Copilot

Generatywna SI z Redmond do tej pory podpięta była na doczepkę do innych aplikacji, takich jak Microsoft Bing czy Microsoft Start. Teraz doczekała się własnej dedykowanej apki. I oferuje w jej ramach to, za co jego partner od ChatGPT wymaga opłacenia abonamentu.

Choć koniec roku w branży technologicznej zwykle oznacza pewien zastój i zwolnienie tempa, Microsoft wykorzystał okazję, by zaskoczyć użytkowników swoich usług – zwłaszcza tych namiętnie korzystających z generatywnej AI. Bowiem aplikacja Copilot właśnie trafiła do użytkowników smartfonów z systemem Android.

Microsoft nawiązał współpracę z firmą Suno, badającą możliwości sztucznej inteligencji w zakresie generowania muzyki. Efektem tej współpracy jest bardzo sympatyczna zabawka w Copilocie, która na życzenie użytkownika tworzy krótkie piosenki w stylu i na temat, na jaki sobie tylko użytkownik zażyczy. Jest jednak kilka haczyków.

GPT-4 to na dziś najpowszechniej wykorzystywany i wydający się być najbardziej zaawansowanym Duży Model Językowy na świecie. Niebawem dostępna będzie jego nowa, ulepszona wersja. W usługach Microsoftu jak zwykle za darmo.

W piątkowy wieczór wydarzyła się katastrofa w OpenAI. Zarząd zdecydował się zwolnić prezesa, a wraz z nim solidarnie zdecydowała się odejść istotna część tak zwanego talentu. Losy Microsoftu aktualnie są ściśle powiązane z losami OpenAI. Co zrobił Satya Nadella? Nie tylko ugasił pożar, ale przez weekend udało mu się wyprowadzić firmę na drogę do jeszcze większego sukcesu.

iPhone na bardzo długi czas wypędził markę Microsoft z grupy tych najbardziej pożądanych przez konsumentów. Rewolucja smartfonowa upokorzyła Windowsa i zmusiła firmę do wieloletniej defensywy. Tymczasem trwająca właśnie konferencja Ignite to pokaz siły. I potęgi, która zdaje się być na dziś nieuchwytna dla konkurencji. Skutki tego nagłego zrywu Microsoftu odczujemy wszyscy.

Dla Microsoftu ważniejszym od skłaniania ludzi do przejścia na nowego Windowsa ma być zapewnienie dostępu do Copilota jak największej liczbie użytkowników. SI Microsoftu ma trafić na starsze systemy.

Wydaje się wątpliwe, by usługi pokroju Microsoft Copilot czy Google Bard pozostały darmowe przez dłuższy czas. Jeżeli wierzyć najnowszym danym, są koszmarnie drogie w utrzymaniu. Kwoty, jakie dopłaca Microsoft do każdego z użytkowników, są porażające.

Generatywna sztuczna inteligencja Microsoftu nie jest na dziś dostępna w Polsce i w Europie, bo nie spełnia surowych norm europejskich w kwestii ochrony konsumentów i cyfrowego rynku. Jest jednak prosty sposób na obejście tego ograniczenia. Choć potem pojawi się drugie.

Aktualizacja Moment 4 dla Windowsa 11 22H2 jest już dostępna dla chętnych do pobrania. Użytkownicy z Europy nie doświadczą jednak najgłośniejszej z zapowiadanych nowości. Ta ma się pojawić w późniejszym terminie.

Jak pobrać aktualizację Windows 11 Moment 4? Czy aktualizacja Windows Copilot jest darmowa? Co nowego w jesiennej aktualizacji Windowsa 11 22H2? Poradnik dla użytkowników Windows 11.

Copilot w Microsoft Edge pamięta co użytkownik robił w innych swoich aplikacjach i na innych swoich urządzeniach. Ma też dostęp do prywatnej chmury swojego użytkownika. I będzie zawsze pod ręką w Edge’u, nie tylko na Windowsie.

Okazało się, że z szumnych zapowiedzi Microsoftu wyniknęło dość niewiele. Dostępny do testów rewolucyjny asystent Copilot to w praktyce skrót do Binga. To na szczęście nie oznacza, że Microsoft uznał swoje dzieło za zakończone. Windows Copilot będzie lepszy. Choć licho wie, kiedy ma stać się użyteczny.

Entuzjaści produktów Microsoftu mają co świętować. Windows Copilot wreszcie trafił do kanału Beta w programie Windows Insider Preview. Oznacza to, że Copilot może testować nie tylko szerokie grono użytkowników (w tym także ty), ale również bycie całkiem blisko wydania w stabilnej wersji systemu Windows 11.

Czatboty wyposażone w generatywną sztuczną inteligencję są teoretycznie groźbą dla biurowych pracowników wykonujących proste czynności. Póki co jednak ewidentnie stanowią istotną pomoc. Badania wykazują, że ChatGPT to w ręce specjalisty narzędzie pokroju Excela – pozwala tę samą pracę wykonać szybciej i efektywniej. No, przynajmniej według samych pracowników, bo czatboty są wysoce niedoskonałe.

Microsoft 365 Copilot nie będzie bezpłatny dla abonentów Microsoft 365, a przynajmniej nie dla klientów firmowych. Jakby tego było mało, ceny są bardzo, bardzo wysokie. Wygląda na to, że w końcu dowiadujemy się, jak Duże Modele Językowe wpływają na centra danych ich operatorów. To ogromny koszt, a ich dalsze oferowanie za darmo przestaje być możliwe.

Windows Copliot, czyli czatbot wykorzystujący Duży Model Językowy od OpenAI i Microsoftu, właśnie stał się częścią testowej wersji Windowsa. To nie tylko podręczna wyszukiwarka, ale też potencjalnie ogromne ułatwienie w pracy.

Microsoft i OpenAI tworzą wspólny standard rozszerzeń dla usług wykorzystujących modele językowe GPT. Oznacza to, że wtyczka stworzona dla ChatGPT zadziała też z Bingiem, Copilotem a także w aplikacjach od twórców licencjonujących tę technologię.

Copilot to wspólne dzieło Microsoftu i OpenAI, które zadebiutowało w 2021 roku jako integralna część serwisu GitHub. Jak ówcześnie opisywał go Hubert Taler, jest on narzędziem autouzupełniającym na sterydach. Dzięki zastosowaniu modelu sztucznej inteligencji Codex, Copilot jest w stanie przewidywać i autouzupełniać kod programistyczny, a także samodzielnie owy generować na podstawie komend w języku naturalnym.

– Proszę wcisnąć gaz i wjechać w ten mur – muszę przyznać, że niezbyt często słyszę takie słowa na jazdach testowych. Ale cóż – mus to mus. Rozpędziłem się.