REKLAMA

Niech rozmiar was nie zmyli - ten mały gadżet pozwoli odnaleźć wszystkie wasze zguby

Znalezienie zagubionego laptopa, tabletu lub smartfonu nie jest niczym trudnym. Wystarczy dysponować odpowiednią aplikacją lub usługą, która znajdzie nasze podłączone do sieci urządzenie. Co jednak zrobić, jeśli chcemy znaleźć przedmiot absolutnie analogowy, taki jak nasz portfel? Cóż, wtedy trzeba podłączyć go do Internetu.

05.02.2015 14.56
Niech rozmiar was nie zmyli – ten mały gadżet pozwoli odnaleźć wszystkie wasze zguby
REKLAMA
REKLAMA

Można to zrobić za pomocą beaconów, elementów wyposażonych w moduły NFC oraz Bluetooth, które mogą łączyć się z innymi urządzeniami obsługującymi te technologię. Urządzenia oferowane przez Motorolę oraz Nokię miały jednak kilka wad. Otóż były naprawdę duże, a ich zasięg wynosił zaledwie od kilku do maksymalnie 10 metrów. Z tego powodu nie mogły namierzać obiektów znajdujących się poza domem i nie nadawały się chociażby do schowania ich w portfelu czy przyklejenia do pilota od telewizora.

Problemy te ma rozwiązać Pixie.

Jest to miniaturowy beacon, który bez problemu można zmieścić właśnie w portfelu lub przykleić na pilocie od telewizora. Cechuje się on też zasięgiem wynoszącym około 40 metrów, który pozwoli na zlokalizowanie przedmiotów znajdujących się poza domem. Pixie oczywiście towarzyszy dedykowana aplikacja dla systemów iOS i Android. Umożliwi ona uruchomienie trybu rozszerzonej rzeczywistości i odnalezienie interesującego nas urządzenia.

Nie zabrakło tu też funkcji pozwalających na sprawdzenie, gdzie ostatni raz przedmiot był w naszym zasięgu, oraz sygnału, który zaalarmuje nas, że w danej chwili tracimy z określonym przedmiotem połączenie. Ostatnia funkcja oczywiście będzie opcjonalna. W końcu kto chciałby, aby przy każdym wyjściu z domu wibracjami żegnał go pilot od telewizora? Przebywając jedna np. na lotnisku, z całą pewnością chcielibyśmy wiedzieć, że nasz bagaż podręczny nagle zaczyna się od nas oddalać.

REKLAMA

Należy jednak pamiętać, że pomimo małego zużycia energii, akumulatory zamontowane w takich tagach prędzej czy później się wyczerpią.

Według twórców Pixie każdy tag należy wymienić co 18 miesięcy, w przeciwnym wypadku będzie mógł przestać działać. Na szczęście cena Pixie nie jest zbyt wysoka. Za paczkę składającą się z czterech tagów będzie trzeba zapłacić niecałe 40 dol. Pixie powinno trafić do sklepów już za kilka miesięcy, w okolicach tegorocznego lata.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA