REKLAMA

Samsung szykuje dwa nowe smartfony. Mają być świetne i nie zrujnują ci portfela

Wszystko wskazuje na to, że premiera Samsungów Galaxy A55 5G i Galaxy A35 5G jest już za rogiem. Urządzenia otrzymały już kolejny kluczowy certyfikat i niebawem powinniśmy zobaczyć najlepsze średniopółkowe smartfony 2024.

Samsung Galaxy A54
REKLAMA

Co roku seria Galaxy A5x oraz A3x zbiera bardzo dobre oceny i bije rekordy popularności. Zresztą czemu się dziwić – to po prostu porządne i bardzo dobrze wycenione smartfony. Ci, którzy chcą kupić dobrze działającego smartfona, wcale nie muszą wydawać 4, 5 czy 6 tys. złotych na nowy sprzęt, tylko ok. 2 tys. W ubiegłym roku Galaxy A54 i Galaxy A34 były bardzo udane, ale specyfikacja A55 i A35 sugeruje, że tegoroczne modele mogą być jeszcze lepsze.

REKLAMA

Samsung Galaxy A55 i Galaxy A35 już za rogiem. Smartfony otrzymały ważne certyfikaty

Zarówno Samsung Galaxy A55 5G, jak i Galaxy A35 5G otrzymały właśnie certyfikat BIS, który jest kluczowy, aby smartfon pojawił się na rynku w Indiach. W ubiegłym tygodniu natomiast oba urządzenia przeszły przez procesy certyfikacyjne Bluetooth oraz FCC (Federalna Komisja Łączności).

To nie tylko potwierdza częściową specyfikację i możliwości, ale sugeruje, że smartfony powinny mieć swoją premierę w niedalekiej przyszłości. Historia potwierdza, że pojawienie się urządzeń w urzędach typu FCC zwiastuje rychły debiut smartfonów na rynku. Bardzo dobrym tego przykładem jest seria Samsung Galaxy S24, która otrzymała certyfikat FCC na początku grudnia 2023 roku, a półtora miesiąca później miała swoją oficjalną premierę.

Dla porównania - zeszłoroczne Samsungi Galaxy A54 i Galaxy A34 zadebiutowały 15 marca 2023. Mamy praktycznie koniec stycznia, więc pojawienie się nowych modeli na rynku półtora miesiąca po otrzymaniu certyfikacji FCC jest bardzo prawdopodobne. Nowe Samsungi Galaxy A55 5G i Galaxy A35 5G również powinny trafić na rynek (globalny i do Polski) w okolicach marca.

Specyfikacja Samsung Galaxy A55 5G i A35 5G. Czego oczekujemy?

Dokładne specyfikacje obu smartfonów jak na razie nie są jasne, ale od dawna pojawiają się doniesienia dotyczące najbardziej prawdopodobnych możliwości obu urządzeń. Zaczynając od Samsunga Galaxy A55 5G - spodziewamy się, że jego sercem będzie Exynos 1480, czyli pierwszy średniopółkowy procesor Samsunga wyposażony w układ graficzny od AMD. To coś, co widzieliśmy w dwuletnim Exynosie 2200 z S22 (S23 FE) oraz nowiusieńkim Exynosem 2400 z Galaxy S24 i Galaxy S24+. W zeszłych generacjach średniopółkowych Exynosów mieliśmy układy ARM Mali, więc powinniśmy spodziewać się zastrzyku wydajności.

Smartfon powinien też oferować potrójny zestaw aparatów z modułem głównym 50 Mpix, szerokim kątem 12 Mpix oraz makro 5 Mpix (chociaż nie brakuje plotek, jakoby Galaxy A55 miał zyskać teleobiektyw w miejsce modułu makro). Bez zmian pozostanie obecność wodoszczelności IP67 oraz 25-watowego ładowania po kablu. Nowy Galaxy A55 powinien mieć też większy, 6,5-calowy ekran AMOLED 120 Hz FullHD+ (poprzednik miał 6,4-calowy ekran).

Drugim modelem będzie Samsung Galaxy A35 5G, który otrzyma przede wszystkim mocniejszy procesor. Będzie nim Exynos 1380, który trafił do zeszłorocznego Galaxy A54 5G (Galaxy A34 miał MediaTeka Dimensity 1080). Obok tego smartfon ma zyskać małą-dużą zmianę w ekranie, porzucając dotychczasowe wcięcie na aparat w ekranie w kształcie łezki na rzecz znacznie lepiej wyglądającego otworu na selfie. Wciąż jednak oczekujemy 6,6-calowego wyświetlacza AMOLED FullHD+ 120 Hz.

A35 powinien zaoferować potrójny zestaw aparatów na tyle: 50 Mpix + 8 Mpix + 5 Mpix (główny, szeroki, makro) oraz baterię o pojemności 5000 mAh z ładowaniem o mocy 25 W. Oba smartfony mają mieć Androida 14 z One UI 6.1 od wyciągnięcia z pudełka, natomiast niejasny pozostaje aspekt aktualizacji. W najlepszych Galaxy S24 Samsung obiecuje 7 lat wsparcia i jest szansa, że ta polityka zostanie wprowadzona także do tańszych Samsungów z serii Galaxy A.

Z drugiej strony - bardziej prawdopodobne wydaje się pozostanie przy dotychczasowej polityce 4 lat aktualizacji Androida oraz 5 lat poprawek bezpieczeństwa dla średniopółkowców (przynajmniej na razie).

REKLAMA

Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA