Mamy już najgorętszy gadżet ze świata Gwiezdnych wojen! Oto jak wygląda zabawa z BB-8
Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce… a tak naprawdę ledwie wczoraj odwiedził nas przybysz wprost z przyszłości. A konkretnie droid BB-8 z nadchodzącej VII części Gwiezdnych wojen! Mamy niesamowitą okazję, by podzielić się z wami wrażeniami z zabawy jednym z pierwszych egzemplarzy droida Sphero BB-8 dostępnych w Polsce.
Droida BB-8 nie trzeba przedstawiać żadnemu fanowi Gwiezdnych wojen. Ten mały robocik póki co pojawił się tylko w trailerze nadchodzącego Przebudzenia Mocy, VII części sagi, a już zdążył rozkochać w sobie fanów na całym świecie. BB-8 widzieliśmy w akcji tylko przez kilka sekund, a i tak wszyscy wiemy, że niebawem będzie on taką samą ikoną popkultury, jak R2D2.
Tej okazji nie może przespać Disney, który już zaczyna sprzedaż licencjonowanych gadżetów ze świata Star Wars. Najgorętszym z nich jest miniaturowy droid BB-8 firmy Sphero. Jest to zdalnie sterowany robot, który zachowuje się dokładnie tak, jak jego pierwowzór w filmie. Kulisty korpus robota jest napędem, podczas gdy głowa BB-8 cały czas utrzymuje się na górze.
Jak działa Sphero BB-8?
Sphero BB-8 tak naprawdę składa się z dwóch niezależnych części, czyli z korpusu i z głowy, którą otrzymują w miejscu magnesy. Z kolei wewnątrz kuli znajduje się napęd, który obraca ją w zadanym kierunku, dzięki czemu droid może się poruszać.
Droidem steruje się poprzez aplikację mobilną dostępną na system Android i iOS. Można niezależnie obracać głową i tułowiem droida, choć tak naprawdę głowa naśladuje ruchy mechanizmu znajdującego się wewnątrz kuli. Innymi słowy, kierunek w którym patrzy BB-8 jest jednocześnie kierunkiem jazdy.
Aplikacja ma trzy podstawowe tryby działania. Pierwszym jest dowolna jazda, w której sterujamy ruchami BB-8. W tym trybie możemy też aktywować różne zaprogramowane sztuczki, np. robienie ósemek, albo potakiwanie lub zaprzeczanie, które w rozczulający sposób realizuje BB-8.
Drugim trybem działania aplikacji jest patrolowanie okolicy. Droid sam jeździ po mieszkaniu i uczy się jego rozkładu, dzięki czemu może wykonywać coraz dokładniejsze patrole. Ostatni tryb służy do przekazywania holograficznych wiadomości. Najpierw należy je nagrać poprzez kamerę smartfona, a następnie można je wyświetlić w formie rozszerzonej rzeczywistości. Droid oglądany przez smartfona tworzy wirtualny hologram (oczywiście widać go tylko na ekranie telefonu), na którym możemy obejrzeć wiadomość. Robi to niesamowite wrażenie.
Droida BB-8 ładuje się bezprzewodowo, stawiając go na specjalnej, dołączonej do zestawu podstawce utrzymanej w stylistyce robota.
Droid BB-8 w praktyce
Sphero BB-8 jest gadżetem, który przykuwa uwagę dosłownie wszystkich, niezależnie od wieku i płci. Droid podczas jazdy zachowuje się, jakby był żywą, świadomą postacią. Cały czas wydaje z siebie dźwięki, a po zderzeniu z przeszkodą zaczerwienia się i rzuca coś na wzór mięsistej wiązanki, oczywiście w swoim języku.
Zabawa jest przednia! Zwłaszcza, że droid porusza się naprawdę szybko. Co więcej, aplikacja jest bardzo dobrze przemyślana i oferuje np. taką drobnostkę, jak chwilowe, mocne przyspieszenie (świetne do wjeżdżania np. na dywan).
Pełna recenzja droida pojawi się na Spider’s Web w nadchodzących dniach, ale już teraz wiem, że Sphero BB-8 jest obecnie najlepszym prezentem, jaki może dostać technologiczny geek. Szczególnie, jeśli jest fanem Gwiezdnych wojen. Sprzęt niestety nie jest tani. Sphero BB-8 właśnie trafił do sklepów iSpot i jest tam dostępny w cenie 699 zł. Jeśli jesteś w stanie wydać taką kwotę na gadżet ze świata Star Wars, zdecydowanie polecam!