Chrome ma zupełnie nowy menedżer zakładek, z którego na pewno będziesz korzystał
Kilka miesięcy temu Google zapowiadał nowy menedżer zakładek o nazwie Google Stars. Teraz projekt ten, pod nową nazwą, trafił do sklepu Google Web Store i może go zainstalować absolutnie każdy.
Rozszerzenie po zainstalowaniu zastępuje domyślny menedżer zakładek i pojawia się na pasku zakładek, pomiędzy skrótem do wspomnianego już sklepu z aplikacjami oraz przyklejonymi do niego stronami. Na szczęście ten niezwykle wygodny element przeglądarki nie uległ zmianie. Jednak po kliknięciu w ikonkę „Bookmarks” pojawi się nowa karta z naszymi wszystkimi zakładkami pogrupowanymi w foldery.
Po wejściu w dowolny z nich i najechaniu myszką na jeden z kafelków, w jego prawym górnym rogu pojawi się okrągła ikona, za której pomocą możliwe będzie zarządzanie poszczególnymi stronami lub ich grupami, wliczając w to ich przenoszenie oraz usunięcie. Służyć do tego będzie niebieski pasek, który uaktywni się po pojawieniu się co najmniej jednego elementu.
Oprócz tego możliwe jest współdzielenie folderów.
Jeśli chcemy komuś takowy udostępnić, wystarczy wejść do niego i kliknąć znajdujący się po prawej stronie przycisk „Share this folder”. Po kliknięciu na niego status folderu zmieni się z prywatnego na publiczny, a my uzyskamy link, za pomocą którego będziemy mogli przejrzeć znajdujące się w nim strony.
Niestety zabrakło tu możliwości łatwego dodania folderu do swoich zakładek lub wspólnego edytowania go, ale mam nadzieję, że niebawem zostanie wprowadzone. Przy okazji oglądania udostępnianego folderu można przekonać się, że nowa usługa zakładek rzeczywiście pochodzi z projektu Google Stars. Świadczy o tym chociażby... wyraz „Stars” w adresie udostępnianego folderu.
Mimo wszystko usługa sprawia kilka problemów.
Największy z nich to fakt, że źle dobiera grafiki główne do już dodanych stron. Co innego, gdy próbujemy do zakładek dodać stronę teraz. By to zrobić, wystarczy wejść na interesującą nas witrynę i kliknąć znajdującą się po prawej stronie paska adresu ikonkę gwiazdki. Wówczas wyświetli się okienko, za pomocą którego możliwe będzie samodzielne dobranie grafiki do danej strony.
Oprócz tego dodatek sam podpowie nam, do którego folderu najlepiej dodać nową pozycję.
I rzeczywiście, witryny dodane już po zaktualizowaniu menadżera zakładek prezentują się o wiele lepiej. Dodatkowo funkcja tworzenia automatycznych folderów działa zaskakująco sprawnie, tworząc dodatkowe foldery dla treści z tych samych stron lub poruszających podobną tematykę. Nie zmniejszają one czytelności, a jednocześnie pozwalają przeglądać zapisane strony według innego klucza, niż ten zadany przez nas, co czasem może się okazać po prostu łatwiejsze.
Czy warto zainstalować nowe zakładki Google?
Jak najbardziej tak, bo znacznie zmieniają i usprawniają ten do tej pory zaniedbany element przeglądarki Chrome. Dziwi mnie jednak, że funkcja ta pojawiła się w formie rozszerzenia, a nie obowiązkowej aktualizacji. Zmiany wprowadzone tu wydają mi się na tyle ciekawe i pozytywne, że Google powinno jak najszybciej zaprezentować je jak największej liczbie użytkowników, a nie tylko garstce zapaleńców, którzy pobiorą to rozszerzenie samodzielnie.