Cenzura na Facebooku nie zna granic. Zniknęła strona Demotywatorów
Nawet najpopularniejsze strony nie otrzymują specjalnego traktowania na Facebooku. Przekonały się właśnie o tym Demotywatory.pl, których fanpage został w tej usłudze zablokowany. Administracja serwisu nazywa to cenzurą.
Demotywatorów prawdopodobnie nie trzeba nikomu przedstawiać. To prosty i niezwykle popularny serwis z humorystycznymi, czasem publicystycznymi obrazkami, które łączy ich charakterystyczna forma – zazwyczaj jedno zdjęcie, podpis zazwyczaj trzymający się wisielczego humoru i czarne tło wokół.
Demotywatory.pl, jak wiele innych witryn tego rodzaju, promowały się również na Facebooku, za pośrednictwem tak zwanej Strony. Ta miała 2 mln obserwujących, dopóki… nie została zablokowana. Przyczyny blokady nie są jasne, poza ogólnikowym naruszeniem regulaminu Facebooka.
Reakcją użytkowników strony Demotywatory.pl było stworzenie poniższego obrazka.
Sama redakcja Demotywatorów twierdzi, że „jest w kontakcie z pracownikami FB celem rozwiązania problematycznej sytuacji”.
Facebook na razie nie udziela szczegółowych informacji, jednak w istocie w ostatnich miesiącach jego administracja stała się bezwzględna z usuwaniu z usługi treści, które uznaje za szkodliwe.
Przekonali się o tym zarówno amerykański prezydent Donald Trump, który został zablokowany we wszystkich możliwych usługach społecznościowych, a także znany polski polityk Janusz Korwin-Mikke – który po otrzymaniu blokady na Facebooka przeniósł się na YouTube’a.
Środowiska kojarzone z polską myślą konserwatywną zdają się być tą bezwzględnością amerykańskiej usługi szczególnie zbulwersowani. Dbający o konserwatywny elektorat rząd szykuje nawet stosowne ustawy mające chronić Polaków przed niesprawiedliwym traktowaniem, tymczasem oddolnie tworzone są narodowe alternatywy dla Facebooka – oczywiście ponoć bez cenzury. Sprawdziliśmy dla was serwisy Albicla a także Polfejs.