Premiera Watch_Dogs to klapa po całości. Ubisoft pokazuje, na co go stać
Jedną z cech, którą coraz rzadziej można spotkać u firm jest konsekwencja. Wiele korporacji zależnie od panujących trendów stara się zmieniać swoją politykę, podejście do klienta i strategie marketingowe. Do firm takich z całą pewnością nie należy Ubisoft, który przedwczoraj wydał długo oczekiwany tytuł Watch_Dogs i jak zwykle zepsuł to tylko tak mocno, jak to było możliwe.
Kilka lat temu napisałem niepochlebny tekst na temat Uplay, w którym niezbyt miło wypowiadałem się na temat platformy dystrybucji Ubisoftu. Od tego momentu minęło jednak sporo czasu, a dodatkowo do sklepów trafiła od dawna zapowiadana gra Watch_Dogs. Grę kupiłem już o wiele wcześniej, korzystając z dobrej promocji i w dniu premiery chciałem ją uruchomić. Zatem zalogowałem się na swoje konto Uplay, upewniłem się, że gra jest przypisana do mojego konta i próbowałem ją pobrać.
Przez kwadrans klient pobierania wykorzystywał pełen potencjał mojego łącza. Następnie prędkość spadła do… 0 kB/s. Sprawdziłem inne gry z tego samego konta Uplay, a także Steama i Origina i wszystkie pobierały się poprawnie. No cóż, skoro nie mogę od dwóch dni zagrać w legalnie kupioną grę, to chociaż obejrzę gameplay’e znajdujące się na Youtube. Zobaczę, co mnie ominęło…
No i okazuje się, że prawdopodobnie twórcy pomylili się lub przenieśli się w czasie i wydali bardzo wczesną wersję gry, która na najwyższych ustawieniach grafiki na komputerze wygląda o wiele gorzej niż wersja zaprezentowana w 2012 roku. Z czego to wynika? Absolutnie nie wiem. Konsole nowej generacje nie są potężnymi sprzętami, ale przy odpowiedniej optymalizacji powinny umożliwić uzyskanie odpowiedniej jakości grafiki.
Podejrzewam jednak, że Ubisoft za bardzo połasił się, chciał złapać zbyt wiele srok za ogon.
Firma zamiast zrobić next-genową grę z prawdziwego zdarzenia, postanowiła wydać swój tytuł też na konsole poprzedniej generacji, czego efekty widać teraz. Wątpliwe jest, że za jakość grafiki w Watch_Dogs winę ponoszą konsole nowej generacji. W końcu twórcy Watch_Dogs zarzekali się, że specyfikacje Playstation 4 i Xboksa One wystarczą im do osiągnięcia takiego poziomu grafiki. No i skoro nie były konieczne drastyczne zmiany w silniku, czemu wersja PC dysponuje gorszą oprawą niż na trailerach?
Pojawia się tu kolejna możliwość: może Ubisoft po prostu kłamał i Watch_Dogs nigdy nie wyglądało tak ładnie, jak na trailerach? Może specjalnie próbowano nas oszukać? To nie jest niemożliwe, jednak sam wyznaję zasadę domniemanej niewinności i zakładam, że grafika Watch_Dogs została ścięta przez poprzednią generację konsol.
Co prawda w 2012 roku Xbox 360 i Playstation 3 też istniały i miały się dobrze, ale po zobaczeniu ostatniej część Assassin’s Creed uświadomiłem sobie, co z gry może zrobić chęć wydania też na stare platformy. Na szczęście piąta część Assassin’s Creed ma bazować na zupełnie nowym silniku i cechować się wyglądem przystającym sprzętowi nowej generacji. Cała sytuacja jest przykra. Ubisoft tak goni za kasą, że gdyby się dało, zapewne spróbowaliby wydać Watch_Dogs na Playstation 2. Albo na NESa i mikrofale.