REKLAMA

iPhone 15 i 15 Plus - opinie po 3 tygodniach. Masa zalet i jedna poważna wada

Z nowymi telefonami Apple’a spędziłem trzy tygodnie i najwyższa pora podsumować, jak sprawdziły się w tym czasie modele iPhone 15 i iPhone 15 Plus.

12.10.2023 09.43
iphone 15 plus iphone 15 apple 2023 recenzja
REKLAMA

iPhone 15 i iPhone 15 Plus to w zasadzie ten sam telefon, tylko w dwóch rozmiarach. Podobnie było zresztą rok temu z iPhone’em 14 i iPhone’em 14 Plus. Oba nowe urządzenia dzielą ze sobą większość specyfikacji i pod prawie wszystkimi względami są sprzętami z najwyższej półki. Podczas trwających trzy tygodnie testów nie obyło się też bez kilku zaskoczeń.

iPhone 15 i 15 Plus: różnice między dwoma modelami

Na wstępie przypomnijmy, czym różnią się te dwa nowe urządzenia. Przede wszystkim są to gabaryty. iPhone 15 z 6,1-calowym wyświetlaczem ma aluminiową obudowę o wymiarach 147.6 x 71.6 x 7.8 mm. Z urządzenia korzysta się niezwykle przyjemnie, zwłaszcza po kilku latach spędzonych z tymi największymi modelami. Pewnie leży w ręku i bez problemu można je obsługiwać jedną dłonią nawet podczas jazdy na stojaka w trzęsącym się tramwaju.

iphone 15 pro iphone 15 2
Wszystkie telefony z linii iPhone 15 mają delikatne ścięte krawędzie ramki przy łączeniu ze szkłem

iPhone 15 Plus wyposażony został w 6,7-calowy panel. Jego obudowa, wykonana jest z tego samego materiału, co w iPhonie 15, jest zarówno wyższa (160,9 mm), jak i szersze (77,8 mm) przy zachowaniu tej samej grubości, co w mniejszym bracie. Nie da się ukryć, że to urządzenie mniej poręczne i często przydaje się druga dłoń - czy to do stabilizacji chwytu, czy to do wywoływania jakichś funkcji, zwłaszcza jeśli aplikacja ma przyciski w którymś z górnych rogów.

Wraz z gabarytami idzie oczywiście inna waga, czyli 201 g (iPhone 15 Plus) i 171 g (iPhone 15). Oba telefony są jednak stosunkowo lekkie jak na swoje wymiary, do tego są nieźle wyważone i nie ciążą w dłoni. Nie ma jednak takiej przepaści pomiędzy nimi oraz iPhone’ami 15 Pro i 15 Pro Max z tytanowymi ramkami, która dzieliła obie serie sprzętów mobilnych Apple’a w poprzednich latach - czyli aluminiowe modele nie-Pro i stalowe modele Pro.

iPhone’y 15 i 15 Plus różnią się też rozdzielczością. W przypadku większego modelu wynosi ona 2796 na 1290 pikseli (460 ppi), a ten mniejszy wyświetla ich z kolei 2556 na 1179 (461 ppi). W obu przypadkach nie ma szans, by dostrzec bez lupy pojedyncze punkty, a odwzorowanie kolorów to jak zawsze ta najwyższa półka. Obu nowych telefonów można bez problemu używać również w ostrym słońcu - szczytowa jasność wedle specyfikacji to 2000 nitów.

iphone-15-plus-04-apple
iPhone 15 i iPhone 15 Plus nadal mają fizyczny przełącznik głośności

Pod wyświetlaczem chowają się akumulatory o różnej pojemności wynoszącej 4383 i 3349 mAh. iPhone 15 Plus jest mniejszy i ma pojemniejsze ogniwo, który musi zasilić większy wyświetlacz, ale i tak oferuje dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu - i to właśnie ten model jest rekordzistą wśród wszystkich telefonów Apple’a i pokonał dotychczasowego lidera, czyli iPhone’a 14 Plus. Na tym jednak różnice między nim i iPhone’em 15 się w zasadzie kończą.

iPhone 15 i 15 Plus: obudowa i wygoda użytkowania

Oba urządzenia na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie jak iPhone’y 14 i 14 Plus, ale od razu po wzięciu ich do ręki czuć, że coś się zmieniło. Związane jest to z ciut innym kształtem obudowy - płaskie ramki boczne w miejscu łączenia się z przednim i tylnym szkłem zostały nieco ścięte, co ułatwia ich trzymanie, gdyż krawędź mniej wbija się w dłoń niż w przypadku poprzedników.

Różnice między tegorocznymi i zeszłorocznymi modelami są jednak na tyle małe, że na iPhone’y 15 i 15 Plus można założyć etui od iPhone’ów 14 i 14 Plus (i na odwrót). Wyspa aparatów co prawda jest wtedy lekko przesunięta względem dziury, przez co nie wpada idealnie w środek otworu, ale takich case’ów da się używać (guziki są w +- tym samym miejscu, działa też ładowanie MagSafe).

iphone 15 plus iphone 15 iphone 15 pro
Wraz z nowymi telefonami pojawiły się nowe etui

Dzięki temu wszystkiemu nowe urządzenia sprawiają wrażenie bardziej „premium” niż ich bezpośredni poprzednicy. Mamy tu zmatowione aluminiowe ramki, idealnie spasowane guziki oraz - co ucieszy wiele osób - fizyczny przełącznik trybu Cichy. W modelach Pro zastąpił go nowy Action Button, który wcale nie jest pod każdym względem lepszy niż stare i sprawdzone rozwiązanie.

iPhone 15 i 15 Plus: wyświetlacz i Dynamiczna Wyspa

Największą zmianę w tegorocznych bazowych iPhone’ach widać dopiero po ich odblokowaniu. Notch powoli odchodzi do lamusa, gdyż w modelach 15 i 15 Plus zastąpiła go Dynamiczna Wyspa znana z iPhone’ów 14 Pro i 14 Pro Max. W górnej części panelu pojawiło się wycięcie na kamerkę do selfie oraz moduł True Depth wymagany do działania Face ID, wokół którego wyświetlane są Live Activities.

Po roku korzystania z Dynamicznej Wyspy jestem już fanem tego rozwiązania. Zdaję sobie sprawę, że powstało ono po to, by przykryć tę dziurę, ale co z tego, skoro w praktyce możliwość wchodzenia w interakcję z wybranymi apkami (wśród nich są odtwarzacze muzyki, timery, Bolty i Ubery) podczas korzystania z innych programów jest niezwykle przydatną nowością.

iphone-15-09-apple
Największą bolączką iPhone’ów 15 i 15 Plus jest odświeżanie ekranu w zaledwie 60 Hz

Wyświetlacze z iPhone’ów 15 i 15 Plus, mimo identycznej wielkości, szerokości ramek i rozdzielczości, nie są takie same jak w zeszłorocznych topowych modelach. Nie obsługują znanego z modeli Pro trybu ProMotion, czyli dynamicznej zmiany częstotliwości odświeżania w zakresie 1-120 Hz. Tegoroczne bazowe modele mają panele odświeżane tylko w 60 Hz i nie mają obsługi Always on Display.

60 Hz w panelach w telefonach kosztujących około 5 tys. zł to, tak po prostu, nieporozumienie i największa wada iPhone’ów 15 i 15 Plus. Nie dla każdego jest to istotne, no ale żadne programowe triki nie oszukają fizyki. Wyświetlacze są najważniejszymi komponentami w smartfonach, a nawet wielokrotnie tańsze Androidy mają panele odświeżane z wyższą częstotliwością.

iPhone 15 i 15 Plus: specyfikacja techniczna i chip

Jeśli chodzi o podzespoły, to iPhone’y 15 i 15 Plus dostały procesory Apple A16 Bionic z 6 GB RAM-u. To tym samym dokładnie te same układy, które były montowane w wycofanych z oferty Apple’a telefonach iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max. Nadal, po roku od premiery, zapewniają ogromny zapas wydajności w ramach iOS-a 17 i praktycznie nie ma zadań, z którymi by sobie nie poradziły.

iphone-15-08-apple
iPhone’y 15 i 15 Plus mają ten sam chip Apple A16 Bionic, co iPhone’y 14 Pro i 14 Pro Max

Oczywiście chipy Apple A17 Pro z iPhone’ów 15 Pro i 15 Pro Max są szybsze, bo trudno, żeby było inaczej, a do tego mają dedykowane bloki do obliczeń związanych ze śledzeniem promieni, ale na start pojawiły się problemy związane z przegrzewaniem się tych modeli. Niby miała to poprawić aktualizacja, ale jeszcze się okaże, czy to wystarczyło, a A16 Bionic tego problemu nie ma.

Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić, to ciut zbyt agresywne ubijanie aplikacji w tle, gdy odpali się np. aparat fotograficzny (który wykonuje w tle masę obliczeń - od lat robienie zdjęć telefonem to znacznie więcej niż zapisanie informacji o świetle, które padło na matrycę). Wolałbym, gdyby Apple A16 Bionic dostał nieco więcej pamięci operacyjnej do dyspozycji.

Jeśli chodzi o moduły łączności, to nie ma co tutaj narzekać. Oprócz modemu z obsługą 5G (i slotu na kartę SIM) mamy do dyspozycji Wi-Fi 6 i Bluetooth 5.3, a także usprawniony chip Ultra Wideband. To dzięki niemu można wykorzystać usługę Znajdź do namierzania bliskich w podobny sposób, jak szuka się AirTagów. Przydaje się to zwłaszcza w tłumie, np. na koncercie, gdzie GPS to za mało.

iphone-15-plus-08-apple
iPhone 15 i iPhone 15 Plus mają port USB-C działający w standardzie USB 2.0

iPhone 15 i 15 Plus: nowy port USB-C i akcesoria

Jedną z największych nowości w tym roku jest oczywiście USB-C. Wiele osób na to złącze czekało, ale spora grupa osób teraz pomstuje, bo czeka nas kilka lat okresu przejściowego. Z jednej strony mogę ładować telefon kablem do ładowania iPada, a z drugiej nie mogę już prosić znajomych używających starszych iPhone’ów o ładowarkę, bo dalej korzystają kabli z końcówką Lightning.

Miną lata zanim sprzęty z dotychczasowym złączem wyjdą z użycia. Do tego tak jak Apple już dawno temu przygotował np. pilota do Apple TV ze złączem USB-C i wraz z nowymi iPhone’ami pokazał słuchawki AirPods Pro 2. generacji z tym samym portem, tak nadal nie ma akcesoriów w postaci myszek Magic Mouse, gładzików Magic Trackpad i klawiatur Magic Keyboard do komputerów Mac bez Lightninga.

Do tego, tak jak można się było spodziewać, USB-C w iPhone’ach 15 i 15 Plus działa w standardzie USB 2.0, więc transfer danych realizowany jest z taką samą przepustowością, jak w przypadku kabli Lightning. Wyższą przepustowość oferują jedynie modele Pro. Nie liczcie też na super-szybkie ładowanie. Tak jak w poprzednich modelach, doładowanie ogniwa do połowy zajmuje około 30 minut.

iphone 15 pro 9
iPhone 15 Pro i iPhone 15 Pro Max mają szybsze złącze USB-C niż iPhone 15 i iPhone 15 Plus

Mam nadzieję, że z czasem MagSafe i Qi 2.0, z którymi iPhone’y 15 są zgodne, upowszechnią się na tyle, że kable będziemy mogli całkowicie pożegnać. Porty w telefonach służą jednak do wielu innych rzeczy i mogę podpiąć np. mikrofon ze złączem USB-C. Szkoda jedynie, że np. kontroler BackBone w wersji androidowej jest wykrywany, ale… telefony do niego nie pasują ze względu na wyspę aparatu.

Apple duży nacisk kładzie teraz na gaming, a na topowe telefony Apple’a mają trafiać produkcje AAAznane dotychczas wyłącznie ze stacjonarnych konsol i pecetów, ale firma nie zadbała o to, by na premierę iPhone’ów 15 i 15 Pro pojawiły się dedykowane im akcesoria w postaci kontrolerów z USB-C. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli na takowe zbyt długo czekać.

Dobra wiadomość związana z nowym portem jest jednak taka, że można za jego pomocą ładować inne urządzenia, w tym nie tylko zegarki Apple Watch i słuchawki AirPods, czym firma się chwaliła, ale też np. bezprzewodowy mikrofon albo nawet e-papierosa. Niestety nie działa bezprzewodowe ładowanie zwrotne i na to pewnie będziemy musieli jeszcze poczekać jeszcze co najmniej jedną generację.

iphone-15-plus-12-apple
iPhone 15 i iPhone 15 Plus mają identyczny aparat z dwoma obiektywami

iPhone 15 i 15 Plus: podwójny aparat fotograficzny

Aparat zaraz po ekranie jest drugim najważniejszym komponentem we współczesnym topowym smartfonie, gdyż telefony komórkowe już dawno wyparły z rynku kompakty. W przypadku iPhone’a 15 i 15 Plus mamy do dyspozycji aparat do selfie (podobny jak rok temu), a na pleckach są dwa obiektywy: ultraszerokokątny (niestety nadal bez trybu makro) oraz główny, który chwyta kadry o wielkości do 48 Mpix.

Niestety tak jak w przypadku wyświetlaczy, które w pierwszej chwili wyglądają na żywcem wyjęte z iPhone’ów 14 Pro i 14 Pro Max, ten główny aparat w modelach 15 i 15 Plus również nie jest identyczny jak w zeszłorocznych topowym modelach Apple’a i nie robi aż tak dobrych zdjęć. Ma od nich nieco inne parametry (26 mm i f/1.6) oraz mniejszą matrycę (1/1.56" i 1.0 um).

Na szczęście mimo różnic w specyfikacji zdjęcia z iPhone’ów 15 i 15 Plus nadal są na poziomie co najmniej bardzo dobrym. Może i nie ma tu obsługi RAW-ów, ale do bazowych tegorocznych modeli trafiło kilka nowości, których nie dostały zeszłoroczne iPhone’y 14 Pro i 14 Pro Max. Jedną z nich jest możliwość chwytania kadrów w trybie automatycznym o wielkości 24 Mpix, a nie 12 Mpix.

iphone-15-01-apple
iPhone 15 i iPhone 15 Plus robią zdjęcia w maksymalnie 48 Mpix

iPhone’y 15 i 15 Plus potrafią robić też zdjęcia o wielkości 48 Mpix w formacie JPG albo HEIC, a do tego, gdy telefon wykryje w kadrze człowieka albo zwierzaka, wyświetla się w lewym dolnym rogu ikonka z literą f. Wystarczy ją dotknąć, żeby rozmyć tło, ale równie dobrze można zdecydować o przerobieniu zwykłej fotki (w tym z Live Photo!) na portret dopiero później w galerii.

Do tego w przeciwieństwie do iPhone’ów 14 i 14 Plus, które miały 12-megapikselowy aparat główny, iPhone’ami 15 i 15 Plus można zrobić zdjęcia (zwykłe i w trybie portretowym) z przybliżeniem 2x. Wycinany jest wtedy 12-megapikselowy obraz ze środka 48-megapikselowej matrycy, a oprogramowanie dodatkowo podrasowuje ich jakość stosując masę różnych sztuczek.

Oznacza to wszystko, że tak jak iPhone’y 15 i 15 Plus wypadają gorzej na tle droższych iPhone’ów 15 Pro i 15 Pro Max, tak pod kątem fotografii sprawdzą się znacznie lepiej niż iPhone’y 14 i 14 Plus. Porównanie ich do iPhone’ów 14 Pro i 14 Pro Max nie jest z kolei łatwe - nowe modele mają mniejsze matryce, ale dostały kilka dodatkowych funkcji niedostępnych w tych starszych.

Niemodyfikowane zdjęcia dzienne i nocne wykonane iPhone’ami 14 Pro Max, 15 Plus i 15 Pro Max możecie pobrać z tego linku do Google Drive (ZIP, 550 MB). W telefonach bez opcji powiększenia 3x i/lub 5x ustawiałem taką krotność zoomu dla ręcznie.

iPhone 15 Plus 2023 apple
iPhone 15 i iPhone 15 Plus - dostępne wersje kolorystyczne

iPhone 15 i 15 Plus: kolory obudowy

Oba telefony dostępne są w tych samych kolorach. Do wyboru są niebieski, różowy, żółty, zielony i czarny, ale wszystkie poza ostatnim są takie… wyblakłe, nienasycone. Stwarza to wrażenie, jakby kolorową obudowę przykryto mlecznym szkłem, które w dodatku jest matowe, a nie błyszczące, jak w przypadku modeli iPhone 14 i 14 Plus; błyszcząca, a nie matowa, jest z kolei wyspa aparatów.

iPhone’a 15 testowałem w wersji z zieloną obudową, a iPhone’a 15 Plus w wariancie różowym, a z pozostałymi wersjami kolorystycznymi miałem styczność po konferencji w Cupertino. Nadal nie potrafię jednak wskazać, który jest moim ulubionym, a waham się między modelami niebieskim (bo najbliżej mu do białego) i czarnym (bo nie jest taki „wyprany” jak reszta).

Nie jestem fanem nowej palety kolorystycznej, a moim ulubionym kolorem pozostaje wściekle żółta wersja iPhone’a 11, którą ochrzciłem mianem „Pikachu Edition”. Na jego tle nowy żółty model wygląda tak… nudno. Ba, jest teraz nawet nudniej niż rok temu, gdy iPhone’y 14 w wersjach niebieskiej, fioletowej i żółtej były również „sprane” (ale mieliśmy też czerwone, czarne i białe).

iphone-15-12-apple
iPhone 15 został wyceniony na 4699 zł

iPhone 15 i 15 Plus - cena

Miłym zaskoczeniem okazał się tegoroczny cennik nowych telefonów Apple’a, które wyceniono na 500-600 zł mniej w porównaniu do cen ubiegłorocznych na premierę. W zeszłym roku nie tylko iPhone’y 14, 14 Pro i 14 Pro Max okazały się droższe niż ich poprzednicy, podczas taniego iPhone’a 13 mini zastąpił droższy od bazowego modelu iPhone 14 Plus, ale do tego iPhone 13 podrożał, zamiast stanieć.

iPhone 15 kosztuje teraz 4699 zł w bazowej wersji ze 128 GB pamięci, co jest całkiem niezłą propozycją jak na specyfikację tego telefonu. iPhone 15 Plus wyceniony został z kolei na 5299 zł. Niestety jak zwykle za zwiększenie pojemności pamięci trzeba słono dopłacić: +600 zł za dodatkowe 128 GB (razem 256 GB) i kolejne +1200 zł za dodatkowe 256 GB (razem 512 GB).

Na szczęście w dobie powszechnego dostępu do internetu, chmur na pliki oraz usługi do strumieniowania multimediów 128 GB w telefonie dla wielu osób będzie wystarczające (sam mieszczę się w 75 GB ze wszystkim). iPhone’y po wykupieniu dostępu do usługi iCloud same zarządzają biblioteką zdjęć oraz tym, które pliki przechowywane są lokalnie, a które na serwerze z opcją pobrania ich na żądanie.

iphone-15-15-plus-14-plus-03-apple
iPhone 15, iPhone 15 Plus i iPhone 14 Plus

Czy warto kupić iPhone’a 15 i 15 Plus?

Nie ma wątpliwości, że iPhone’y 15 Pro i 15 Pro Max, którym poświęcę osobny materiał, są pod praktycznie każdym względem lepsze niż modele iPhone 15 i 15 Plus. Jeśli ktoś jednak nie potrzebuje tego trzeciego obiektywu, tytanowej obudowy i guzika Action Button, a 60-hercowy ekran nie razi go w oczy, to te bazowe tegoroczne modele mogą okazać się znacznie lepszym wyborem.

iPhone 15 i iPhone 15 Plus to urządzenia pod niemal każdym względem topowe: świetnie wykonane, szybkie, robiące bardzo dobre zdjęcia. Napędza je ten sam system operacyjny co wszystkie inne iPhone’y i oferują dostęp do wielu usług Apple’a takich jak iMessage oraz chmury iCloud i sprawdzą się zwłaszcza u osób, które posiadają inne sprzęty z logo nadgryzionego jabłka.

Sprawdź inne nasze teksty na temat iPhone’ów od Apple’a:

Pamiętajmy tylko, że tak jak z oferty Apple’a zniknęły już modele iPhone 14 Pro i 14 Pro Max, tak nadal można je kupić w sklepach z elektroniką - ale w cenach wyższych niż kwoty, które trzeba wydać na iPhone’y 15 i 15 Plus z tym samym chipem. Gdybym miał dziś wybierać pomiędzy tegorocznym bazowym i zeszłorocznym topowym telefonem, zdecydowałbym się na ten nowszy i zarazem tańszy.

REKLAMA

Pod pewnymi względami iPhone 14 Pro i iPhone 14 Pro Max starcie wygrywają (dodatkowy obiektyw, tryb RAW, ekran 120 Hz, AOD), ale nie w każdym aspekcie są lepsze. To, co moim zdaniem przemawia za iPhone’em 15 i 15 Plus, poza ceną, to opcja robienia zdjęć o wielkości 24 Mpix w trybie automatycznym, możliwość przerabiania zwykłych zdjęć na portrety i chip Ultra Wideband 2. generacji.

No i do tego są lżejsze oraz wygodniej trzyma się je w dłoni - a chociaż może to wydawać się błahostką, to w przypadku urządzenia, z którego korzysta się nierzadko kilka godzin dziennie, wcale nie jest bez znaczenia.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA