REKLAMA

Apple się ucieszy, że go obrażają. Są przecieki w sprawie decyzji UE dotyczącej iMessage

Choć każda firma dąży do popularyzacji swoich produktów i usług, to tym razem Apple może się cieszyć z nikłej popularności iMessage. Bowiem jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z informacjami otrzymanymi od anonimowych informatorów, koncern z Cupertino uniknie niewygodnych zmian w swojej sztandarowej aplikacji.

Apple się ucieszy, że go obrażają. Są przecieki w sprawie decyzji UE dotyczącej iMessage
REKLAMA

Od wielu tygodni w Brukseli toczy się zażarta dyskusja pomiędzy przedstawicielami Apple, a komisarzami europejskimi na temat statusu iMessage. A to ze względu na niedawne ogłoszenie listy "strażników dostępu", czyli podmiotów (usług oraz koncernów), które stanowią "ważne bramy między firmami a konsumentami w odniesieniu do podstawowych usług platformowych".

Początkowo iMessage miał znaleźć się na owej liście, jednak dzięki wysiłkom Apple'a, Komisja Europejska wstrzymała się z decyzją o nadaniu iMessage statusu strażnika dostępu. Jednak wszystko wskazuje, że sprawa zakończy się po myśli amerykańskiej firmy.

REKLAMA

iMessage prawdopodobnie nie będzie strażnikiem dostępu

Jak informuje Bloomberg, przedstawiciele Komisji Europejskiej skłaniają się ku decyzji, by nie oznaczać iMessage jako strażnika dostępu.

Aby zyskać status strażnika dostępu usługi muszą spełnić kryteria ilościowe (roczny obrót powyżej 7,5 miliarda euro, kapitalizacja rynkowa powyżej 75 mld euro oraz miesięczna liczba użytkowników powyżej 45 milionów) oraz stanowić "ważną bramę dla użytkowników biznesowych". Według anonimowych informatorów powiązanych ze sprawą, choć iMessage spełnia kryteria ilościowe, to nie jest "wystarczająco popularny" wśród użytkowników biznesowych.

Gdyby jednak iMessage został uznany za strażnika dostępu, Apple musiałby stawić czoła potencjalnie uciążliwym obowiązkom. M.in. sprawieniem by iMessage działał z konkurencyjnymi usługami przesyłania wiadomości, takimi jak WhatsApp lub Facebook Messenger.

O tym, czy iMessage zostanie strażnikiem dostępu, przekonamy się w lutym, gdy Komisja Europejska zakończy postępowanie mające na celu ustalenie pozycji aplikacji na rynku. Warto dodać, że iMessage nie jest jedyną usługą czekającą na decyzje KE - Apple do nieprzyznania statusu strażnika dostępu (pomimo spełniania kryteriów ilościowych) zgłosiło także iPadOS, a Microsoft Bing, Edge oraz Microsoft Advertising.

Więcej na temat Big Techów i ich relacjach z Brukselą:

REKLAMA

Zdjęcie główne: DenPhotos / Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA