EA Play na E3 2017 - wszystkie zwiastuny nowych gier Elektroników w jednym miejscu
Z perspektywy gracza przed TV konferencja EA Play była pozbawiona szaleństw i wielkich zaskoczeń. Inne zdanie ma Piotr Grabiec, który jest w Los Angeles, odbijając się od stoisk z Battlefieldem, Battlefrontem, Need for Speedem oraz nową FIFĄ.
Razem zebraliśmy dla was wszystkie zwiastuny, jakie zostały wyemitowane podczas konferencji EA Play rozpoczynającej E3 2017 w Los Angeles. Obyło się bez trzęsienia ziemi, ale Elektronicy przygotowali kilka niespodzianek:
Battlefront 2
Ulubione hasło Electronic Arts to „Battlefront 2 trzy razy większy od poprzedniej gry”. Sieciowa rozgrywka będzie czerpać z aż trzech filmowych trylogii. Do tego fani dostaną kampanię offline z prawdziwego zdarzenia. Co najlepsze, do Battlefront 2 będą dystrybuowane jedynie darmowe DLC. To brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe, prawda? Jestem ciekaw, co wyniknie z tego w praktyce i jak będzie działać ekonomia sieciowej strzelaniny. Tak czy inaczej - kupuję w dniu premiery.
Battlefield 1: W imię cara
Nareszcie mogłem zobaczyć fragmenty rozgrywki z najbardziej oczekiwanego przeze mnie dodatku do gry Battlefield 1. W imię cara przenosi gracza na swojskie tereny środkowej i wschodniej Europy (w tym na ziemie polskie!), zanurzając go po kolana w gęstym śniegu. Świetna odmiana po pustynnych lokacjach z podstawowej wersji gry, które mocno mi się już przejadły. No i ta szarża na koniu! Nie mogę się doczekać.
Need for Speed Payback
Zwiastun prezentujący rozgrywkę w Need for Speed Payback jedynie utwierdził mnie w przekonaniu, że EA chce mieć własnych Szybkich i wściekłych. Chociaż nowego NFS-a przywitam z szeroko rozpostartymi ramionami, mam wielkie obawy co do tego tytułu. Zazwyczaj filmowa oraz oskryptowana akcja nie idzie w parze z gatunkiem gier wyścigowych. Nawet tych do bólu zręcznościowych. Ciekawi mnie, czy twórcy Need for Speed Payback znaleźli złoty środek między przyjemnymi gonitwami oraz hollywoodzkimi ujęciami.
A Way Out
Największe zaskoczenie tegorocznego EA Play. Produkcja w całości opiera się na rozgrywce kooperacyjnej, za pomocą sieci lub na podzielonym ekranie. Co świetne, proporcje tego podzielonego ekranu ulegają dynamicznym zmianom, bardzo pomagając w prowadzeniu narracji. Widać, że twórcy A Way Out naprawdę przemyśleli sprawę i zaoferują nam coś niezwykle ciekawego. Ucieczka z więzienia razem ze znajomym będzie unikalnym doświadczeniem. Uwielbiam produkcje tego typu.
FIFA 18
Jaka jest nowa FIFA, każdy widzi. Jeszcze więcej detali wyciśniętych z silnika Frostbite, jeszcze większy nacisk położony na FUT oraz jeszcze bardziej filmowa kampania z powracającym piłkażem Hunterem w roli głównej. Obyło się bez trzęsienia ziemi. Fani tej serii dostaną doskonale znany produkt i od razu poczują się jak w domu. No chyba, że chcą kupić FIFĘ 18 dla Nintendo Switcha. Mobilna edycja została pozbawiona trybu fabularnego oraz silnika Frostbite. Jestem jej bardzo ciekawy.
NBA Live 18, Madden 18, NHL 18
Upór, z jakim EA Sports nie poddaje się w rzucaniu piłką do kosza jest niebywały. Chociaż każdy fan tego sportu ma zakodowane, że liczy się tylko NBA od 2K, Elektronicy z uporem maniaka wydają kolejne odsłony swojego Live. Być może ten taran kiedyś utoruje sobie drogę do serc graczy, ale wątpię, aby nastąpiło to szybko. Do tego na promocję mogły liczyć dwie pozostałe sportowe serie EA - Madden oraz NHL.
Anthem
Zupełnie nowe IP podupadłych weteranów gier cRPG z BioWare. Niestety, na ten moment nie wiemy ani jak wygląda, ani czym dokładnie jest ten projekt. Zwiastun budzi moje skojarzenia z Xenoblade Chronicles X, w którym również dochodziło do mieszania ze sobą futurystycznych zbroi, robotów, kosmicznych bestii oraz egzotycznych planet. Więcej szczegółów o Antheim dowiemy się już niebawem - podczas konferencji Microsoftu na E3. Czekam mocno!
Co o konferencji EA Play sądzi nasz wysłannik na E3?
[+] Najciekawszą częścią EA Play była prezentacja gry wydanej w ramach EA Originals, czyli A Way Out. Uwielbiam gry, które są nastawione na angażującą historię. Takie tytuły to jednak z zasady zabawa dla jednego gracza. A Way Out pokazuje, że można do sprawy podejść inaczej i proponuje zupełnie inny model rozgrywki. Taki co-op to coś faktycznie ciekawego, nowatorskiego.
[ - ] Odległa Galaktyka aż prosi się, by opowiedzieć w niej mnóstwo ciekawych, unikalnych historii. Plotki o tym, że nastawiony na fabułę tytuł dla jednego gracza powstaje krążą od długiego czasu, ale EA trzyma język za zębami i nic nie chce powiedzieć na ten temat. Tyle dobrego, że Battlefront dostał kampanię, ale gdzie następcy KotOR-a i Jedi Academy?