Google uczy dzieci programowania... w wyszukiwarce. Na stronie głównej pojawił się dziś niezwykły Doodle
To pierwszy taki Doodle w historii Google’a. Powstał, by świętować półwiecze istnienia języków programowania dla młodocianych. I sam, choć w bardzo prosty sposób, wykłada podstawy kodowania.
Z okazji złotego jubileuszu inicjatywy mającej zachęcić młodocianych do nauki programowania, firma Google umieściła na stronie głównej swojej Wyszukiwarki nowego Doodle’a (tymczasowy element graficzny zamiast logotypu Google), dzięki któremu młodociani, w bardzo, bardzo podstawowej formie, mogą uczyć się programowania. A pomagać ma im w tym futrzasty zajączek.
Ta, nazwijmy to, mini-gra oczekuje od gracza, by ten pomógł białemu zajączkowi dotrzeć przez sześć poziomów do marchewki. Pomoc polega na zapewnianiu zajączkowi kolejnych instrukcji, które mu podajemy poprzez język programowania Scratch.
W tworzeniu tego Doodle’a uczestniczyły trzy zespoły: Google Doodle, Google Blockly i naukowcy zajmujący się rozwojem Scratcha na MIT.
Pierwszym językiem programowania dla dzieci był Logo. To właśnie na jego cześć powstało dzisiejsze Google Doodle.
W 1967 roku został po raz pierwszy zaprezentowany przez Wally’ego Feurzeiga, Seymoura Paperta i Cynthię Solomon. Składał się z komend, które następnie były sekwencyjnie wykonywane przez widocznego na ekranie żółwia. Za jego pomocą mogliśmy tworzyć rysowane przez żółwia przeróżne wzory na ekranie. Im większą mieliśmy zdolność przewidywania i planowania kolejnych czynności, tym byliśmy w stanie rysować bogatsze i bardziej złożone wzory.
Przykładowo, by narysować kwadrat, należało napisać program o treści:
FORWARD 100
RIGHT 90
FORWARD 100
RIGHT 90
FORWARD 100
RIGHT 90
FORWARD 100
RIGHT 90
Jeżeli uczeń znał już pojęcie programistycznej pętli, mógł to uprościć do:
REPEAT 4 [FORWARD 100 RIGHT 90]
A jeżeli znał już pojęcie procedur, mógł je definiować tak, by poleceniem KWADRAT od razu wywoływał funkcję rysowania kwadratu:
TO KWADRAT
REPEAT 4 [FORWARD 100 RIGHT 90]
END
W Polsce z początku edukacją z Logo zajmowało się czasopismo Bajtek. Z czasem też trafił do podstawy programowej na informatycznych lekcjach w polskich szkołach. Pamiętam, że również i ja się Logo uczyłem w podstawówce. Niechętnie, bo przecież po wykonaniu zadania na lekcji z tegoż języka można było sobie pograć w Lotusa lub Wolfensteina 3D. Pamiętam jednak jak wielkim szokiem było... zobaczenie Logo w kolorze, kiedy moją szkołę w końcu było stać na pierwsze kolorowe monitory.
Logo wykorzystywane jest do dziś. Jego środowiska są dostępne na systemy Windows, macOS i Linux.