REKLAMA

Jolidrive kiedyś pozwoli okiełznać wszystkie popularne chmury

Korzystając z wielu chmur jednocześnie można wpaść w wir przełączania się pomiędzy zakładkami w przeglądarce. Dlatego uwielbiam narzędzia, które pozwalają zapanować nad tym chaosem.

Jolidrive kiedyś pozwoli okiełznać wszystkie popularne chmury
REKLAMA
REKLAMA

Nie tak dawno temu opisywałem serwis Hojoki, który pozwala na spięcie w jednym miejscu wielu usług działających w chmurze. Dzięki witrynie jak i mobilnym aplikacjom możemy stworzyć swoisty prywatny CRM, który połączy chmury, w których przechowujemy pliki, kalendarze oraz platformy ułatwiające monitorowanie prac nad wykonywanymi projektami.

Niekwestionowanym atutem Hojoki jest obsługa naprawdę dużej liczby zewnętrznych platform, które możemy wykorzystać. Jeżeli korzystacie z usług Google Docs & Drive, Google Calendar, Dropbox, Evernote, Box, Skydrive, Trello, Highrise, CloudApp, Delicious, Pocket, Pinboard, Google Reader, Google Contacts, Basecamp, Twitter, Zendesk, Mendeley, Pivotal Tracker, Lighthouse, GitHub, Bitbucket, Ta-Da List, Salesforce Chatter, Yammer lub Beanstalk to bez wątpienia docenicie możliwość spięcia ich wszystkich w jednym miejscu.

Jeżeli jednak nie potrzebujecie tak rozbudowanej usługi, a szukacie serwisu, który w jednym miejscu zbierze wszystkie popularne dyski chmurowe to powinniście zapoznać się z projektem o nazwie Jolidrive.

Serwis stworzono oparciu o HTML 5 i dzięki temu działa on w teorii równie dobrze w przeglądarce na komputerze jak i tablecie lub smartfonie. Niestety na chwilę obecną nie ma jeszcze aplikacji mobilnych, które ułatwiałyby zarządzanie zasobami dysku z np. z poziomu telefonu. Dlatego też z przykrością stwierdzam, że Jolidrive nie jest rozwiązaniem dedykowanym dla urządzeń mobilnych. Mimo HTML 5 i interfejsu mobilnego ta usługa na telefonie wypada bardzo słabo.

jolidrive chmury

Jednak na komputerze jej obsługa jest wygodna i bardzo przyjemna. Serwis spina w jednym miejscu takie chmury jak: Google Drive, SkyDrive, Box i DropBox. Jeżeli aktywnie korzystacie z kilku chmur bez wątpienia polubicie. Interfejs Jolidrive nie tylko pozwala nie tylko na przełączanie się pomiędzy katalogami i otwieranie poszczególnych plików, ale również podgląd szczegółów dotyczących dostępnego miejsca na dysku.

Niestety nie wszystkie chmury są obsługiwane na tej samej zasadzie. Dokumenty z Dysku Google bez problemu otwierają się wewnątrz aplikacji Jolidrive i możemy je tam przeglądać. Aby przejść do ich edycji wymagane będzie już przełączenie się na GDysk. Jednak pliki przechowywane np. w Dropboxie otwierają się w nowym oknie przeglądarki na stronie tej chmury. Różnice te wynikają zapewne z API poszczególnych usługodawców.

jolidrive

Jolidrive pozwala również na podłączenie do siebie innych serwisów w chmurze. Testowałem to na Facebooku, Google+ i Pocket, niestety funkcja ta nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Nie zaimplementowano obsługi wielu funkcji i Jolidrive może być tylko namiastką tych serwisów. Poza wymienionymi chmurami, usługa pozwala na połączenie z Instagramem, Flickrem, Tumblrem, YouTubem, Vimeo, SoundCloudem oraz Instapaperwm i Readbility.

REKLAMA

Projekt Jolidrive oceniam jako usługę, która jest jeszcze we wczesnym stadium rozwoju. Wiele funkcji powinno zostać dodanych i rozbudowanych. Bez nich serwis nie zastąpi w pełni poszczególnych chmur. Brakuje chociażby takiego wsparcia jakie zapewniało wspomniane na wstępie Hojoki.

Jednak potencjał Jolidrive jest duży i liczę na rozwój serwisu, jak i pojawienie się aplikacji mobilnych, które pozwolą na sprawne korzystanie ze wszystkich chmur na tablecie i smartfonie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA