Samsung Galaxy S24 przetłumaczy na żywo twoją rozmowę telefoniczną. Na obcy język
Samsung Galaxy S24 zapowiada się na smartfon, który będzie przełomowy w zakresie wykorzystywania sztucznej inteligencji. Właśnie poznaliśmy kolejny element, który powoduje opad szczęki.
Muszę przyznać, że w ostatnich dniach ta szczęka opada mi wyjątkowo często. Możliwości jakie daje sztuczna inteligencja wydają się nie mieć końca. Widziałem algorytmy, które z każdego zdjęcia robią dzieło sztuki, widziałem sceny rodem z filmów z serii CSI, a to dopiero początek. Inżynierowie i twórcy oprogramowania biorą udział w wyścigu, kto pierwszy wymyśli rozwiązanie, które powali konkurencję na kolana. Samsung właśnie pokazał, że w jego słowach o tym, że Galaxy S24 będzie najbardziej zaawansowanym smartfonem, który korzysta ze sztucznej inteligencji, jest dużo prawdy.
Więcej o Samsungu Galaxy S24 pisaliśmy w:
Samsung Galaxy S24 przetłumaczy rozmowy telefoniczne w locie
Nie od dzisiaj wiadomo, że jedną z najgorszych barier do pokonania jest bariera językowa. Nie każdy ma dar do języków obcych, ani możliwości ich nauki, mimo że istnieją nawet aplikacje do ich nauki. Do tego dochodzi tradycyjny lęk przed byciem ocenianym. W polskim środowisku panuje toksyczna atmosfera jeżeli chodzi o języki obce. Wystarczy, że mówisz z typowo wschodnim akcentem i już jesteś wyśmiewany, a to powoduje wstyd przed odezwaniem się. Tymczasem z moich doświadczeń wynika, że najważniejsze jest bycie komunikatywnym, a akcent to tylko dodatek. Jednak wielu ludzi stresuje się taką oceną i boi się odezwać, co utrudnia im podróżowanie, prowadzenie biznesu, a nawet zwykłe nawiązywanie nowych kontaktów.
Jakiś czas temu pojawiły się translatory, które polegały na tym, że mówiło się w swoim ojczystym języku, następnie trzeba było poczekać chwilę, aż aplikacja przetworzy i zrozumie tekst, a następnie wypowie go jeszcze raz, tym razem w innym języku. Ułatwiały komunikację, ale jednocześnie znacząco ją wydłużały, więc nie były idealnym rozwiązaniem. Google w swoich Pixelach wprowadził translatora na żywo, ale dotyczy on wyłącznie wiadomości tekstowych.
Samsung poszedł o krok dalej. Dzięki algorytmom sztucznej inteligencji w telefonie będziemy mieć tłumacza symultanicznego - tak jak politycy w Parlamencie Europejskim. W dużym uproszczeniu polega to na tym, że będziemy mówić po polsku, a nasz rozmówca będzie słyszał od razu tłumaczenie na jego język. Bez znaczących opóźnień i niewygłoszonych głosem rodem z kultowego syntezatora IVONA. Przetłumaczone będą również nasze wiadomości tekstowe. Przewagą Samsunga, oprócz oczywiście możliwości technicznych, jest wbudowanie translatora w oprogramowanie telefonu, więc nie będzie potrzeby instalowania dodatkowych aplikacji. Do tego cały proces tłumaczenia ma się odbywać na urządzeniu, więc nie ma ryzyka wycieku danych, jakie mogłoby wystapić gdyby tłumaczenie odbywało się na serwerach.
Trochę się jednak boję
OStatnio informowaliśmy o sprytnym planie Samsunga, według którego część funkcji związanych ze sztuczną inteligencją ma być dodatkowo płatna w ramach miesięcznej subskrypcji. Obawiam się, że tłumaczenie rozmów w czasie rzeczywistym nadaje się idealnie jako opcja, która ma sprzedać subskrypcję. Sama jej zapowiedź sprawia, że ma się ochotę podać numer karty płatniczej na stronie Samsunga. Musimy jednak poczekać do stycznia przyszłego roku, do momentu premiery Samsunga Galaxy S24.