REKLAMA

Apple szykuje odpowiedź na cios Microsoftu. Nowe MacBooki zobaczymy już za kilka tygodni

Wszystko wskazuje na to, że Apple błyskawicznie zareaguje na pojawienie się na rynku Surface Laptopa. Nowe MacBooki możemy zobaczyć już za kilka tygodni.

MacBook Pro 2015 - czy warto go kupić w 2017 roku?
REKLAMA

To nie do końca niespodzianka, ale i tak pewnego rodzaju zaskoczenie – Apple nie zamierza czekać do jesieni, by odświeżyć zaprezentowane w ubiegłym roku MacBooki Pro. Według najnowszych doniesień Bloomberga, nowe mobilne komputery Apple zostaną pokazane już za kilka tygodni, podczas dorocznej konferencji WWDC.

REKLAMA

Na tym jednak nie koniec nowości. Oprócz odświeżenia MacBooków Pro, Apple prawdopodobnie pokaże dwa inne sprzęty.

Nowe MacBooki szybciej, niż się spodziewaliśmy. Powód? Microsoft.

Odświeżenie MacBooków Pro nie jest niespodzianką. Apple stracił w oczach wielu profesjonalistów po prezentacji tych komputerów, a jednym z punktów krytyki była ich specyfikacja; MPB 2016 trafiły do sklepów z kapryśnymi procesorami Intel Skylake, podczas gdy konkurencyjne maszyny z Windowsem miały już pod maską procesory Kaby Lake.

Jak podaje Bloomberg, Apple już w przyszłym miesiącu pokaże MacBooki Pro z procesorami Kaby Lake, co powinno rozwiązać jedną z największych bolączek laptopów z Cupertino – bardzo przeciętny czas pracy akumulatora.

Wieść niesie również, że Apple pracuje nad własnym procesorem, służącym do pracy komputera w trybie oszczędzania energii, co dodatkowo ma wydłużyć czasy pracy na jednym ładowaniu.

Dlaczego Apple nie poczekał z odświeżeniem do ostatniego kwartału tego roku? Powodu mogliśmy się bez trudu domyślić, a potwierdza go też raport Bloomberga – Apple musi błyskawicznie zareagować na pojawienie się Surface Laptop, który jest (jak dotąd) najbardziej bezpośrednim rywalem MacBooków, jaki kiedykolwiek pojawił się po stronie komputerów z systemem Microsoftu.

Surface Laptop oferuje stabilną wersję systemu Windows 10 (wariant S, który można jednak zaktualizować za darmo do wersji Pro), śliczny, dotykowy ekran, fenomenalną jakość wykonania i klawiaturę, oraz parametry zbliżone do komputerów Apple.

Spędziłem z Surface Laptop kilka chwil i naprawdę nie dziwię się, że Apple zmienia plany, by odpowiedzieć na cios Microsoftu.

MacBook Pro to nie jedyna nowość, którą zobaczymy na WWDC 2017.

Oprócz laptopów dla profesjonalistów, jak donosi Bloomberg, na WWDC 2017 mamy zobaczyć jeszcze dwa „nowe” komputery od Apple.

Pierwszym z nich będzie nowa generacja 12-calowego MacBooka. Nie spodziewam się jednak ogromnych usprawnień po stronie tego komputera, a w każdym razie niczego ponad lepszą specyfikację oraz zastosowanie nowej klawiatury motylkowej, znanej z MacBooków Pro.

Ostatnią z „nowości” ma być… odświeżony MacBook Air.

Wydawać by się mogło, że Apple postanowiło dać Airowi spoczywać w spokoju, ale według raportu zainteresowanie konsumentów MacBookiem Air nadal jest tak wysokie, że Apple ma w planach odświeżyć jego podzespoły i nadal utrzymywać przy życiu. Taki ruch widzieliśmy już w przypadku iPhone’a SE; podzespoły iPhone’a 6s w obudowie modelu 5s zrobiły furorę i prawdopodobnie tak samo będzie w przypadku nowego MacBooka Air (o ile Apple przy okazji podmieni w nim mocno niedzisiejszy wyświetlacz).

To również po części odpowiedź na działania Microsoftu. Cena pozycjonuje Surface Laptop na prawie tej samej półce, na której stoi MacBook Air. Jeśli Apple nie zaoferuje następcy swojego bestsellerowego komputera, konsumenci mogą sięgnąć po alternatywę z Windowsem 10. A na to w Cupertino nie mogą sobie pozwolić.

A co z iMakiem? Co z Makiem Mini? Co z Makiem Pro?

O tym, niestety, ani słowa. Chociaż Tim Cook zapewnił, że komputery stacjonarne nadal są bardzo istotne dla Apple, to wciąż nie otrzymaliśmy ani cienia plotek mogących potwierdzić rychłą premierę nowych urządzeń. Zamiast tego słyszymy o bezramkowych iPadach Pro i jesteśmy wprost zalewani coraz to bardziej absurdalnymi „przeciekami” dotyczącymi nowego iPhone’a. A o komputerach, które na odświeżenie czekają od lat, nie mamy ani skrawka potwierdzonej czy niepotwierdzonej informacji.

Kto jednak wie? Może Apple postanowi nas wszystkich zaskoczyć i wykorzysta swoją zbliżającą się konferencję dla profesjonalistów nie tylko do prezentacji nowych systemów operacyjnych i laptopów, ale też do pokazania komputerów stacjonarnych dla profesjonalistów.

REKLAMA

Ostatnimi czasy Apple srogo rozczarowuje swoich „pro” konsumentów. WWDC 2017 to idealne miejsce, by odmienić ten stan rzeczy.

Ale czy faktycznie tak się stanie? O tym przekonamy się między 5 a 9 czerwca.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA