Nie wiesz, co usunąć z pamięci komputera?

Co robić, gdy komputer informuje nas o kończącym się miejscu w pamięci masowej? Pierwszym krokiem powinno być odwiedzenie systemowej funkcji Czujnika pamięci i – jeżeli wcześniej nie zdecydowaliśmy, że ma działać automatycznie – przeprowadzenie automatycznego sprzątania. Czujnik sprawdzi, czy coś można już usunąć z Kosza i folderów Pobrane, przeniesie do chmury zapisane do pamięci podręcznej dane z OneDrive’a, iClouda czy innych podczepionych pod Windowsa chmur, a także usunie pliki w folderze Pobrane, których już nie używamy. Usunięte też zostaną pliki instalacyjne starszych aktualizacji Windowsa.

To proste i wygodne narzędzie, choć jego możliwości są ograniczone. Narzędzie w zasadzie nie potrafi więcej, niż wymieniłem powyżej, na dodatek sprząta powyższe elementy tylko na podstawie wskazanych przez użytkownika kryteriów – by przypadkiem nie usunąć danych, których ten potrzebuje. W zaplanowanej na jesień aktualizacji Windowsa 10 jego możliwości mają się zwiększyć.

W nowej wersji Windowsa Czujnik pamięci ma dodatkowo sam skanować dysk i rekomendować użytkownikowi dane, które prawdopodobnie nadają się do usunięcia. Rekomendowane pliki nigdy nie będą automatycznie usuwane – wszak narzędzie nie ma jak odgadnąć, czy te dane faktycznie będą potrzebne. I tak po prawdzie ocenia to na podstawie raptem dwóch czynników.

Wskazywane do usunięcia dane będą oceniane pod kątem ich rozmiaru i częstości, z jaką z nich korzystamy. Jeżeli więc gdzieś przechowujemy kilkugigabajtowy plik i niemal wcale go nie otwieramy – prawdopodobnie ten znajdzie się na szczycie listy plików przeznaczonych do usunięcia.

Windows 10 2009 spodziewany jest na jesień bieżącego roku. Uważa się, że – podobnie jak Windows 10 1909 – będzie to drobna aktualizacja z niewielką liczbą zmian i usprawnień.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.