REKLAMA

Przedziwna zapowiedź Microsoftu: urządzenie, o którego cechach zdecydują internauci

windows 10
REKLAMA

Muszę przyznać, że musiałem tę wiadomość sprawdzać w kilku różnych źródłach, bo nie byłem pewien, czy to żart, czy też wydumana akcja marketingowa, czy jeszcze coś innego. Z jednej strony Gabe Aul z Microsoftu sugerował, że coś takiego się wydarzy. Z drugiej… jest to i tak bardzo dziwne.

REKLAMA

Program Windows Insider udowodnił, że informacja zwrotna od użytkowników połączona z potężnymi narzędziami analitycznymi to potężne narzędzie. Windows 10 i uaktualnienia do niego powstały w ekspresowym tempie i choć Microsoft nie ustrzegł się od drobnych wpadek (osoby skarżące się w komentarzach Spider’s Web na niedoróbki w systemie niech będą tego najlepszym świadectwem), tak premierę można udać za bardzo udaną, a tempo prac za bardzo imponujące. Dlatego też już niedługo ruszy program Office Insider, który ma dokładnie takie samo zadanie i założenia, co Windows Insider. Jednak Gabe Aul, opiekun programu Windows Insider, zasugerował swego czasu jeszcze jeden program.

Stwierdził on, że byłoby „całkiem interesujące” przekazywać wybranym testerom nie oprogramowanie, ale również i prototypowy sprzęt do testów. Jego wpis na Twitterze brzmiał tylko jako sugestia czy myślenie życzeniowe. Wygląda jednak na to, że za tym idzie coś więcej. Choć przyznaję, że zapowiedź Aula z tym, o czym opowiem poniżej, wiążę ja sam, a nie Microsoft.

Jakie mamy zbudować urządzenie? Głosujcie!

Członkowie programu Windows Insider zaczynają otrzymywać maile, w których Microsoft prosi o „wspólne stworzenie” nowego urządzenia, które będzie zarządzane przez system Windows. Przy czym nie są tu określone żadne ramy: nie wiadomo, czy projektujemy tablet, komputer czy gadżet Internetu rzeczy. Choć jeżeli faktycznie ma to związek z tym, co sugerował Aul, będzie to telefon komórkowy.

Urządzenie, które powstanie na skutek tej współpracy, jakkolwiek ona będzie wyglądać, nie będzie wyprodukowane przez Microsoft, a „jednego z partnerów”. Nie będzie to więc ani nowa Lumia, ani też telefon Surface, ani też żadna inna marka Microsoftu. Zamiast tego ma powstać rzekomo urządzenie na podobnych zasadach, na jakich powstają Nexusy od Google’a, których ten sam nie produkuje.

„Wyobraź sobie, że jesteś jednym z projektantów, wybierasz kolory, wygląd, funkcje…”

Staram się zdobyć więcej informacji na temat celów tego programu, ale prawdę powiedziawszy, nie sądzę, by którykolwiek przedstawiciel Microsoftu lub dowolne inne znajome mi źródło zechciało być nieco bardziej wylewne. Na razie Microsoft prosi tylko Insiderów o wysyłanie swoich podstawowych danych, takich jak adres wysyłkowy czy urządzenia, które już posiadają.

Cały czas mam wrażenie, że jest to jakaś akcja marketingowa, która ma wzbudzić poruszenie i spowodować, że o Windows będzie się mówić jeszcze więcej. Nie wyobrażam sobie programu, w którym, bądź co bądź, laicy będą decydowali o formie i możliwościach urządzenia, nie mając pojęcia o kosztach, procesach technologicznych czy dostępnych podzespołach od partnerów. A także możliwości produkcyjnych tego tajemniczego „partnera Microsoftu”.

REKLAMA

Z całą pewnością będziemy obserwować internety i komunikaty firmy. Jest to bardzo, bardzo zagadkowe…

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA