REKLAMA

Armagedon to to nie jest, ale pierwszy raz w historii meteoryt zabił człowieka

Jak dotąd wszystkie spektakularne katastrofy wywołane kolizjami z ciałami niebieskimi mogliśmy oglądać głównie w kinie. Nauka nie znała przypadku śmierci człowieka w wyniku upadku meteorytu. Aż do teraz.

09.02.2016 12.55
upadek meteorytu
REKLAMA

Ziemia już wielokrotnie była bombardowana przez ciała niebieskie. Właściwie, to jest każdego dnia przez niewielkie planetoidy, które ulegają całkowitemu spaleniu, zanim osiągną powierzchnię planety. Warto jednak pamiętać o takich katastrofach, jak tunguska. No i o tym, że taka kolizja najprawdopodobniej wymiotła dinozaury z naszej planety.

REKLAMA

Nauka jednak nie zna przypadku, kiedy to w wyniku upadku meteorytu zginął jakikolwiek człowiek. A właściwie, to nie znała. W ostatnią sobotę meteoryt trafił w teren należący do akademika w Tamil Nadu w południowych Indiach, zabijając jedną osobę i raniąc kolejne trzy. Na miejscy znaleziono krater o głębokości 1,2 metra, w którym znaleziono niebieskoczarne odłamki skalne. Sprawa została przekazana amerykańskiej NASA, która ostatecznie potwierdzi, że za wypadek odpowiadał właśnie meteoryt.

Tragedia wydarzyła się o 12:30 czasu miejscowego. W jej wyniku zginął stojący na trawniku 40-letni kierowca autobusu. Zranieni zostali dwaj ogrodnicy i student stojący nieopodal. Świadkowie, w swoich zeznaniach, opisywali dźwięk „olbrzymiej eksplozji”, którą było słychać nawet z odległości trzech kilometrów. Upadek meteorytu spowodował też wybicie okien w pobliskich budynkach i samochodach. Szkoła będzie zamknięta aż do jutra. Gubernator Tamil Nadu zapowiedział pomoc finansową dla rodziny ofiary (1470 dol.) i rannych (każdy po 368 dol.).

Dlaczego NASA musi potwierdzić upadek meteorytu?

Ponieważ to, że coś spadło z nieba i kogoś zabiło, nie oznacza, że to meteoryt. Równie dobrze mógł to być kosmiczny śmieć, czyli obiekt zgubiony przez ludzi pracujących na orbicie lub fragment sztucznego satelity. Jeżeli jednak NASA potwierdzi to zdarzenie, a wszystko na to wskazuje, kierowca autobusu zapisze się w annałach historii. Choć zapewne chętnie zrzekłby się tego zaszczytu, gdyby miał taką możliwość.

Ostatni raz, kiedy ktokolwiek został zraniony na skutek upadku ciała niebieskiego zdarzył się niedawno i był dość spektakularny. W 2013 roku meteoryt uderzył w Czelabińsk, raniąc około tysiąc osób.

REKLAMA

Istnieją notatki świadczące o śmierci w wyniku upadku meteorytu, ale żadnej nauka nie jest w stanie potwierdzić. Ostatnim udokumentowanym w jakikolwiek sposób przypadkiem są zapiski ze starożytnych Chin.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA