Interia zaczyna gonić rywali. Widzieliśmy nową, odświeżoną stronę główną
Interia zamyka swój wehikuł czasu. Nowa strona główna portalu przeszła lifting, potwierdzając tym samym poważne internetowe plany Polsatu. Jest nowocześniej, dynamiczniej, ale przy tym z pewnym zachowaniem konserwatywnego stylu, z jakim można kojarzyć Interię.
Sieroty po niedawno całkowicie zamkniętej Naszej Klasie wcale nie musiały płakać, że „tamtego” internetu już nie ma. Wystarczyło odpalić Interię. Mało obrazków, za to dużo wylistowanego tekstu – to była przecież cecha charakterystyczna portali jeszcze przed 2010 rokiem. Nawet dziś wchodząc na Interię, od razu przeniosłem się do sali informatycznej w podstawówce. Sprawdzam newsy, a kolega z lewej bije rekord w Deluxe Ski Jumping, a ten z prawej właśnie poznał miłość swojego życia na czacie.
Interia od jutra będzie wyglądać zupełnie inaczej
W porównaniu do Onetu, WP czy Gazety Interia prezentowała się po prostu przestarzale. Pewnie dla wielu miało to swój urok – niektórzy czytelnicy są uczuleni na zmiany, a ich życiowa dewiza brzmi „kiedyś to było”. Kto jednak stoi w miejscu, ten się cofa, co pokazywały przede wszystkim statystyki. Interia przegrywała nie tylko z Onetem i WP, ale nawet z Wikipedią, zajmując ósme miejsce we wrześniowym rankingu Mediapanel.
Grupa Polsat-Interia ma jednak ambitniejsze plany, czego dowodem jest odświeżenie strony głównej Interii. Miałem okazję zobaczyć witrynę przedpremierowo. Jej oficjalny start zaplanowany jest na czwartek, 21 października. Czego się spodziewać?
Żegnaj, tekście. Witaj, grafiko
Od razu widać, że jest nowocześniej i bardziej przejrzyście. Wielka kolumna z linkami zniknęła, zamiast niej są dobrze znane współczesnemu internetowi kafle. Projektanci nowej strony głównej Interii zdecydowali się na ciekawy i bardzo ryzykowny krok.
Te najważniejsze, znajdujące się na samej górze, nie mają tekstu. Nagłówek widzimy jedynie przy głównym, aktualnie wyświetlanym. Natomiast znajdujące się pod spodem mniejsze kafelki są pozbawione tytułów, przez co nie wiemy, do czego się odnoszą.
Odważnie – wszak nie tylko internet, ale i prasa stawiały na mocne, przyciągające wzrok tytuły. Być może twórcy strony Interii liczą, że element zaskoczenia przyciągnie. Albo po prostu wiedzą, że czytelnik spędza i tak trochę czasu na stronie głównej, więc najważniejsze informacje zdążą mu się wyświetlić.
Jest w tym jakaś logika. Pod newsem o kopalni w Turowie widzę miniaturkę z zabawką dziecka porzuconą w lesie. O co chodzi: zabójstwo? Uchodźcy? Jakiś maluch zaginął?
Obok jest jednak kafel z jakimś budynkiem i w ogóle mnie to nie interesuje. Jak widać to bardzo ryzykowna gra, ale może w tym szaleństwie jest logika. Nie wszystkie karty są odsłonięte, jak jest to u konkurencji.
Ukłonem w stronę starego czytelnika jest bardziej wyeksponowana sekcja z linkami, niż ma to miejsce w przypadku strony głównej Onetu, WP czy Gazety. Nie jest to aż tak wielka kolumna jak dawniej, ale nadal linki prowadzące do wiadomości są widoczne. Znajdują się bliżej kafli, natomiast u konkurencji są wypchnięte na prawą krawędź.
Ciekawym zabiegiem jest kolorystyczne podkreślanie ważnych haseł. W testowej wersji widziałem, że na niebiesko zaznaczono fragment „wygrana Polaków”, na zielono „co się stało?”, na czerwono „podejrzanym syn nauczycielki”.
Gdy to podkreślenie jest na głównym kaflu, przypomina to trochę zabieg, który WP wykorzystuje w swoich filmikach. Kolorystyczne warianty mają przyciągać oko, ale mnie kojarzyło się to z notatkami pilnego ucznia, więc mam mieszane uczucia. Ale może to jakaś zadra we mnie tkwi, że nigdy takim nie byłem i kujoni byli wytykani.
Interia zmieniła też sam układ strony. Wydarzenia sportowe są prezentowane teraz zaraz pod wydarzeniami, wyprzedzając tym samym biznes. W kolejnych sekcjach użytkownicy trafią na nowe bloki tematyczne – Interia Extra (gdzie mają być prezentowane treści najpopularniejszych serwisów Grupy Interia w formie cotygodniowych cykli tematycznych), Geekweek/gry, Popkultura i Popularne (będą tam udostępniane z kolei najistotniejsze newsy z ostatnich 48 godzin ze wszystkich serwisów Grupy Interia).
Interia uporządkowała chaos
To naprawdę duże zaskoczenie, że współczesna strona główna jednego z najważniejszych serwisów w kraju przez tak długi czas mogła prezentować się tak przestarzale. Właśnie z tego powodu rzadko odwiedzałem Interię, bo serwis sprawiał wrażenie nieuporządkowanego. Ten twórczy chaos był czymś naturalnym kiedyś, ale dziś wolę estetykę i porządek. Jeśli ktoś odwiedzał tę stronę od, nie wiem, 2005 roku i nie wchodził nigdzie więcej, to pewne czuł się jak ryba w wodzie. Dla mnie świat Interii odjechał.
Teraz Interia dogoniła konkurencję. Można trochę żałować, że chodziło jedynie o nadrobienie strat, a nie dorzucenie czegoś ekstra – bo trudno tak ocenić kafle bez nagłówków czy pasek prezentujący, kiedy grafika zniknie, a na jej miejsce wskoczy kolejna.
Najważniejsze wydaje się, że Interia już nie odrzuca. I ci, którzy regularnie zaglądają na WP, Onet czy Gazetę dostają też w końcu powód, aby skierować się również na witrynę Interii. Czyli w polskim internecie informacyjnym zaczyna się robić ciaśniej.
Zmiany dotyczą strony przeglądarkowej. Mobilna przejdzie tylko lekki lifting, gdyż jak tłumaczy Interia była ona nie tak dawno zmieniana i od tego czasu cały czas jest rozwijana.
zdjęcie główne: shutterstock.com/guteksk7