Wystarczyła prosta matematyka, aby dowiedzieć się, kto kupił, a kto wypożyczył The Interview
Ogromne kontrowersje, nie zawsze przychylne opinie, a także – biorąc pod uwagę model dystrybucji – spory sukces. The Interview, niezależnie od tego, czy jest dobrym czy złym filmem i tego, w jakiej mierze swoje wyniki zawdzięcza towarzyszącemu mu zamieszaniu, zarobił na internetowej sprzedaży sporo gotówki. Do tej pory wiedzieliśmy ile, teraz wiemy mniej więcej w jaki sposób.
The Interview pokazuje, że można sprzedać film przez internet. I to jak!
Dla jednych co najmniej kontrowersyjny, dla niektórych po prostu słaby i okraszony żałosnymi dowcipami, a dla jeszcze innych przenoszący w być może niezbyt wyszukanej formie ważne treści. Niezależnie jednak od tego, jak oceniać The Interview, film nie tylko odniósł spory sukces, ale i okazał się udanym eksperymentem w kwestii nowej formy dystrybucji.
Widzieliśmy film "The Interview" i... nie wiemy, o co ta cała awantura - recenzja Spider's Web
Trochę nie rozumiem, o co była cała awantura. „The Interview”, które wylądowało w sklepach Google’a, Microsoftu czy na stronie https://www.seetheinterview.com/ to typowa komediowa bajka w stylu Setha Rogena. Może i kontrowersyjna, ale tylko ze względu na fakt wykorzystania żyjącego dyktatora jako obiektu kpin i antybohatera. Obejrzałam The Interview i tym bardziej jestem zła na Sony, że stchórzyło i niemal wycofało się z premiery.
"The Interview" trafił na serwery Google i Microsoftu! Apple zrezygnował z premiery
Kontrowersyjny film “The Interview”, znany w Polsce pod tytułem “Wywiad ze Słońcem Narodu” został właśnie udostępniony przez Sony na platformach Google Play, YouTube Movies, Xbox Movies oraz specjalnej stronie internetowej, a jutro trafi do 300 kin na terenie USA.
W Korei Północnej wyłączono Internet. Cokolwiek to oznacza
Jak donoszą zagraniczne źródła w Korei Północnej wyłączono Internet. Sytuacja jest niejasna, gdyż zarówno nie ma pewności odnośnie dokładnych powodów, jak i konsekwencji tego działania.
To już oficjalne! FBI twierdzi, że Korea Północna stoi za atakiem na Sony Pictures
Jeszcze niedawno mogliśmy tylko podejrzewać, że za atakiem grupy Guardians od Peace na serwery Sony Pictures stała Korea Północna. Teraz jest to niemal pewne. Przynajmniej tak wynika z notatki udostępnionej przez amerykańskie służby.
Paradoksalnie najlepszą bronią Sony w walce z hakerami może być wywieszenie białej flagi oraz... mała pomoc
Sony Pictures ugięło się pod naporem Guardians of Peace. Zapadła już decyzja, że „The Interview” nie trafi do kin i serwisów VOD. Twórcy produkcji o polskim tytule „Wywiad ze Słońcem Narodu” mają jednak szansę załatwić hakerów ich własną bronią.
Wytwórnia Sony dalej nie może sobie poradzić ze skutkami bardzo poważnego ataku hakerskiego, jakiego padła ofiarą. Cyberprzestępcy narazili ją na gigantyczne szkody. Wygląda jednak na to, że włamywacze chcą nieco… ocieplić swój wizerunek.
To nie koniec afery z atakiem na Sony. Hakerzy upublicznili prywatne dane szefostwa firmy
Sony jest ciągle pod ostrzałem cyberprzestępców. Ktoś podający się za przedstawiciela grupy Guardians of Peace wystosował do japońskiej firmy list otwarty w niecodziennym miejscu upubliczniając kolejną paczkę prywatnych danych.