiędzy zakładkami w przeglądarce. Dlatego uwielbiam narzędzia, które pozwalają zapanować nad tym chaosem.

13.03.2013 10.58
Jolidrive kiedyś pozwoli okiełznać wszystkie popularne chmury
REKLAMA
REKLAMA

Nie tak dawno temu opisywałem serwis Hojoki, który pozwala na spięcie w jednym miejscu wielu usług działających w chmurze. Dzięki witrynie jak i mobilnym aplikacjom możemy stworzyć swoisty prywatny CRM, który połączy chmury, w których przechowujemy pliki, kalendarze oraz platformy ułatwiające monitorowanie prac nad wykonywanymi projektami.

Niekwestionowanym atutem Hojoki jest obsługa naprawdę dużej liczby zewnętrznych platform, które możemy wykorzystać. Jeżeli korzystacie z usług Google Docs & Drive, Google Calendar, Dropbox, Evernote, Box, Skydrive, Trello, Highrise, CloudApp, Delicious, Pocket, Pinboard, Google Reader, Google Contacts, Basecamp, Twitter, Zendesk, Mendeley, Pivotal Tracker, Lighthouse, GitHub, Bitbucket, Ta-Da List, Salesforce Chatter, Yammer lub Beanstalk to bez wątpienia docenicie możliwość spięcia ich wszystkich w jednym miejscu.

Jeżeli jednak nie potrzebujecie tak rozbudowanej usługi, a szukacie serwisu, który w jednym miejscu zbierze wszystkie popularne dyski chmurowe to powinniście zapoznać się z projektem o nazwie Jolidrive.

Serwis stworzono oparciu o HTML 5 i dzięki temu działa on w teorii równie dobrze w przeglądarce na komputerze jak i tablecie lub smartfonie. Niestety na chwilę obecną nie ma jeszcze aplikacji mobilnych, które ułatwiałyby zarządzanie zasobami dysku z np. z poziomu telefonu. Dlatego też z przykrością stwierdzam, że Jolidrive nie jest rozwiązaniem dedykowanym dla urządzeń mobilnych. Mimo HTML 5 i interfejsu mobilnego ta usługa na telefonie wypada bardzo słabo.

jolidrive chmury

Jednak na komputerze jej obsługa jest wygodna i bardzo przyjemna. Serwis spina w jednym miejscu takie chmury jak: Google Drive, SkyDrive, Box i DropBox. Jeżeli aktywnie korzystacie z kilku chmur bez wątpienia polubicie. Interfejs Jolidrive nie tylko pozwala nie tylko na przełączanie się pomiędzy katalogami i otwieranie poszczególnych plików, ale również podgląd szczegółów dotyczących dostępnego miejsca na dysku.

Niestety nie wszystkie chmury są obsługiwane na tej samej zasadzie. Dokumenty z Dysku Google bez problemu otwierają się wewnątrz aplikacji Jolidrive i możemy je tam przeglądać. Aby przejść do ich edycji wymagane będzie już przełączenie się na GDysk. Jednak pliki przechowywane np. w Dropboxie otwierają się w nowym oknie przeglądarki na stronie tej chmury. Różnice te wynikają zapewne z API poszczególnych usługodawców.

jolidrive

Jolidrive pozwala również na podłączenie do siebie innych serwisów w chmurze. Testowałem to na Facebooku, Google+ i Pocket, niestety funkcja ta nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Nie zaimplementowano obsługi wielu funkcji i Jolidrive może być tylko namiastką tych serwisów. Poza wymienionymi chmurami, usługa pozwala na połączenie z Instagramem, Flickrem, Tumblrem, YouTubem, Vimeo, SoundCloudem oraz Instapaperwm i Readbility.

REKLAMA

Projekt Jolidrive oceniam jako usługę, która jest jeszcze we wczesnym stadium rozwoju. Wiele funkcji powinno zostać dodanych i rozbudowanych. Bez nich serwis nie zastąpi w pełni poszczególnych chmur. Brakuje chociażby takiego wsparcia jakie zapewniało wspomniane na wstępie Hojoki.

Jednak potencjał Jolidrive jest duży i liczę na rozwój serwisu, jak i pojawienie się aplikacji mobilnych, które pozwolą na sprawne korzystanie ze wszystkich chmur na tablecie i smartfonie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA