Kwadratura pomarańczy, czyli BlackBerry Passport trafia do Orange!
Nietypowy, kontrowersyjny i zdecydowanie nie dla każdego - telefonów z takim opisem przeważnie próżno jest szukać w ofertach polskich operatorów i podobnego rozwoju wydarzeń można było spodziewać się w przypadku BlackBerry Passporta. Stało się jednak inaczej i oryginalne kanadyjskie urządzenie trafiło dziś do sprzedaży w Orange.
Tę, trzeba przyznać, dość zaskakującą informację opublikował dziś na swoim oficjalnym blogu rzecznik sieci, Wojciech Jabczyński. Od razu jednak zastrzegł, że tak jak nie jest to telefon dla każdego, tak samo nie pojawi się we wszystkich planach taryfowych. Zgodnie z z deklaracjami będzie on dostępny "tylko w wyższym segmencie biznesowym, bo urządzenie zostało zaprojektowane zdecydowanie z myślą o ludziach biznesu, szukających niezawodnego narzędzia do komunikacji".
Trudno się zresztą dziwić takiej decyzji. Szanse na to, że nawet przy ekspozycji Passporta w każdym salonie, na jego zakup zdecydowałoby się dużo przypadkowych klientów, są bardzo niewielkie.
Dobrze więc, że przynajmniej w jakiejś formie jest w ogóle dostępny.
Niestety trudno aktualnie stwierdzić, które taryfy uznano za "wyższy segment" - w żadnym z opublikowanych na stronie cenników nie odnajdziemy jeszcze Passporta. Jeśli więc jesteśmy zainteresowani jego zakupem w abonamencie, a nie w sklepie (gdzie w kilku miejscach dostępny jest już od pewnego czasu), nie pozostaje nam nic innego, jak zadzwonić do naszego doradcy biznesowego i poprosić o odpowiednią ofertę.
Zupełnie przypadkiem dzisiaj ukazała się również nasza recenzja BlackBerry Passporta, która - mamy nadzieję - pozwoli ostatecznie zachęcić lub zniechęcić do tego urządzenia.