REKLAMA

Chcą grzebać banki danych pod powierzchnią Księżyca. Aby po tej cywilizacji coś zostało

Ochrona danych to jedno z najważniejszych zadań dla tych sektorów gospodarki, które bazują na informacjach. W dużo szerszym kontekście jednak dane należy rejestrować i zabezpieczać dla przyszłych pokoleń, a nawet dla tych, którzy przyjdą, gdy ludzkości już nie będzie. Amerykańska firma Lonestar Data Holdings ma idealny pomysł na zabezpieczenie historii ludzkości.

nova-c
REKLAMA
  • Historia rozwoju cywilizacji powinna zostać zapisana dla przyszłych pokoleń, ale także dla przyszłych cywilizacji, które pojawią się po naszej
  • Najbezpieczniejszym miejscem dla danych o cywilizacji na Ziemi jest Księżyc, a szczególnie jaskinie lawowe pod jego powierzchnią
  • Lonestar Data Holdings chce zapisać historię ludzkości i schować ją na Księżycu
REKLAMA

Otóż amerykański startup chciałby wszystkie informacje o naszej cywilizacji oraz wszystko, czego dowiedzieliśmy się o świecie zapisać w centrach danych, które następnie powinno się umieścić… w komorach lawowych tuż pod powierzchnią Księżyca.

Gdzie zapisać historię świata?

Jakby nie patrzeć cokolwiek by się nie wydarzyło na Ziemi, jakakolwiek zagłada by nas nie dopadła, nie miałoby to absolutnie żadnego wpływu na to, co się stanie z danymi zapisanymi pod powierzchnią Księżyca. W ten sposób, to nawet światowe banki ziaren, takie jak chociażby ten na Svalbardzie, nie gwarantują porównywalnego bezpieczeństwa. Nie mówiąc już o tym, że na skutek zmian klimatycznych, także i to pozornie bezpieczne miejsce miało niedawno problemy związane z podtopieniami, których przyczyną był... topniejący na skutek zmian klimatycznych lód.

Jaskinie lawowe na Księżycu

Otwór w sklepieniu jednej z jaskiń lawowych na Księżycu sfotografowany przez sondę Lunar Reconnaissance Orbiter

Tymczasem Księżyc nie ma tego typu problemów. Wystarczyłoby umieścić centrum danych w komorze lawowej ma widocznej części Księżyca i one praktycznie zawsze byłyby dla nas bezproblemowo dostępne.

Warto tutaj zauważyć, że Lonestar Data Holding nie jest tylko startupem z dużymi marzeniami. W toku swojego istnienia firma zainstalowała już pierwszy serwer sieciowy na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Można zatem powiedzieć, że z kosmiczną informatyką ma już pewne doświadczenie.

Teraz w ramach testów oprogramowanie stworzone przez informatyków z tej firmy poleci na Księżyc na pokładzie lądownika Nova-C firmy Intuitive Machines. Warto jednak pamiętać, że nawet jeżeli ten test się powiedzie, to przeszkody stojące po drodze do tego, aby na Księżycu postawić serwery z danymi są wprost... cóż, astronomiczne.

REKLAMA

Wystarczy tutaj wspomnieć o ekstremalnych temperaturach powierzchni Księżyca w dniu i w nocy, czy też o promieniowaniu słonecznym uderzającym na skutek braku atmosfery bezpośrednio w powierzchnię Księżyca, a tym samym w teoretyczne serwery. No i w końcu, przede wszystkim trzeba zlokalizować odpowiednią komorę lawową i się do niej dostać.

Miejmy tylko nadzieję, że zanim firma wymyśli wszystkie te technologie, nie nie spróbuje nas sprzątnąć z powierzchni Ziemi, bo wtedy po nas nawet ślad nie pozostanie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA