wykluczenie cyfrowe

Wyobraźcie sobie rzeczywistość, w której obecnie jesteście na wakacjach. Ciepłe kraje, świeci słońce, aż chce się żyć. Chcecie iść na plażę, żeby trochę poleniuchować. Docieracie na miejsce i okazuje się, że aby wejść, potrzeba pokazać rezerwację w aplikacji. To niebawem stanie się rzeczywistością.

To przedziwny paradoks, że dziś na wsi znajdziemy nowoczesne rozwiązania, za to brakuje tych najbardziej podstawowych.

Mając naście lat usłyszałam, że "w życiu sobie nie poradzę, jak będę tyle przed komputerem siedzieć". Grubo ponad dekadę później role się odwróciły i okazuje się, że dom staje na głowie, bo mnie już nie ma i nie wiemy, gdzie kliknąć.

3,8 mln – tylu Polaków dotyka wykluczenie cyfrowe. Jest domeną nie tylko starszych i uboższych, dotyka młodszych, mniej wykształconych, a także osoby z niepełnosprawnością. Okazuje się, że przeciwdziałanie wykluczeniu to nie tylko korzyść dla jednostki, lecz także opłaca się całemu społeczeństwu, także pracodawcom. 

We wprowadzaniu naszych bliskich w cyfrowy świat, ważne jest, by pamiętać, że sami także na tym zyskamy. Ta świadomość doda nam cierpliwości przy nauce seniora, a u niego samego wzbudzi zainteresowanie. To pierwszy krok do sukcesu. Jakie są kolejne? Oto praktyczny przewodnik.

Pamiętacie jeszcze kafejki internetowe? Miłościwie nam panująca Zjednoczona Prawica szykuje ich renesans. Kluby cyfrowe mogłyby być świetnym pomysłem, gdyby nie jeden szkopuł.

Andrzej Duda - czy raczej jego doradcy - uznali, że w ramach walki o wyborcze głosy trzeba podkreślić, jak ważny jest internet i nasze prawa w nim. Tyle, że postulaty Karty Wolności w Sieci są albo nieaktualne, albo powinny być już dawno przez rząd załatwione. Do obecnych wyzwań prezydent w ogóle się nie odnosi.

Szkoły dysponują całym niezbędnym oprogramowaniem, by skutecznie prowadzić zdalne nauczanie. Jest tylko jeden szkopuł – nie każdy uczeń dysponuje sprzętem, na którym mógłby z tego oprogramowania skorzystać.

Odmieniamy słowo cyfryzacja przez wszystkie przypadki, a tymczasem mieszkańcy 3 568 polskich miejscowości nie mają dostępu do internetu. 

Jestem przekonany, że gdy za 30 lat będziemy w Polsce oceniać najważniejsze wydarzenia półwiecza (mam nadzieję, że wciąż ze mną na pokładzie), debiut Google Asystenta w naszym kraju uznamy za jedno z kluczowych wydarzeń.

Kilka dni temu skończyłem 40 lat. Dla mężczyzny taki wiek jest specyficznym progiem. Do tej pory nie przywiązywałem wagi do kolejnych rocznic. 20, 30, 35? Nie czułem żadnej różnicy. Tym razem było inaczej.

Starość nie radość – mówi znane powiedzenie. W czasach cyfrowych nabiera ono dodatkowego znaczenia.

Zdarza ci się na mobilnym urządzeniu otwierać strony internetowe, na których nie ma żadnej treści? Miewasz problemy ze skopiowaniem całości lub fragmentów dokumentów elektronicznych? 

Odezwały się do mnie głosy z przeszłości. I wcale nie zamierzam z tym iść do lekarza.

Jak byśmy dziś żyli, gdyby nie pojawił się Internet? Wystarczy zapytać mojego sąsiada.