Kolumny w cenie luksusowej limuzyny? U Bang & Olufsen zobaczyliśmy właśnie taki sprzęt
BeoLab 90 to najbardziej zaawansowane i najdroższe kolumny w historii renomowanej firmy Bang & Olufsen. Powstały na jej 90. urodziny, a ty masz niepowtarzalną okazję by sprawdzić, co potrafią.
Na targach Audio Video Show 2016 po raz pierwszy pojawiła się firma Bang & Olufsen, z pewnością wielu z was znana dzięki rewelacyjnym podzespołom dźwiękowym do komputerów i telewizorów. Firma ta jednak zajmuje się przede wszystkim produkcją „samodzielnego” sprzętu. A na swoje dziewięćdziesiąte urodziny postanowiła zrobić prezent sobie i entuzjastom pięknego brzmienia. Ów prezent to kolumny BeoLab 90.
Oto 137 kilogramów pięknego brzmienia i niebanalnego wzornictwa
BeoLab 90 charakteryzuje imponująca, pełnoplastyczna bryła, ma wiele możliwości i ustawień, i niezależnie od tego gdzie głośniki stoją i gdzie jest w tym czasie słuchający, każdorazowo gwarantują niewiarygodnie dobre brzmienie.
Każdy z 18 przetworników ma swój własny, dedykowany wzmacniacz
Moc sumaryczna: 8200 watów. Mam jednak nadzieję, że nie posłużą do imprezy z mega tłustymi bitami…
Active Room Compensation to technologia, która zapewnia jednolite wrażenia słuchowe w wybranych miejscach odsłuchu/strefach, przez aktywną adaptację wydajności głośnika dla skompensowania słabej akustyki pomieszczenia.
Beam Width Control umożliwia zmianę szerokości promienia fali dźwięku pomiędzy 'wąsko', 'szeroko' i 'omni', optymalnie dla odsłuchu w tzw. sweet spot, dla dużej powierzchni odsłuchowej lub dla pracy w promieniu 360 stopni.
Beam Direction Control to technologia która umożliwia wymierzenie fali dźwięku z głośnika w dowolnie wybranym kierunku.
Jest tylko jeden drobny problem. Jedna sztuka kosztuje 38 995 dol. Potrzebujemy dwóch, więc musimy się przygotować na wydatek 79 990 dol. A to oznacza podjęcie pewnej decyzji: nowe Audi A8 czy dwie audiofilskie kolumny…