REKLAMA

Mapy Apple po raz kolejny wyprowadziły kierowców w pole, a w zasadzie to na pustynię....

Apple już wie jak wiele może kosztować jeden błąd giganta, któremu cała branża patrzy na ręce. Po aferze antenowej myślałem, że już gorzej być nie może. Okazało się jednak, że to perypetie z mapami ciągną się za Apple w nieskończoność. Po fali śmiesznych memów oraz zabawnych sytuacji opisywanych przez użytkowników przyszła pora na policyjne zalecenia, aby kierowcy pod żadnym pozorem nie korzystali z usług nawigacyjnych Apple.

Australijska policja odradza korzystania z map Apple
REKLAMA

W ostatnich tygodniach australijska policja uratowała sześć osób, które zabłądziły w parku narodowym. Zaginione osoby spędziły nawet 24 godziny na pustkowiu w 46-stopniowym upale i to bez jedzenia oraz wody. Jak to się stało, że kierowcy musieli koczować w dziczy?

REKLAMA

Okazało się, że zaufali oni nawigacji w swoich iPhone’ach. Mapy Apple po raz kolejny przysporzyły swoim użytkownikom problemów. W tym przypadku mogło dojść jednak do tragedii. Gdyż kierowcy używający jabłkowej nawigacji zostali wyprowadzeni nawet 70 km w głąb parku narodowego. Kierowcy ci starali się dotrzeć do jednego z śródlądowych miast - Mildura - niestety wylądowali w polu na bezdrożach australijskich pustyń.

Nowe mapy są solą w oku Apple’a. Już jakiś czas temu firma zaleciła swoim klientom korzystanie z konkurencyjnych rozwiązań takich jak mapy Google czy też Nokia. Okazuje się jednak, że nawet oficjalne komunikaty nie wiele zmieniły. Użytkownicy nadal wybierają najprostsze rozwiązanie, czyli nawigację zintegrowaną z systemem operacyjnym iPhone’ów.

Szczerze powiedziawszy to nie widzę szybkiego wyjścia Apple z opresji, w której się znalazło. Do ich map przylgnęła już łatka. Każdy świadomy użytkownik smartfonów wie, że nie można im zaufać i jest to wersja beta, którą Apple postanowiło testować na swoich klientach. Na Twitterze często pojawiają się wzmianki o tym, że ktoś nie dotarł do celu, albo jechał na około.

Oczywiście nawigacja Google w Polsce też często zawodzi  Zamiast prowadzić obwodnicami, często kieruje nas przez środek miasta, a to tylko dlatego, że droga jest krótsza. Całkowicie pomijany jest fakt, że obwodnica gwarantuje szybszą przeprawę na drugą stronę miasta. Również mapy Here nie są najlepsze i użytkownicy często skarżą się na to, że prezentowane w nich dane są bardzo mocno nieaktualne.

REKLAMA

Mimo wszystko to do nawigacji Apple wszyscy mają zastrzeżenia. To na ich błędach żerują media. Potknięcie giganta po raz setny odbija się mu czkawką. Niestety, taka jest cena sławy i popularności...

źródło: news.cnet.com

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA