T-Mobile ma powody do zadowolenia. Wzrost liczby klientów to nie jedyne, czym może się pochwalić
T-Mobile odwrócił niepokojący trend sprzed 12 miesięcy i zakończył 2019 r. na plusie pomimo pożaru centrum danych. Firma zwiększyła przy tym bazę klientów.
Chociaż na początku roku się na to nie zapowiadało, T-Mobile ma powody do zadowolenia. Co prawda przychody nieco zmalały o 1,8 proc. w ujęciu rocznym do poziomu 6,4 mld zł, ale sieć może pochwalić się wzrostem przychodów generowanych przez usługi. W analizowanym okresie wyniósł on 3 proc. rok do roku.
Zwiększył się również o symboliczne 0,9 proc. parametr EBITDA AL, co przekłada się na dodatkowe 15 mln zł do poziomu 1,645 mld zł. T-Mobile chwali się, że to pierwszy wzrost parametru EBITDA od 5 lat i to pomimo tego, że sieć zmagała się w tym roku ze skutkami pożaru swojego centrum danych w Annopolu.
Na stabilne wyniki finansowe miało przełożenie nie tylko utrzymanie, ale również zwiększenie bazy klientów T-Mobile.
Operator pod koniec 2019 r. obsługiwał 10,954 mln klientów, a w porównaniu do ubiegłego roku udało się zdobyć 261 tys. abonentów kontraktowych netto, a więc wzrost wyniósł 3,6 proc. T-Mobile lubi też przypominać, że jego klienci są nad wyraz zadowoleni ze świadczonych przez firmę usług telekomunikacyjnych.
Coś w tym jest, bo w ubiegłym roku średni miesięczny poziom rezygnacji w segmencie kontraktowym był w T-Mobile Polska rekordowo niski. Począwszy od 2. kwartału 2019 r. wynosił on 0,7 proc. To właśnie dlatego telekom ruszył niedawno z promocją „gwarancja najlepszej sieci albo zwrot pieniędzy”.
A to wszystkim przy rosnącym ARPU, czyli średnim przychodzie na abonenta.
T-Mobile, podobnie jak pozostali polscy operatorzy, oferuje swoim klientom znacznie więcej niż abonament na kartę SIM do telefonu. W ramach jednej umowy można wykupić również m.in. dostęp do internetu — mobilnego lub szerokopasmowego na łączach partnerów telekomu takich jak Inea czy Nexera.
Do tego dochodzą liczne usługi multimedialne. W ramach konwergentnych pakietów klienci T-Mobile mogą wykupić dostęp do takich usług wideo jak Netflix, Ipla i Eleven Sports. Sieć również jako pierwsza w Polsce zaczęła oferować dostęp do streamingu Amazon Prime Video.
Operator cieszy się też liczbą użytkowników aplikacji Mój T-Mobile.
Do tej pory używało jej niemal połowa, a dokładniej 41 proc. klientów, w czym pomogły cykliczne promocje oferujące bonusy za zalogowanie się do aplikacji w ramach akcji Happy Fridays. Skorzystało z tej promocji aż 2 mln abonanetów w ciągu zaledwie 10 tygodni.
Oprócz tego T-Mobile stale rozwija swoją ofertę biznesową, w tym — jak podaje w informacji prasowej sieć — „swoje zdolności ICT, szczególnie w obszarach bezpieczeństwa cybernetycznego i transformacji cyfrowej”. Przekłada się to na pozyskiwanie nowych klientów z tego obszaru.
Nie byłoby to jednak możliwe bez rozwoju sieci.
Ilość przesyłanych przez klientów danych wzrosła dwukrotnie, dlatego modernizowano sieć i w Warszawie wymieniono infrastrukturę aktywnych stacji bazowych, by wszystkie obsługiwały agregację 3 lub 4 pasm częstotliwości oraz technologie takie jak QAM256 i MIMO 4x4 dla częstotliwości 1800 MHz, 2100 MHz i 2600 MHz. Przekłada się to na transfery rzędu 600 Mbps (3 pasma) lub nawet 700 Mbps (4 pasma) w sieci LTE.
Łącznie w sieci T-Mobile działa 11350 stacji bazowych, z czego agregację przynajmniej 2 pasm oferowało 8850 z nich, co przekładało się na pokrycie 78 proc. populacji. T-Mobile wykorzystuje w swojej sieci również takie technologie jak WAN i FTTx oraz powierzchnię kolokacyjną. Firma rozwija też sieć Narrow Band IoT z myślą o inteligentnych miastach przyszłości i stała się gospodarzem struktury T-Cloud w Grupie Deutsche Telekom.
Klientami biznesowymi T-Mobile są natomiast nadal Najwyższa Izba Kontroli, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, NASK, Centrum Obsługi Administracji Rządowej, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Główny Urząd Statystyczny, Polskie Koleje Państwowa oraz Narodowy Fundusz Zdrowia.