Porównywarka cen Nokaut.pl zmieniła się w ogromną platformę handlową
Na polskim rynku e-zakupów podium wygląda w dosyć komiczny sposób. Wszystkie trzy pierwsze miejsca zgarnia Grupa Allegro, a konkurencja zjada tylko okruszki. Nawet pojawienie się nad Wisłą eBay’a nie wywołało żadnej rewolucji. Amazon też od dłuższego czasu nie może się zdecydować czy będzie walczył o portfele Polaków. Okazuje się jednak, że czeka nas mała rewolucja, gdyż Grupa Nokaut postanowiła przebudować swoją porównywarkę cen i zamienić ją w “sklep matkę”.
Z porównywarek cen korzystam dosyć chętnie. To doskonałe narzędzie, dzięki któremu możemy zrobić dobre rozeznanie, zanim finalnie zdecydujemy się na realizację zakupu. Aukcje internetowe również są miejscem, gdzie można w miarę łatwo zbadać ceny danych produktów na rynku. Dodatkowo oferują możliwość zakupu przedmiotu z drugiej ręki. Jednak częsty bałagan w kategoriach sprawia, że gdy sortujemy aukcje od najniższej kwoty, często musimy przekopać się nawet przez kilka podstron różnorodnej drobnicy, akcesoriów i gadżetów, zanim naszym oczom ukażą się poszukiwane produkty.
W porównywarkach cenowych takie problemy też się zdarzają, ale na zdecydowanie mniejsza skalę. Zwykle jest to jeden lub kilka przedmiotów przypisanych do złej kategorii. Właśnie dlatego takie serwisy są chętnie odwiedzane przez klientów.
Porównywarki cenowe borykają się jednak z bardzo poważnym problemem. Mianowicie nie potrafią one przywiązać klienta do swoich usług. Sam często korzystam z Ceneo, Nokautu i Skąpca. I praktycznie za każdym razem zaczynam poszukiwania od innego serwisu. Skąpiec, którego lubię najbardziej, w żaden konkretny sposób nie przywiązał mnie do siebie. Nie mam tam konta. Nie spersonalizowałem witryny. Za każdym razem czuje się jak anonimowy gość.
W Ceneo sprawa wygląda zdecydowanie lepiej. Serwis pozwala nam na korzystanie ze zbiorczego koszyka i za pośrednictwem Ceneo możemy dokonywać zakupów w kilku sklepach bez potrzeby nawiązywania kontaktu z każdym z nich z osobna.
Allegro jest niekwestionowanym monopolistą i lubi z tego przywileju korzystać. Serwis Ceneo stał się kolejną gałęzią w szerokich ramionach Grupy Allegro, dlatego wielu użytkowników z pewnymi obawami patrzyło mu na ręce. Nikt nie lubi kupować u monopolisty. E-sklepy i lokalni handlarze też zawsze byli zadowoleni ze stawek i współpracy z gigantem.
Nokaut pozazdrościł konkurencji i również rozwinął funkcję koszyka i konta w serwisie. Teraz, kupując w Nokaucie, korespondujemy i rozliczamy się tylko z nim. Przedstawiciele serwisu zajmują się realizowaniem zakupów w wybranych sklepach i są również stroną, która bierze na siebie obsługę ewentualnych reklamacji. Jeżeli zakup nie dojdzie do skutku to Nokaut zwróci kupującemu pieniądze i sam zacznie rozmawiać ze sklepem w sprawie wyjaśnienia problemu.
Teraz na horyzoncie pojawiła się całkiem ciekawa alternatywa. Grupa Nokaut, która ma w swoich rękach m.in.: nokaut.pl, loty.nokaut.pl, hotele.nokaut.pl sklepyfirmowe.pl oraz nokaut.tv, postanowiła rozwinąć swój flagowy portal. Porównywarka cen zamieniła się platformę handlową. Nokaut będzie pełnił teraz rolę sklepu matki, który będzie pod swoimi skrzydłami zapewniał dostęp do ofert wszystkich partnerów. To interesujący ruch i chyba konieczny, aby stawić czoła Ceneo, które ma za sobą ogromne zaplecze Grupy Allegro.
Jako konsument jestem bardzo zadowolony z tego ruchu. Teraz przyjdzie nam poczekać na efekty zmian. Trzymam kciuki na Nokaut i liczę na stworzenie konkurencyjnej do Ceneo platformy.