REKLAMA

Z Monitori 2.0 jeszcze lepiej zadbasz o wizerunek swojej marki w Sieci

Monitoring Internetu to dziś kluczowe zadanie dla firm, marek, marketerów i twórców treści, żeby zrozumieć, kim są ludzie, do których trafiają ze swoim produktem i adekwatnie dostosowywać swoje strategie, szybko reagować na interakcje użytkowników, oraz dbać o wizerunek w Sieci. Na rynku jest kilka dobrych narzędzi, które to umożliwiają, a jedno z nich doczekało się właśnie solidnego liftingu.

Monitori 2.0 jest jeszcze lepszym narzędziem.
REKLAMA
REKLAMA

Tak jak zapowiadał w wywiadzie ze Spider’s Web Hubert Wydrych, CEO Monitori, narzędzie doczekało się znacznej aktualizacji i wielu usprawnień. Przyjrzyjmy się więc, co ma do zaoferowania klientowi Monitori 2.0:

Przede wszystkim - bardziej czytelny panel.

Czytelność interfejsu jest jednym z kluczowych elementów, który warunkuje o efektywności wykorzystania takiego narzędzia jak Monitori. Odpowiednie dane muszą być w odpowiednio widocznym miejscu, przejrzyście zaprezentowane, aby można było w prosty sposób wyciągać z nich wnioski, nie tracąc czasu na zbędne przekopywanie się przez poukrywane w zakamarkach UI informacje.

Od teraz użytkownik Monitori może lepiej zdefiniować, co dokładnie ma się pokazywać w panelu. Można dokładnie określić, jakiego typu interakcje chcemy monitorować (komentarze, polubienia, udostępnienia), czy też wykluczyć z monitorowania nic nie wnoszące wzmianki, jak np. “ok”, czy inne, nie mające znaczenia wypowiedzi, poprzez limit znaków, od którego zaczyna się monitoring.

Można też lepiej posegregować wzmianki, zależnie od typu treści, czy jest to tekst, obraz, czy wideo.

Monitori 2.0 to jeszcze więcej informacji.

Nowe Monitori 2.0 pozwala na przysyłanie alertów mailowych, które możemy skonfigurować wybierając z ponad tysiąca możliwych kombinacji. Projekty można też kategoryzować, oraz przypisywać do nich konkretne konta.

Wprowadzono także ranking dla wypowiedzi, autorów i domen, przy którym od razu pojawia się egzymowany ekwiwalent reklamowy.

W Monitori 2.0 pojawia się także wersja beta zapowiadanego monitoringu obrazów, poprzez monitorowanie OCR (optical character recognition). Oznacza to, że Monitori będzie mogło pilnować wykorzystania logotypu danego autora w Sieci, co może być szczególnie przydatne nie tylko dla marek, ale np. dla fotografów, którzy chcą mieć pewność, że ich dzieła nie zostały nielegalnie skopiowane - nawet pomimo oznaczenia znakiem wodnym czy podpisem.

Monitoring ten obejmuje Facebooka, Twittera, Snapchata, Instagram, oraz YouTube’a.

monitoring zdjęć class="wp-image-486886"

Osoby korzystające z narzędzia dostaną też więcej informacji na temat obserwowanych internautów. dotyczące wieku, zainteresowań, a nawet geolokalizacji. To bezcenne narzędzia marketingowe, które z powodzeniem implementują np. Facebook i Google w swoich narzędziach analitycznych - w Monitori 2.0 wszystkie te dane będą w jednym miejscu.

To jednak nie koniec zmian. W drugim kwartale tego roku mają pojawić się dwie kolejne, dość istotne nowości - generator wykresów i raportów PDF, a także trustrank sieciowych influencerów i blogerów, który pomoże użytkownikom Monitori osądzić, na ile istotne jest zdanie konkretnego opiniotwórcy.

rankingi class="wp-image-486888"

Co bardzo istotne, opisane w tekście nowości dostępne są za darmo, dla wszystkich użytkowników Monitori, niezależnie od wysokości opłacanego pakietu. Każdy dostaje więc jeszcze lepsze narzędzie, niż do tej pory. Sam miałem okazję przetestować Monitori i już wtedy, w wersji “1.0” narzędzie przypadło mi do gustu, oferując dokładnie to, czego oczekiwałem, bez zbytecznego przeładowania danymi.

REKLAMA

Na szczęście wraz ze wzrostem możliwości monitorowania nie zmniejszyła się czytelność panelu, co niestety jest częstym grzechem narzędzi analitycznych. W moim odczuciu Monitori 2.0 zachowuje bardzo dobry balans między informacją i jej czytelnością, a zatem pozwala nie tylko zapoznać się z danymi, ale też w prosty sposób wyciągać z nich wnioski.

I o to chodzi.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA