CES 2013: Czy jesteś gotowy na... zakrzywiony ekran telewizora?
Rozwiązał się worek z ekranami OLED na targach CES. Swoje telewizory wykorzystujące tę technologię zaprezentowali nie tylko producenci z Korei, ale również ich sąsiedzi zza miedzy - Japończycy. Duet Sony-Panasonic swoje ekrany ma o cały cal (tak jest, cały cal!) większe, ale Samsung i LG nie zamierzają zasypywać gruszek w popiele i prezentują ekrany zakrzywione.
Zapytacie - po co komu było walczyć o płaskie telewizory, skoro teraz producenci ekranów wracają do krzywizn? Spokojnie - tu nie chodzi o baniakowate kineskopy z Rubina naszej szacownej babci - chodzi o naprawdę efektowne OLEDy, zakrzywione na końcach, które ponoć lepiej dostosowują obraz do budowy ludzkiego oka. "Worlds first curved OLED" to dzieło Samsunga i LG, a obie firmy zarzekają się, że "pierwszy na świecie zakrzywiony OLED" to ich wynalazek i że obie były pierwsze. Miejmy nadzieję, że z powodu tego konfliktu nie dojdzie ponownie do podziału Korei - tym razem tylko Południowej.
Na ubiegłorocznych targach sytuacja była zresztą podobna - wtedy także Samsung i LG chwaliły się 55-calowym telewizorem OLED. Jedyną różnicą było 3D w modelu LG. Na stoiskach promocyjnych widniały napisy "world first 55" OLED TV" i "world first 55" 3D OLED TV". Ciekawe, kto od kogo kopiuje pomysły... a może to tylko sposób na lepsze rozreklamowanie obu marek? Konflikt, jak wiadomo sprzedaje się najlepiej.
Wracając do samego pomysłu - idea zakrzywionego ekranu istnieje od lat. W przeszłości starano się łączyć kilka ekranów lub projektorów, rozwiązania te jednak były dalekie od zastosowań komercyjnych. Najnowsze prototypy pokazują, że w ciągu kilku lat może się to zmienić. Rozwiązanie wydaje się mieć spory sens - dzięki takiej technologii będziemy mieć wrażenie, że obraz nas otacza, co przy dużych przekątnych powinno dać rewelacyjne rezultaty.
O tym, jak atrakcyjne są nowe zakrzywione ekrany świadczy najlepiej zachwyt Ewy Lalik. W przeciwieństwie do mnie, koleżanka nie jest wielką fanką telewizorów, więc jej pochlebna opinia na temat tych OLEDów może świadczyć o tym, że jest to rzeczywiście krok w dobrym kierunku.
Prezentowane modele raczej nie mają szans na rynkowy debiut w tym, ani nawet w przyszłym roku. Zakrzywione ekrany mogą stać się hitem w okolicach roku 2016, co z perspektywy dzisiejszego tempa rozwoju jest czasem bardzo odległym. Na razie czekamy na sklepowy debiut zwykłych ekranów OLED - oby jak najszybciej.