REKLAMA
  1. Spider's Web
  2. Technologie
  3. Gry

To już pewne: krakowscy weterani horroru pracują z Konami. Wielkie szanse na Silent Hill z Polski

Potwierdzają się nasze przypuszczenia sprzed kilku miesięcy. Bloober Team - doświadczone krakowskie studio wyspecjalizowane w tworzeniu interaktywnych horrorów - podpisało umowę z japońskim Konami. Posiada ono licencję na najstraszniejszy cykl horrorów, jaki kiedykolwiek powstał - Silent Hill.

30.06.2021
21:23
REKLAMA

Tworzenie interaktywnych horrorów wciąż się opłaca. Doskonale widać to na przykładzie Resident Evil Village. Ten świetny survival na wielu rynkach jest drugą lub trzecią najchętniej kupowaną nową pozycją, brylując w zestawieniach wyników sprzedaży za całą pierwszą połowę 2021 roku. Nie jest tajemnicą, że Konami również chce ponownie wgryźć się w ten dochodowy upiorny tort. Plotki o powrocie serii Silent Hill - do wydawania której prawo ma Konami - sięgają jeszcze 2019 r. Z kolei kilka miesięcy temu temat powrotu do Cichego Wzgórza nabrał silnie polskiego kontekstu.

REKLAMA

W wywiadzie dla zachodnich mediów prezes krakowskiego studia Bloober Team Piotr Babieno przyznał, że prowadzona przez niego firma tworzy nowy horror, współpracując z bardzo znanym wydawcą. CEO Bloobera opisywał sytuację w następujący sposób:

Chcemy produkować rozwinięte gry AA cechujące się jakością AAA w obszarze animacji i grafiki, ale jednocześnie nieco mniejsze w skali od gier AAA. Tak się składa, że od ponad roku pracujemy nad kolejnym projektem, kolejnym horrorowym IP i robimy to we współpracy z bardzo znanym wydawcą gier wideo. Nie mogę powiedzieć kto to dokładnie, ale jestem przekonany, że gdy ludzie dowiedzą się, nad czym pracujemy, będą podekscytowani.

Spider's Web błyskawicznie powiązał wypowiedź Babieno z wcześniejszymi przeciekami z Konami. Wynikało z nich, iż japoński gigant planuje wielki powrót serii Silent Hill z użyciem zewnętrznych wykonawców. W produkcji są już rzekomo dwa tytuły na licencji Cichego Wzgórza. Jeden z nich to wysokobudżetowa produkcja AAA tworzona przez japońskie studio, z kolei drugim tytułem ma być gra AA oddana w ręce innego podmiotu. Bloober Team idealnie pasuje do drugiego formatu. Polacy są doświadczeni w tworzeniu horrorów, wyspecjalizowani w grach segmentu AA oraz opłacalni, porównując koszty tworzenia gier w Polsce do tych w USA czy Europie Zachodniej.

 class="wp-image-1575230"
The Medium studia Bloober Team

Teraz przypuszczenia stają się faktem. Bloober Team oficjalnie poinformował o podpisaniu umowy z Konami.

O współpracy krakowskiego studia z globalnym wydawcą gier wideo można przeczytać na oficjalnej stronie Bloober Team, w sekcji relacji inwestorskich. Z komunikatu prasowego wynika, iż obie strony zawarły umowę dotyczącą wspólnej produkcji zawartości oraz wymiany know-how. Według Hideki Hayakawiego - prezesa Konami Digital Entertainment - współpraca z polskim studiem ma wzmocnić proces tworzenia produktów wysokiej jakości. Pełen komunikat w języku angielskim znajdziecie w tym miejscu.

Chociaż nazwa Silent Hill nigdzie oficjalnie nie pada, nie jest to przesadnym zaskoczeniem. Konami to japońska korporacja, z kolei japońska branża gier jest znana z dbałości o dochowywanie korporacyjnych sekretów, informacyjnej wstrzemięźliwości oraz komunikacyjnego konserwatyzmu. Konami to wydawca w szczególny sposób przywiązany do tych wartości. Korporacji do teraz odbija się czkawką zbyt wczesne zapowiedzenie gry Silent Hills za pomocą rewelacyjnego dema P.T. Później firma rozstała się z producentem Hideo Kojimą i anulowała projekt, zbierając za to potężne baty z niemal każdego zakątka na świecie.

 class="wp-image-1062108"
Niedoszłe Silent Hills
REKLAMA

Bloober Team to nie jedyna polska firma, jaka nawiązała w ostatnim czasie współpracę z globalnym gigantem.

Zaledwie kilkanaście dni temu pisaliśmy o wielkim sukcesie warszawskiej spółki Forever Entertainment, wyspecjalizowanej w tworzeniu, portowaniu oraz wydawaniu gier na konsole Nintendo Switch. Forever współpracuje z takimi weteranami branży jak Sega czy Square Enix, odtwarzając klasyki tych gigantów na przenośną platformę Japończyków. Gdyby tego było mało, Forever nawiązał współpracę z samym Nintendo, podpisując umowę na stworzenie przynajmniej kilku gier na licencji Wielkiego N. To wszystko niesamowite wyczyny, świadczące o zauważalnej pozycji Polski na międzynarodowej scenie deweloperskiej.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA