Omija nas technologiczna rewolucja. W Stanach smart głośników używa 39 mln osób - to więcej niż jest Polaków
39 mln osób w Stanach Zjednoczonych ma w domu inteligenty głośnik. To jedna szósta wszystkich dorosłych mieszkańców tego kraju.
Amazon Echo Dot był trzecim najlepiej sprzedającym się produktem elektronicznym w 2017 roku - wynika z badań przeprowadzonych przez GBH Insights. Nowych użytkowników inteligentnych głośników przybywa szybciej, niż osób zaczynających korzystać ze smartfonów i tabletów. Większość Amerykanów zetknęła się z inteligentnym głośnikiem u znajomych lub sama go posiada. Tymczasem w Polsce nadal pozostaje on raczej egzotycznym gadżetem.
Wśród przebadanych 1 816 Amerykanów powyżej 18 roku życia, 11 proc. korzystało z usług Alexy, a 4 proc. z urządzenia Google Home. W sumie około 16 proc. przebadanej populacji posiada inteligentne głośniki.
Przewaga Amazonu jest znacząca, ale po ostatnich działaniach Google'a, właściciele Alexy nie mogą raczej spać spokojnie. Google ogłosił partnerstwo z szeregiem firm produkujących głośniki. Asystentka Google'a zacznie się pojawiać w sprzęcie między innymi takich marek jak Lenovo, JBL czy Sony.
Małym czytają bajki, starszym newsy.
64 proc. badanych deklaruje zainteresowanie inteligentnym głośnikiem w samochodzie. 44 proc zaczęło korzystać także na smartfonie z pomocy asystentki głosowej. Wiele osób zauważa, że dla głośników zaczęło porzucać inne urządzenia w domu. Najbardziej oberwały tradycyjne radio, smartfon i telewizor. Czy to będzie długoletni trend, czy mamy raczej do czynienia z efektem nowości, trudno orzec. Z pewnością sprzedaż podobnych urządzeń wzrosła w okresie przedświątecznym.
Badacze określili, w czym i kiedy asystentki pomagają swoim właścicielom.
5:00 do 9:00 - sprawdzają korki, pogodę i newsy.
9:00 - 15:00 - monitorują zdalnie, co się dzieje w domu, robią listy rzeczy do wykonania, układają listy zakupów.
17:00 - 19:00 - szukają restauracji lub siedziby jakiejś firmy, dostarczają przepisy kulinarne, zamawiają jedzenie.
19:00 - 21:00 - grają w gry, wysyłają wiadomości do innych urządzeń, opowiadają bajki i historie dla dzieci.
21:00 - 24:00 - kontrolują inne urządzenia, czytają audiobooki, ustawiają budzik.
Kiedy z asystentami głosowymi porozmawiamy po polsku?
Na razie asystentka Google'a mówi jedynie po angielsku, francusku, niemiecku i japońsku. Według zapowiedzi firmy innych języków ma się nauczyć wkrótce — cokolwiek to znaczy w praktyce.
Jakie mamy szanse na to, żeby to właśnie polski pojawił się "wkrótce" w ofercie Google'a? Niewielkie. Powiedzieć, że nasz język nie jest prosty, to jak nic nie powiedzieć.
W wypadku asystentek nie chodzi jedynie o proste rozumienie komend i słów kluczowych oraz odpowiednie na nie reagowanie. Asystentka ma prowadzić z nami rozmowę. Musi być w stanie uchwycić kontekst wypowiedzi i jej znaczenie. Niestety nakład pracy potrzebny do tego, by nauczyć Alexę czy jej siostrę rodzimego języka jest bardzo duży, a przewidywane zwroty niezbyt wielkie.