Wieści o śmierci Pokemon GO były przesadzone. Lepszego czasu na powrót do gry nie było
Pokemon GO swoje największe triumfy święciło zaraz po premierze w 2016 roku, ale nadal cieszy się ogromną popularnością. Lepszego czasu na to, by ponownie wyruszyć na szlak łapać Pokemony, jeszcze nie było. W końcu pojawił się system wymian.
Blisko dwa lata temu wybuchł prawdziwy szał na łapanie kolorowych potworków w telefonach komórkowych. Gra wykorzystująca do poruszania się w wirtualnym świecie wskazań z modułu GPS w smartfonie zainteresowała graczy na całym świecie.
Po kilku miesiącach hype na Pokemon GO jednak przeminął.
To zresztą normalne w przypadku gier mobilnych - największe triumfy święcą właśnie zaraz po premierze, gdy chwycą. Raczej się się zdarza, by gra, która zaliczyła kiepski debiut, potem stała się globalnym hitem.
Jeśli komuś się jednak wydaje, że ekscytacja Pokemon GO umarła tak samo szybko, jak się narodziła, byłby w ogromnym błędzie. Niantic na mikropłatnościach zarabia fortunę, a aktywnych trenerów są miliony.
Twórcy lwiej większości gier mobilnych daliby się pokroić za takie wyniki. Po blisko dwóch latach od premiery Niantic może pochwalić się tak dużą aktywną bazą graczy, że jej popularność obecnie ustępuje wyłącznie tej zaraz po debiucie. W maju gra wygenerowała 104 mln dol. przychodu.
Przekłada się to na wzrost 174 proc. rok do roku, a Pokemon Go jest czwartą grą na liście najlepiej zarabiających po Honour of Kings, QQ Speed i Fantasy Westward Journey. Dodajmy, że wszystkie trzy tytuły pochodzą z Chin.
Dlaczego warto wrócić do Pokemon GO właśnie teraz?
Nie da się ukryć, że Niantic na samym początku zaliczało wpadkę za wpadką. Chroniczne problemy z serwerami, usunięcie systemu namierzania stworków zaraz po premierze i brak aktualizacji rozwojowych zniechęciły wielu graczy.
Po tym jak firma uporała się z problemami, Pokemon GO odżyło. Zaczęto dodawać nowe funkcje, w tym raidy pozwalające grupie graczy walczyć wspólnie z silnymi stworkami oraz przemodelowano system aren.
Ostatnia aktualizacja przyniosła opcję zapraszania innych graczy do znajomych.
Pozwala ona wysyłać sobie nawzajem prezenty i wymieniać się złapanymi już Pokemonami. Już na jesieni Pokemon GO będzie można połączyć z nowymi grami z serii Pokemon Let’s GO na Nintendo Switch, a przed nami jeszcze druga rocznica premiery, a więc pewnie i kolejne nowości.
Niewykluczone, że w następnej kolejności do gry trafi nowy system walk, który pozwoli na rozgrywki bezpośrednio między graczami w czasie rzeczywistym. Gracze oczekują też systemu rozmnażania stworków, który był bardzo ważnym elementem gier z serii Pokemon na konsole Nintendo.