REKLAMA

Satya Nadella ostro i celnie o Timie Cooku, ale i z kompleksem na punkcie iPhone'a

Szef Microsoftu do tej pory cieszył się wizerunkiem bardzo neutralnej, dyplomatycznej i pokornej względem konkurencji osoby. W tym wywiadzie jednak coś w nim pękło. I choć uwagi ma celne i trafne, to jest to niepokojące.

Surface Mobile wraca, opowiada o nim szef Microsoftu
REKLAMA
REKLAMA

Microsoft nierzadko jest celem złośliwych ataków ze strony konkurencji. Od długiego czasu firma ta jednak nie reaguje na zaczepki. Po pierwsze dlatego, że są zupełnie niecelne (co jest tym bardziej żałosne, bo łatwo znaleźć właściwe powody do krytyki tej firmy), a po drugie, że strategia budowania otwartego wizerunku działa. W oficjalnej komunikacji firmy dominuje przekaz „tak, firma XYX ma świetne produkty, my staramy się, by były jeszcze lepsze”. Apple to partner. Sony to inspirujący rywal. I tak dalej.

Ostatni wywiad z Satyą Nadellą, przeprowadzony przez Financial Review, odbieram jednak inaczej. Nadella bardzo często odnosi się w nim krytycznie do poczynań jego rywala, czyli Tima Cooka. I choć jego krytyka jest zasadna, bardzo kulturalna i merytoryczna, to jest też zupełnie niepotrzebna.

Nadella skupił się oczywiście na wątku komputerów hybrydowych. Gdy Microsoft zaprezentował pierwszego Surface’a, Tim Cook śmiał się z tego urządzenia nazywając je Frankensteinem, który nie zaspokaja potrzeb użytkowników. – Można połączyć toster i lodówkę, ale to raczej nie zadowoli użytkownika – twierdził.

Trzy lata później na rynek wkracza iPad Pro

Satya Nadella odniósł się bezpośrednio do tych słów i trudno nie dostrzec ironii sytuacji. Trzy lata po premierze Surface’a firma Apple wprowadziła na rynek iPada Pro, który ma ratować spadającą bez przerwy już od dwóch lat sprzedaż iPada. Tabletu, który ma być odpowiedzią na hybrydy z Windowsem.

iPad Pro, jako urządzenie, nadal sprzedaje się lepiej od urządzeń Surface. Jednak urządzenia hybrydowe z Windows 10 sprzedają się w znacznie większych ilościach. A ich sprzedaż rośnie. W przeciwieństwie do urządzeń tego typu z iOS-em.

Tym bardziej nie rozumiem, co Nadella chciał osiągnąć odpowiadając na zaczepki. Tu przynajmniej ma jednak merytorycznie rację. Obawiam się jednak czegoś innego. Że Microsoft traktuje swojego Surface Mobile na poważnie.

„Chcemy zbudować telefon totalny”

Zaraz, zaraz, że co? Przecież Microsoft ustami Satyi Nadelli deklarował wycofanie się z rynku telefonów komórkowych, skupiając się na rozwoju systemu operacyjnego (w tym dla telefonów), oprogramowania i usług. To była mądra decyzja. Trudna do przegryzienia dla zadowolonych użytkowników tej platformy, ale mądra z punktu widzenia interesów firmy.

Nadella teraz jednak stwierdza, że choć Microsoft przespał eksplozję popularności inteligentnych telefonów komórkowych, tak nadal zamierza być na rym rynku z unikalną ofertą i „najtotalniejszym telefonem”. A więc, jak domniemam, z telefonicznym odpowiednikiem takich urządzeń, jak Surface Studio czy Surface Pro. Telefon ten ma nie być produktem, który jest owocem zazdrości względem innych produktów innych firm, a czymś unikalnym, spełniającym bardzo konkretny zestaw potrzeb.

Ta, jasne

Nie zrozumcie mnie źle, fajnie by było, gdyby Windows 10 na telefonach odbił się od dna i zaczął zdobywać popularność. Zaostrzyłaby się walka wszystkich firm o nas, klientów, a na dodatek na telefony z tym systemem w końcu zaczęłoby wychodzić oprogramowanie przyzwoitej jakości. Co by mi szczególnie odpowiadało, bo nadal bardzo lubię moją Lumię i chciałbym nadal jej używać.

Wygląda jednak na to, że ten pociąg już odjechał. Microsoft wespół z Nokią stworzył znakomitą ofertę sprzętu i oprogramowania otaczając ją bardzo drogą, globalną i długą kampanią reklamową. Rynek jednak z jakichś względów nie był tą ofertą zainteresowany i nie widzę powodów, dla którego miałby zmienić zdanie.

Surface’a Mobile prawdopodobnie kupię, choć oczywiście najpierw muszę poznać cechy i cenę tego urządzenia. Jest jednak skrajnie nieprawdopodobne by telefon ten odniósł jakikolwiek sukces na rynku. W przeciwieństwie do hitu Microsoftu, jakim są hybrydy.

Dziwny wywiad. Naprawdę, bardzo dziwny.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA