REKLAMA

Sprawdzamy zegarek LG G Watch R (zdjęcia i wideo)

Sprawdzamy zegarek LG G Watch R (zdjęcia i wideo)
REKLAMA

Moto 360 to pierwszy smartwatch, który przykuwa uwagę swoim wyglądem. Okrągły ekran, metalowa obudowa i ascetyczny design sprawiły, że wiele osób czeka właśnie na ten zegarek. Niespodziewanie do wyścigu o serca użytkowników dołączył LG G Watch R - pierwszy smartwatch, który przypomina klasyczny zegarek. Ja już miałem go w rękach.

REKLAMA

Na prezentacji LG od razu było widać, co budzi największe zainteresowanie mediów. Było to niewielkie stoisko przykryte czarną płachtą. A pod nią? Oczywiście nowe smartwatche od koreańskiego producenta. Zanim wszystko zostało odsłonięte, pod stoiskiem już ustawiły się tłumy. Każdy chciał zobaczyć, czy G Watch R to rzeczywiście pierwszy smartwatch, który będzie się podobał, który można założyć nawet do marynarki. Sam byłem tego szalenie ciekawy.

I po kilku chwilach spędzonych z urządzeniem… nie jestem w stanie wygłosić jednoznacznej opinii. LG G Watch R to na pewno zegarek ładny. Rzeczywiście przypomina klasyczne konstrukcje z tarczą i mechanicznymi wskazówkami. Prezentuje się dużo lepiej, niż wczoraj zaprezentowane urządzenia Sony (straszne brzydactwa!) oraz wcześniejsze modele Samsunga. Ale czy rzeczywiście można go uznać także za biżuterię, bo tym też częściowo są zegarki? Mam wątpliwości.

Celowo na wyjazd zabrałem swój zwykły, klasyczny zegarek Casio za kilkadziesiąt złotych. Chciałem na własne oczy zobaczyć, jak duża będzie różnica między nim, a właśnie smartwatchem od LG. Niestety jest dość spora. G Watch R jest bez wątpienia duży, ale na pewno nie ogromny. Nie każdemu będą pasować jego rozmiary. Ja mógłbym się przyzwyczaić.

To co bardziej uderza to plastikowa konstrukcja. Powiem szczerze, że liczyłem na coś więcej. Tworzywo oczywiście trzyma odpowiedni poziom i naprawdę trudno mu coś zarzucić. Ale czemu nie jest to metal? Gdyby Koreańczycy zdecydowali się na aluminium lub po prostu stal to jestem przekonany, że G Watch R byłby naprawdę hitem. Świetnie wyglądający, funkcjonalny i przy tym elegancki. Czegoś jednak zabrakło.

LG G Watch R to na pewno jeden z najładniejszych smart-zegarków na rynku. Okrągły ekran robi świetne wrażenie i jest dobrze widoczny nawet przy mocno odbijającym się świetle z lamp zamontowanych na berlińskich targach. LG zapewnia, że będzie również czytelny na dworze, w pełnym słońcu. Pasek ochronny nie pozwolił mi tego sprawdzić, więc na razie musimy wierzyć na słowo.

REKLAMA

Jeśli miałby kupować smartwatcha, to… poczekałbym do premiery Moto 360 i sam ocenił, która konstrukcja bardziej mi odpowiada. Na ten moment G Watch R nie wywołuje efektu „wow”. To ciekawy, dobrze wykonany i nieźle wyglądający kawałek sprzętu. Ale obawiam się, że Motorola może być po prostu lepsza. Liczyłem na coś więcej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA