Fani fizycznych klawiatur dopięli swego - BlackBerry KEYone Black Edition pojawi się w Europie
BlackBerry KEYone to ostatni sprawiedliwy w świecie, w którym producenci smartfonów odpuścili sobie sprzętowe klawiatury. Nic dziwnego, że odświeżona wersja tego modelu cieszy się takim zainteresowaniem.
TCL, firma, która przejęła markę BlackBerry od Kanadyjczyków, przyznaje, że odświeżona wersja tego modelu - BlackBerry KEYone Black Edition przerosła ich oczekiwania. Okazuje się, że nadal wielu użytkowników chce mieć szybki, nowoczesny telefon ze sprzętową klawiaturą.
BlackBerry KEYone Black Edition trafi do Europy.
Wersja ta miała już swoją premierę w Indiach i... miała być dostępna tylko w tamtym regionie. No, ale nasz klient, nasz pan. Dzięki ogromnemu zainteresowaniu ze strony użytkowników, Czarna Edycja doczeka się globalnej premiery. Jej cena w Europie wynosić będzie 649 Euro, czyli 2760 zł.
Zmiany w specyfikacji telefonu są niewielkie.
W porównaniu do oryginału, nowa wersja KEYone ma o 1 GB więcej pamięci RAM i dwukrotnie więcej miejsca na przechowywanie danych - 64 GB. Procesor to nadal Snapdragon 625, który nie jest może najszybszy na rynku, ale zapewnia ponad 26 godzin bez konieczności ładowania akumulatora. Sam akumulator ma 3505 mAh pojemności.
Android z dodatkową warstwą bezpieczeństwa.
W końcu to BlackBerry. Kiedyś ta marka królowała, jeśli chodzi o użytkowników biznesowych, właśnie ze względu na wysoki poziom bezpieczeństwa swojego systemu. I chociaż nowe BlackBerry działają już pod kontrolą Androida, to nadal mogą pochwalić się jeszcze kilkoma asami w rękawie, jeśli chodzi o zabezpieczenie danych użytkownika.
Podejrzewam jednak, że KEYone zawdzięcza swoją popularność sprzętowej klawiaturze.
Obecnie jest to bowiem najlepszy smartfon z fizycznymi przyciskami do pisania. No, jest i już. Ten dodatkowy gigabajt RAM-u okazał się wystarczającą modyfikacją, dzięki której Android 7.1.2 działa płynnie, nie irytuje i się nie zacina. Na miejscu TCL mocno zastanowiłbym się, czy rzeczywiście warto rezygnować ze sprzętowej klawiatury. Bez fizycznych klawiszy, ten nowy smartfon BlackBerry może okazać się mniej popularny, niż lekko odświeżona wersja KEYone, która początkowo nie miała mieć nawet światowej premiery.