Prawdopodobnie najlepszy smartfon do 500 zł. Kiano Elegance 5.1 Pro - pierwsze wrażenia
Czy za mniej niż 500 zł da się kupić w Polsce dobry smartfon? Jeszcze niedawno odpowiedź na to pytanie była negatywna. Dziś okazuje się, że właśnie tyle może kosztować ładny sprzęt wyposażony w aż 3 GB RAM. Telefonem takim jest Kiano Elegance 5.1 Pro, z którego miałem okazję ostatnio korzystać.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem ten sprzęt w krakowskiej siedzibie Kiano, byłem przekonany, że jego cena to co najmniej 700 zł. Okazało się jednak, że jest znacznie, ale to znacznie niższa. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się wziąć ten telefon na testy. Jego finalną recenzję przygotuje Piotr Grabiec, jednak ja nie mogłem sobie odpuścić przyjemności napisania kilka słów na temat tego bardzo przystępnego urządzenia.
Kiano Elegance 5.1 Pro cechuje się bardzo ładnym wyglądem i dobrą jakością wykonania.
Przód smartfona wygląda standardowo. Mamy tu do czynienia z ekranem ograniczonym niezbyt szerokimi ramkami. Nad ekranem znajduje się głośnik oraz przednia kamera, zaś pod nim trzy przyciski funkcyjne. Ten ostatni element sprawia, że zagospodarowanie przestrzeni można ocenić jako bardzo dobra.
Bardzo miło zaskoczyła mnie ramka urządzenia, która jest aluminiowa. Urządzenia w tej cenie rzadko są wyposażone w tak dobrze wykonaną obudowę. Na górnej krawędzi telefonu można znaleźć gniazdo ładowania microUSB oraz wyjście słuchawkowe.
Tył smartfonu wygląda jakby był pokryty szkłem, ale to tylko złudzenie. To plastikowa tacka imitująca ten materiał. Okazuje się, że plecki smartfonu można zdjąć. Pod nimi znajduje się akumulator, sloty na dwie karty SIM oraz slot na kartę microSD.
Pod względem parametrów też jest całkiem nieźle, choć nie idealnie.
Zastosowano tu 5,1-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości HD, którego szczegółowość jest absolutnie wystarczająca do codziennego użytkowania. Niestety ma dosyć małą jasność, przez co latem jego obsługa może być nieco kłopotliwa.
Za wydajność smartfona odpowiada procesor MediaTek MT6735 wyposażony w cztery rdzenie Cortex-A53. Nie jest to zbyt wydajna jednostka, jednak powinna ona wystarczyć użytkownikom szukającym smartfona za mniej niż 500 zł. Tym bardziej, że współpracuje aż z 3 GB RAM. To niespotykane w tej półce cenowej. Oprócz tego mamy tutaj 16 GB pamięci flash rozszerzalnej za pomocą karty microSD.
Kolejne miłe zaskoczenie to system. Kiano nie jest ogromną firmą, która może pozwolić sobie na opracowanie swojej nakładki, więc… tego nie robi. Mamy tu do czynienia z czystym systemem Android. Kiano nie dodało do niego praktycznie żadnych programów, dzięki czemu fabrycznie zainstalowane aplikacje zajmują nieco ponad jedną stronę. Taka oszczędność miejsca cieszy, zwłaszcza w smartfonie wyposażonym w zaledwie 16 GB pamięci flash.
Nie brakuje też niczego, jeżeli chodzi o standardy łączności. Mamy tu WiFi 802.11 n, Bluetooth 4.0, GPS, a także obsługę dwóch kart SIM. Nie ma tu, tak jak w żadnym innym tanim smartfonie, NFC. Telefon nie może więc pełnić roli karty płatniczej.
Kolejna wada to jakość wykonywanych zdjęć. Kiano Elegance 5.1 Pro nie będzie godnym zastępstwem aparatu fotograficznego. Jednak po smartfonie za 499 zł nie można było spodziewać się niczego innego. Warto docenić, że producent jest świadom problemu i obiecał poprawienie jakości zdjęć w nadchodzącej aktualizacji oprogramowania.
W wielkim skrócie, jestem niezwykle zaskoczony możliwościami oferowanymi przez ten smartfon.
Kiano Elegance 5.1 Pro jak na urządzenie kosztujące 499 zł prezentuje się bardzo dobrze. Jest to smartfon dobrze wykonany, wyposażony w całkiem niezłe podzespoły, działający pod kontrolą czystego systemu Android. Jego wady to akumulator o małej pojemności oraz stosunkowo kiepski aparat.
Ale nawet biorąc pod uwagę te słabe strony można pokusić się o stwierdzenie, że to najlepszy dostępny w Polsce smartfon w cenie do 500 zł. Dlatego jeżeli akurat macie wolne pięć stówek i chcecie je przeznaczyć na telefon, powinniście poważnie rozważyć kupno właśnie tego modelu. Z całą pewnością jest wart swojej niezbyt wygórowanej ceny.