Zdumiewający „akt łaski” dla pracowników Sony
Wytwórnia Sony dalej nie może sobie poradzić ze skutkami bardzo poważnego ataku hakerskiego, jakiego padła ofiarą. Cyberprzestępcy narazili ją na gigantyczne szkody. Wygląda jednak na to, że włamywacze chcą nieco… ocieplić swój wizerunek.
Scenariusze do filmów (w tym do najnowszego Bonda), obrazy filmów DVD które jeszcze nie trafiły do dystrybucji, dane finansowe firmy, namiary kontaktowe na zarząd firmy i celebrytów… to tylko część z informacji, jakie cyberprzestępcy sukcesywnie udostępniają po włamaniu na serwery wytwórni Sony Pictures.
Co więcej, włamywacze zapewniają, że nadal będą udostępniać prywatne dane pracowników korporacji jeżeli ta nie spełni ich żądania, jakim jest zaniechanie wprowadzenia do kin komedii „Wywiad ze Słońcem Narodu” ośmieszającej lidera Korei Północnej. Postanowili, że zrobią jednak wyjątek.
Grupa Guardians of Peace, bowiem tak się określają owi cyberprzestępcy, oświadczyła, że nie ma zamiaru krzywdzić zwykłych szeregowych pracowników wytwórni. Prosi więc o przekazanie im nazwisk i pełnionych stanowisk przez osoby, które nie życzą sobie udostępniania związanych z nimi danych.
Zgadujemy, że włamywacze chcą nieco ocieplić swój wizerunek. Wątpimy jednak, by ten ruch im w jakikolwiek sposób pomógł…
*Grafiki pochodzą z serwisu Shutterstock.