REKLAMA

Miliarderzy ukryją swoje samolotowe eskapady. Elon Musk i Taylor Swift odetchną z ulgą

Federalna Agencja Lotnicza (FAA) pójdzie na rękę krytykowanym celebrytom i ułatwi ukrywanie ich licznych prywatnych lotów. Każda taka podróż to spore obciążenie dla środowiska, a bogacze wcale się nie ograniczają. Może być trudniej rozliczyć ich z wypraw.

Miliarderzy ukryją swoje samolotowe eskapady. Elon Musk i Taylor Swift odetchną z ulgą
REKLAMA

Elon Musk czy Taylor Swift od lat należą do grona celebrytów, którzy gdyby mogli, prywatnymi odrzutowcami lataliby z dużego pokoju do łazienki. Według szacunków w 2024 r. odrzutowce Muska spaliły paliwo o wartości ok. 10 mln zł i wyemitowały prawie 4 tys. ton dwutlenku węgla. Dla porównania, emisja CO2 samolotów Elona Muska w 2024 r. była aż 1290 razy większa niż średnia emisja CO2 na osobę w Polsce.

W 2024 r. Elon Musk odbył 355 lotów prywatnym odrzutowcem, podczas gdy Taylor Swift tylko 98. Musk spędził w powietrzu 881 godzin, a Swift 225, co przekłada się na znacznie większą emisję CO2 przez Muska (4000 ton kontra 768 ton). Oznacza to, że Musk latał ponad 3,5 razy częściej i wyemitował ponad 5 razy więcej dwutlenku węgla niż Swift w tym roku - pisaliśmy na łamach Spider's Web.

REKLAMA

Przytaczający te różnice Oliwer zwracał uwagę, że mniejszy wynik to zasługa nie tylko bardziej ekologicznych samolotów czy brak trasy koncertowej, ale i tego, że piosenkarka starała się uniknąć negatywnego PR-u. O ile Elon Musk znajdzie liczne grono odbiorców, tak spora część celebrytów musi bardziej dbać o wizerunek i omijać skandale, więc w takich przypadkach presja naprawdę miała sens.

Sęk w tym, że w przyszłości może być trudniej przyłapać gwiazdy na gorącym uczynku i przedstawić konkretniejsze wyliczenia związane z emisjami

Federalna Agencja Lotnicza (FAA) umożliwi utajnienie informacji nt. podróży.

To efekt ustawy, którą już w 2024 r. podpisał były prezydent Joe Biden. Dzięki temu możliwe będzie ukrycie danych lotu oraz blokowanie danych lub informacji umożliwiających identyfikację. Chętni już mogą składać prośby o utajnienie szczegółów.

Więcej o lotach gwiazd przeczytasz na Spider`s Web:

Zapewne dalej będzie można publikować szacunki, bazując chociażby na fotkach, którymi znani ludzie lubią dzielić się w mediach społecznościowych, i na tej podstawie wyliczyć, jak często przemieszczają się na bliższe i dalsze odległości. Będzie to jednak znacząco utrudnione.

Rzecz jasna nie można powiedzieć, że jest to prawo, które ułatwia życie miliarderom. W końcu każdy będzie mógł poprosić o ukrycie danych na temat jego prywatnego odrzutowca.

REKLAMA

Przepraszam. Udzielił mi się prima aprilis.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-31T18:54:53+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA