REKLAMA

Wiedźmin 3 nie pojawi się w tym roku. CD Projekt podaje powód

Wszystko wskazuje na to, że CD Projekt Red zdecydował się na przełożenie premiery gry Wiedźmin 3: Dziki gon na luty 2015. Oficjalnym powodem takiego rozwiązania jest fakt, że twórcy chcą jeszcze bardziej dopracować trzeciego Wiedźmina i tym samym zrobić z niego dzieło klasy światowej.

Wiedźmin 3 nie pojawi się w tym roku. CD Projekt podaje powód
REKLAMA
REKLAMA

Dodatkowy czas ma być przeznaczony na testy i dopracowanie gry. Oznacza to, że jest ona praktycznie skończona, a CD Projekt potrzebuje czterech miesięcy na doszlifowanie jej. Polska firma jest przygotowana nie tylko logistycznie, ale też finansowo. W końcu dłuższy czas pracy nad grą powoduje wyższe koszty.

W wielu obszarach Dziki Gon zapowiada się lepiej niż pierwotnie zakładaliśmy. Dodatkowe cztery miesiące testów i dopracowywania dają nam dodatkową gwarancję uzyskania jakości oczekiwanej przez nas i naszych odbiorców. Wierzymy w ogłoszoną datę premiery i jesteśmy zdeterminowani, żeby jej dotrzymać . Finansowo jesteśmy zabezpieczeni na takie ewentualności. Z punktu widzenia oczekiwanych przychodów z gry pewien wzrost kosztów związany z dodatkowym czasem produkcji nie ma istotnego znaczenia. W niektórych obszarach oczekujemy wręcz oszczędności np. dzięki dodatkowej optymalizacji kosztownego procesu lokalizacji – dodał prezes CD Projekt.

wiedźmin 3 1

Prezes firmy patrzy na przyszłość z optymizmem i mówi, że to nie jedyne produkty, jakie ma do zaoferowania jego firma. Co więcej, choć Wiedźmin jest najmocniejszą marką CD Projekt, nie zamyka się ona na nowe wyzwania i tworzenie nowych gier. Jest to słuszne działanie, bo przed stworzeniem komputerowej adaptacji Wiedźmina mało kto za granicą o nim słyszał, a obecnie jest to produkt głównonurtowy. Świadczy o tym fakt, że trzecia część gry jest oczekiwana przez cały świat i mówi się, że otwarcie może konkurować z kultowymi markami takimi jak The Elder Scrolls.

Czy faktycznie chęć dopracowania produktu jest główną przyczyną opóźnienia nadchodzącego Wiedźmina? Zapewne tak, jednak nie zdziwiłbym się, gdyby chodziło też o to, że CD Projekt przestraszył się konkurencji i przesunął premierę swojej gry, by wydać jedyny głośny tytuł w okresie poświątecznym.

REKLAMA

Bo co prawda "Wiedźmin", "Assassin's Creed" i "Call of Duty" nie są przeznaczone do tego samego odbiorcy, jednak jeśli zachodni gracz zdecyduje się kupić sobie pewną liczbę gier, istnieje prawdopodobieństwo, że zdecyduje się na głośniejsze i lepiej wypromowane gry, tym samym odbierając zarobek Polakom. "Wiedźmin 3" wydany później zdobędzie o wiele większą uwagę mediów i graczy, a co za tym idzie, o wiele więcej zarobi, zwłaszcza w pierwszych dniach od premiery. Patrząc na to w ten sposób trzeba zgodzić się, że w postępowaniu CD Projekt jest całkiem sporo logiki

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA