REKLAMA

HiFi przez WiFi, czyli pomysł na bezprzewodową muzykę, jakiego jeszcze nie było

Słowa „Hi-Fi” i „bezprzewodowy” niekoniecznie zawsze idą ze sobą w parze. Co prawda pojawia się coraz więcej słuchawek Bluetooth, które potrafią wiernie odtworzyć formaty bezstratne, ale przede wszystkim są drogie, a po drugie - to tylko słuchawki. A co z resztą sprzętu? Na to pytanie niesie odpowiedź Ekko, czyli Hi-Fi przez… WiFi.

Ekko, czyli bezprzewodowe audio dla całego domu
REKLAMA
REKLAMA

Czym jest Ekko? W dużym uproszczeniu jest to narzędzie, które pozwoli nam bezprzewodowo przesyłać sygnał dźwiękowy wysokiej jakości między dowolnymi urządzeniami w domu za pomocą sieci WiFi.

Sprzęt składa się łącznie z pięciu elementów - stacji bazowej, do której podłączamy źródła dźwięku, oraz czterech bezprzewodowych odbiorników z wbudowanym akumulatorem, do których podłączamy sprzęt grający, czyli głośniki lub słuchawki. Sygnał przesyłany przez Ekko ma parametry 24 bit/96 kHz, więc wkraczamy tu już w rejony odsłuchu studyjnej jakości, a do tego sprzęt wyposażony został w technologię ultra-low latency, która ma skutecznie redukować możliwe opóźnienia w transferze danych.

ekko-2

Po podłączeniu źródeł muzyki do stacji bazowej, wystarczy zabrać z niej jeden odbiornik, wpiąć swój ulubiony sprzęt audio i oddać się muzyce. Urządzenie skonstruowano tak, aby można było słuchać muzyki indywidualnie (każdy z czterech użytkowników z innego źródła) bądź wspólnie.

Odbiorniki ładowane są bezprzewodowo poprzez stację bazową, posiadają wbudowany pierścień głośności, przycisk play/pause i „kilka innych funkcji”, których twórcy na razie nie zdradzają. Całym zestawem sterujemy przy pomocą aplikacji na smartfona (a jakże), a co ciekawe, rodzice kontrolujący system mogą ustawić bezpieczny poziom decybeli dla swoich dzieci, powyżej którego nie będzie można podkręcić głośności.

ekko-kickstarter

Na tym kończą się informacje, które posiadamy, gdyż Ekko jest produktem prototypowym, który dopiero niebawem trafi na Kickstartera. Ja nie mam jednak wątpliwości, że to będzie hit. Można powiedzieć, że „przecież jest Chromecast Audio”, ale będąc posiadaczem takiego dongla od Google mogę potwierdzić, że to sprzęt do nieco innego zastosowania, no i przede wszystkim - stacjonarny, wymagający stałego podpięcia do prądu.

REKLAMA

Dlatego koncepcja Ekko jak najbardziej do mnie przemawia i będę z uwagą przyglądał się rozwojowi tego projektu. Wielu z nas ma w domu stary sprzęt Hi-Fi, który gra często niejednokrotnie lepiej od współczesnych odpowiedników, a chciałoby uwolnić się choć trochę od plątaniny kabli.

W tym względzie Ekko ma szanse być najlepszą solucją, jaką do tej pory zobaczyliśmy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA