Sprawdziliśmy już AutoMapę dla Windows Phone - pierwsze wrażenia Spider's Web
Smartfony z Windows Phone mają bogaty wybór aplikacji nawigacyjnych. Mamy Here, Navigona, Naviexperta i wiele innych. Brakowało jednak marki, która dla wielu kierowców jest synonimem nawigacji GPS. AutoMapy.
AutoMapa to jeden z najwyżej cenionych produktów nawigacyjnych w naszym kraju. Nie będę ryzykował określenia „najlepszy”, bo sam od dawna wykorzystuję rozwiązania marki Here. AutoMapa firmy Aqurat cieszy się jednak ogromnym uznaniem. I jest dostępna na prawie wszystkie istotne platformy, a teraz trafia do świata Windows. A właściwie, to Windows Phone.
Firma Aqurat postanowiła podzielić się z nami efektami swoich prac i dała nam dostęp do zamkniętej wersji aplikacji klienckiej, której stadium rozwoju określono jako pre-beta. Innymi słowy, twórcy doskonale wiedzą, że aplikacja ta jeszcze nie jest ukończona i że zawiera błędy. Dlatego też nalegam, by czytając tę notkę o tym pamiętać. A sama notka z testem ma niewiele wspólnego, gdyż nie mam w zwyczaju wartościować produktu, nad którym prace jeszcze trwają.
„Betowość” AutoMapy wyszła już przy samej instalacji. Na Lumii 1520 aplikacja zainstalowała się bez zająknięcia i pobrała mapy (korzysta z własnych, zamiast z systemowych), zaś na Lumii 830 nie chciała za chiny ludowe pobrać map. No cóż… Na szczęście, to właściwie jeden z dwóch problemów tej wersji AutoMapy.
Drugim jest brak pracy w tle
Nie rozumiem jak można narzekać, że nawigacja GPS nie potrafi pracować w formie zminimalizowanej, by móc podczas nawigacji bawić się innymi aplikacjami. Korzystanie z telefonu podczas jazdy to skrajna głupota i nieodpowiedzialność. AutoMapa jednak tego na Windows Phone nie potrafi, podobnie zresztą jak Yanosik. Na szczęście jednak mechanizm usypiania aplikacji działa wzorowo. To oznacza, że choć nie usłyszymy prowadzącego nas za rączkę Krzysztofa Hołowczyca sprawdzając wiadomości na Fejsie, tak po powrocie do AutoMapy aplikacja nie będzie się długo wznawiać, a od razu będzie kontynuować pracę.
Interfejs aplikacji również wymaga nieco korekt. Są zarówno drobne niedociągnięcia (brak myślnika w kodach pocztowych, trzeba je pisać jednym ciągiem) jak i pewne istotniejsze (brak rozwijanych, w myśl stylistyki Windows, opisów do ikon, przez co trzeba się domyślać ich funkcji. Miejscami też dziwnie dobiera kolory (własny kontra narzucone przez system). Całość jednak ani razu mnie nie rozczarowała pod względem technicznym. Nawigacja działa, nie zawiesza się, nie zwalnia i jest świetnie, pod kątem technicznym, napisaną aplikacją dla Windows Phone.
To nie jest narzędzie dla każdego
AutoMapa to nie jest rozwiązanie, które potrafi szybciutko i prosto wytyczyć nam trasę do celu. To, tak jak w przypadku innych swoich wersji, potężne narzędzie, w którym definiować możemy właściwie… wszystko. Punkty pośrednie na trasie, preferencje dotyczące pojazdu (bo ciężarówką nie wszędzie zawrócisz) rodzajów dróg, sposobu wyświetlania mapy, etykiet… jest tego bardzo wiele. Co może prostego użytkownika odstraszyć.
Osoby które codziennie podróżują i jeżdżą w długie trasy będą jednak w AutoMapie zakochani. Po spędzeniu 20 minut w menu konfiguracyjnym programu (co oczywiście nie jest obowiązkowe) otrzymają potężne, skrojone pod ich potrzeby narzędzie.
Nie dostrzegłem żadnych różnic względem wersji na inne platformy. Mamy więc do naszej dyspozycji aktualne mapy Polski i Europy, gigantyczną bazę POI, aktualizowane na bieżąco informacje o ruchu drogowym i wiele, wiele innych. Jakby tego było mało, aplikacja działa diabelnie szybko. Fakt, testowałem ją na najmocniejszej Lumii z możliwych, ale nadal lekkość AutoMapy robi na mnie olbrzymie wrażenie.
Spędziłem też z nią nieco czasu w samochodzie. AutoMapa doskonale wiedziała jak szybko doprowadzić mnie do celu, ostrzegała przed zamkniętymi drogami (pozdrawiamy Warszawę z Mostem Łazienkowskim) i funkcjowała całkowicie bez zarzutu. Aplikacja nie wymaga połączenia z Internetem do pracy, choć wtedy rzecz jasna nie będziemy mogli aktualizować map czy danych o ruchu.
Warto pobrać? Raczej kupić…
AutoMapa dla Windows Phone w tym momencie właściwie mogłaby zostać nazwana przeze mnie rozwiązaniem absolutnie bezkonkurencyjnym, w tym do nawigacji Here. O trzech rzeczach wypada jednak wspomnieć lub przypomnieć: aplikacja nie działa w tle, jest skomplikowana w obsłudze oraz… płatna. Możemy ją testować za darmo wyłącznie przez siedem dni, a potem musimy zapłacić (za samą Polskę lub za całą Europę). Roczna licencja na Polskę to równowartość 24 euro.
Cena jednak jest też informacją o przeznaczeniu tego produktu. Jeżeli mało podróżujesz, to inwestycja w AutoMapę mija się z celem. To tak jakby strzelać z armaty do nieznośnego komara. Jeżeli jednak praca lub sytuacja prywatna wymagają spędzania wielu godzin za kółkiem samochodu, nie znajdziesz lepszej pozycji w Sklepie Windows Phone.
I piszę to już teraz, mimo iż aplikacja ta jest nadal w formie wczesnej „bety”. Publiczne beta-testy będą dostępne z poziomu tej witryny, która ma zostać uruchomiona jeszcze dziś. Na czas testów aplikacja pozostanie darmowa.
Aktualizacja: AutoMapa dla Windows Phone jednak pracuje w tle. Trzeba to włączyć w ustawieniach aplikacji. Za zwrócenie uwagi wyróżnionemu w komentarzach Czytelnikowi dziękuję, a za moje niedopatrzenie przepraszam.