Sony Xperia Z jest już w Polsce. Znamy datę premiery, cenę oraz jej możliwości
Na niektóre ważne premiery technologiczne czekamy w Polsce przerażająco długo. To jednak się zmienia, a najlepszym dowodem na to jest Polska prezentacja Xperii Z, czyli nowego flagowego modelu smartfona od Sony.
Zaledwie kilka godzin po tym jak Ewa oglądała smartfon w Las Vegas, my w oddalonej o 9326 kilometrów Warszawie także mogliśmy przekonać się o możliwościach najnowszego dziecka Sony Mobile. W przeciwieństwie do niej mnie wygląd tego telefonu przypadł do gustu jak mało który smartfon bez loga Apple’a na obudowie. Jakość wykonania telefonu jest naprawdę dobra i osobiście sprzęt ten pod tym względem oceniam o klasę wyżej w porównaniu do takich urządzeń jak Samsung Galaxy SIII czy HTC One X+. Dla mnie czarna wersja urządzenia jest naprawdę estetyczna, a do wyboru będą jeszcze obudowy białe i fioletowe.
Jednak w przeciwieństwie do iPhone’a, Xperia Z ma być znacznie bardziej wytrzymała, mimo tego, że szkło znajduje się na każdej ze ścian. Na bokach zamontowano swego rodzaju zderzaki, mające chronić urządzenie przed upadkami. Dodatkowo telefon ten jest wodoszczelny. Możemy spędzić z nim pół godziny w basenie na głębokości jednego metra i nic mu się nie stanie. Odporny jest też na nagłe strumienie wody, czyli nic mu się nie stanie jak weźmiemy go ze sobą na przykład pod prysznic. W najwyższej klasie brakuje takich produktów, jedynie Panasonic Eluga oferuje podobny poziom zabezpieczeń przed pyłem i wodą jest on jednak trudno dostępny.
Xperia Z będzie dostępna w szerokiej dystrybucji w naszym kraju. To oznacza, że znajdziemy ją u wszystkich operatorów oraz w otwartej sprzedaży, czyli w zwykłych sklepach z elektroniką konsumencką, chociażby tj. MediaMarkt. Najważniejsze pytanie to oczywiście kiedy? Wszyscy zainteresowani nowym flagowcem od Sony mają niewiele czasu na zebranie oszczędności – telefon zadebiutuje w tygodniu zaczynającym się 18 lutego. Nie na darmo mówimy o konieczności oszczędzania, telefon nie będzie tani - wyjściowa cena oscylować będzie na poziomie 3 tysięcy złotych.
Jeśli chodzi o sam telefon to warto zwrócić uwagę na takie detale jak ilość pamięci – 16 GB, które będzie można poszerzyć o kartę pamięci. Sony pozazdrościło Apple’owi słuchawek EarPod i do swojego super smartfona dołącza także słuchawki wyższej klasy niż to zwykle w takim przypadku bywa.
Xperia Z posiada także chipy LTE i NFC. Obsługa Near Field Communication dziś już raczej nikogo nie dziwi, jednak poza płatnościami, łączeniem z sprzętem audio, Sony proponuje gratkę dla właścicieli najnowszych telewizorów Bravia z linii na rok 2013. Modele zaprezentowane na CES będą posiadać NFC w pilocie, wystarczy że dotkniemy smartfonem do pilota, a obraz z naszej Xperii zostanie przesłany do telewizora. To fajne i intuicyjne rozwiązanie, jestem ciekaw jak będzie sprawdzać się w praktyce.
Nowością jeśli chodzi o smartfony jest także realizacja filmów w trybie HDR. Do tej pory telefony jedynie potrafiły wykonywać zdjęcia przy wykorzystaniu tej techniki. Teraz wprowadzono taki tryb do realizacji nagrań. Niestety konferencje to nie idealne miejsce na testy foto/video. Wśród dodatków do Androida Sony zaimplementował specjalny tryb oszczędzania baterii o nazwie Stamina. Rozwiązanie to odcina po prostu wszystko poza alarmami, połączeniami oraz wiadomościami SMS, gdy ekran telefonu jest wyłączony. Oczywiście tryb ten możemy także spersonalizować. Ma to wydłużyć czas pracy, ale oczywiście odcinamy się wtedy od wachlarzu możliwości.
By nie było tak wspaniale, to warto zwrócić uwagę na brak usług Sony Unlimited w naszym kraju. Dostępu do rozrywkowego ekosystemu Sony w Polsce nie będzie jeszcze przeynajmniej przez najbliższe pół roku. Osobiście uważam, że Sony w ten sposób sprzedaje po części wybrakowany produkt za te same pieniądze co na Zachodzie. Niestety robią tak praktycznie wszyscy od Apple poprzez Microsoft na Samsungu kończąc.
Sony Xperia Z naprawdę mnie zaciekawił, a urządzenia z Androidem nie mają u mnie łatwo. Udoskonalona nakładka na system operacyjny wygląda całkiem nieźle, przy takiej mocy procesora trudno oczekiwać by przy pierwszych wrażeniach działał niestabilnie, a to wszystko dopełnił jeszcze ciekawy wygląd oraz wysoka odporność. Nie przekonują mnie jedynie potężne 5 cali. No i należy pamiętać, że Sony w ciągu kolejnych miesięcy doczeka się groźnych rywali. Mobile World Congress rozpoczyna się raptem tydzień po polskiej premierze tego smartfona.
Niemniej jednak Sony Mobile Polska nie da nam o nim łatwo zapomnieć - od lutego spodziewajcie się szeregu outdoorowych działań marketingowych, oraz znacznej liczby spotów reklamowych szczególnie na kanałach TVN.