REKLAMA

Helikopter Ingenuity wykonuje drugi lot na Marsie. Tym razem dużo odważniejszy

Ależ się dzieje na tej Czerwonej Planecie. Zaledwie trzy dni po pierwszym historycznym locie helikoptera Ingenuity nad powierzchnią Marsa, dzisiaj udało się wykonać kolejny. Tym razem inżynierowie pozwolili mu na znacznie więcej.

Misja drona Ingenuity na Marsie dobiega końca
REKLAMA

Pierwszy lot helikoptera był bardzo ostrożny. Podczas lotu specjaliści pracujący pod wodzą MiMi Aung pozwolili dronowi unieść się na wysokość 3 metrów na 30 sekund, obrócić i opaść bezpiecznie na powierzchnię. W ten sposób tak naprawdę misja helikoptera zakończyła się sukcesem.

REKLAMA

Teraz, korzystając z tego, że pierwsze lądowanie było na tyle dobre, że helikopter nadawał się do drugiego startu, „piloci” Ingenuity postanowili spróbować czegoś nowego.

Go big or go home!

Wszystko albo nic! Takim hasłem zespół potwierdził wykonanie drugiego udanego lotu nad powierzchnią Marsa.

Drugi lot Ingenuity

Podczas lotu helikopter wzniósł się na 5 m (dwa metry wyżej niż poprzednio), przechylił się o 5 stopni i przemieścił się w poziomie o 2 metry. Po zakończeniu lotu horyzontalnego Ingenuity zawisł w miejscu, rozejrzał się po okolicy, a następnie powrócił do miejsca startu. Cały lot naturalnie został zrealizowany autonomicznie, na podstawie komend wysłanych za pośrednictwem łazika Perseverance kilkanaście godzin wcześniej.

Chcemy to zobaczyć!

Wkrótce na Ziemię powinny dotrzeć zdjęcia i nagranie lotu zarejestrowane przez stojący 60 metrów dalej łazik Perseverance.

REKLAMA

Czy to już wszystko?

Skądże znowu. Zespół odpowiadający za misję helikoptera Ingenuity planuje już kolejne, trudniejsze loty. Optymistyczne założenia mówią o locie na odległość 50, a później nawet 500 m od miejsca startu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA