Play

Serwis blogplay.eu poinformował o zmianach warunków umów dla taryf Formuła Europa Unlimited. Fioletowy operator nie przejmując nie nazwą oferty zaczął wprowadzać limity. Oberwało się również klientom, którzy podpisali umowę na innych, korzystniejszych warunkach.

Poranna promocja Play dla nowych klientów wielu osobom się spodobała, a inne rozwścieczyła. Dotychczasowi klienci zarzucali swojemu operatorowi, że zapomniał o nich i nie przygotowuje żadnych specjalnych ofert. Fioletowy operator chyba przeczuwał taką kolej rzeczy, bo właśnie zaprezentował Formułę Specjalną tylko dla dotychczasowych abonentów.

Play przygotowała nową, bardzo ciekawą ofertę. Obecni klienci Play mogą skorzystać z abonamentu bez telefonu, z umową na zaledwie sześć miesięcy, kosztującego 10 zł miesięcznie. W tej cenie otrzymują nielimitowane połączenia w Play oraz pakiet Internetu wielkości 2 GB.  Zaś gdy umowa się skończy, a stawki staną się normalne, mogą… z niej zrezygnować.

W kwestii zakupu telefonu wraz z abonamentem najczęściej powtarza się dwie kwestie. Po pierwsze, przeważnie jest to zakup nieopłacalny i o wiele częściej opłaca się kupić telefon za pełną cenę lub na raty. Po drugie, i tak przytłaczająca większość użytkowników decyduje się na zakup nowego smartfona właśnie w salonie operatora. O ile to drugie jednak zostało wielokrotnie udowodnione, warto sprawdzić czy pierwsze stwierdzenie jest prawdziwe.

Po opublikowanym przez nas tekście podnoszącym tematy związane z forum pracowników Playa zareagował rzecznik sieci Marcin Gruszka, który na swoim blogu ujawnił kompletny zapis rozmów na forum sprzedażowym operatora. Przy okazji dostało się nam w najbardziej brutalny sposób - Gruszka sprowadził bowiem sprawę do kwestii dziennikarsko-blogerskiej etyki.

Tekst był pierwotnie opublikowany na Blog Forum Spider’s Web – miejscu, gdzie każdy Czytelnik Spider’s Web może prowadzić własnego bloga i publikować świetne teksty. Najlepsze z nich promujemy na stronie głównej Spider’s Web.

Spider’s Web dotarł do wewnętrznych materiałów Play publikowanych na forum dla pracowników sieci. Konsultanci handlowi rozmawiają tam m.in. z dyrektorem sprzedaży o niekorzystnych nowych ofertach, kłopotach z klientami oraz sugerują rozwiązania problemów, z którymi muszą się borykać każdego dnia. To niezwykle interesujący materiał, który rzuca zupełnie nowe światło na fenomen czwartego operatora na polskim rynku.

Nie wszystkie firmy wierzą w potencjał platformy Windows Phone. O dziwo jest wśród nich wiele polskich przedsiębiorstw, których nie obchodzi fakt, że niemal co trzeci kupowany nad Wisłą smartfon ma oprogramowanie Microsoftu. Do niedawna firmą taką był Play, który na szczęście już niebawem ma zamiar wydać kafelkową wersję bardzo użytecznej aplikacji Play24.

Play zaprezentował dziś dwie nowe taryfy – jedną skierowaną dla klientów indywidualnych i jedną przeznaczoną dla firm, które od pierwszego dnia przyszłego miesiąca trafią do oferty i mogą przynajmniej trochę namieszać na naszym rynku.

Pewien pan w emocjonalnym wideo powiedział do T-Mobile bezpardonowo "każdego możecie wyruchać, ale nie każdego się opłaca". Obejrzałam ten filmik i pomyślałam: pewnie nie przeczytał dokładnie regulaminów to ma. Jednak wiecie co? Facet ma rację! Ogłupiające, nastawione na wyciąganie pieniędzy pieprzenie operatorzy opracowali do mistrzostwa!

Play zaangażował się w popularyzację LTE w Polsce i jak szalony stawia kolejne nadajniki. Poza tym, że sieć idzie na ilość, a nie na jakość, należy się pochwała za zaprzestanie naginania faktów.

Na blogu rzecznika sieci Play pojawił się wpis dementujący jakikolwiek związek sieci z parodią reklamy, w której Władimir Putin deklaruje przejście do Play'a. Wpis dementuje i krytykuje, i może jest niesmaczny, ale celnie komentuje kampanie reklamowe Play. Poza tym... Obrażać się za internet za to, że jest internetem?

Informacja o tym, że 90 proc. sprzedanych telefonów komórkowych przez sieć Play w 2013 r. stanowiły smartfony odbiła się szerokim medialnym echem. Także u nas. Postanowiliśmy sprawdzić jaki procent sprzedaży stanowiły smartfony w innych polskich sieciach. Wychodzi na to, że... Polska to prawdziwe smartfonowe eldorado.

Zaskakująco interesująca była konferencja polskiej sieci Play podczas targów Mobile World Congress 2014 w Barcelonie. Obok standardowych achów i echów związanych z wynikami w 2013 r. pojawiło się kilka ciekawych informacji na temat charakterystyki polskiego rynku telco. W symboliczny sposób prezes P4 Joergen Bang-Jensen ogłosił przy okazji śmierć ficzerfonów.

Przedwczoraj sieć Play ogłosiła nową ofertę, a jako osoba związana z tym operatorem terminową umową jestem teraz mocno rozczarowany. Klienci prepaid mają nowe, ciekawe taryfy, a ja pierwszy raz w historii jestem w sytuacji, gdy proponowane warunki nowego abonamentu są wyraźnie gorsze, niż rok wcześniej. Co więcej, konsultantom już wcale nie zależy na utrzymaniu dotychczasowych klientów telekomów. Czyżby oferty no-limits zabiły konkurencyjność na polskim rynku?

Po dzisiejszym zaprezentowaniu nowej oferty „Formuła na kartę”  Play chwalił się, że jego oferta jest obecnie najlepsza w Polsce i zostawia w tyle całą konkurencję. Postanowiliśmy to sprawdzić, więc porównaliśmy wszystkie wiodące oferty na kartę na rynku.

Pojawienie się Play raz na zawsze zmieniło polski rynek telekomunikacyjny i sprawiło, że tzw. „Wielka Trójka” po raz pierwszy musiała zwiększyć tempo zmian w swoich ofertach. Jedną z największych zmian wprowadzonych przez Play było wprowadzenie abonamentów „Formuła” z nielimitowaną liczbą minut. Teraz czwarty operator próbuje zrewolucjonizować rynek telefonów prepaid i prezentuje nową ofertę Formuła na kartę.

Wiem, że reklamy telewizyjne to tylko marketing, ale też aż marketing. Działania marketingowe operatora nie powinny być jedyną rzeczą, z którą ten się kojarzy. Aby zachować równowagę, jakość reklam powinna iść w parze z jakością i niezawodnością usług. A tego o Play powiedzieć nie mogę.

Jak dowiedział się Spider’s Web, w najbliższym czasie sieć Play zaoferuje dodatkową usługę dla swoich abonentów w porozumieniu z polskim dostawcą e-booków Legimi. Usługa ma być rewolucyjna (która to już rewolucja związana zarówno z Playem, jak i Legimi…) i wprowadzać abonamentowy dostęp do cyfrowych książek. Legimi z kolei zaproponować ma usługę czytania bez limitu także dla posiadaczy wybranych e-czytników.

Sieć Play w zeszłym tygodniu szumnie wprowadziło do swojej oferty łączność LTE. Jako klient fioletowego operatora i posiadacz obsługującego sieć nowej generacji smartfona Sony Xperia Z1 czekałem na uruchomienie nowych nadajników z niecierpliwością. Jeśli jednak miałbym określić LTE w Play tylko jednym słowem, to wybrałbym “rozczarowanie”.