Tani iPhone 5C zarezerwowany tylko dla rynku chińskiego? Oby nie!
Wiele mówiło się o planach ekspansji Apple na rynku chińskim. Chyba jednak nikt nie przypuszczał, że firma z Cupertino zorganizuje tam swoją konferencję prasową. Dwa wydarzenia dzień po dniu to ewenement w historii Apple'a. Czy to jednak oznacza, że świat nie doświadczy taniego iPhone’a?
Wczoraj dowiedzieliśmy się, że Apple na swoim kampusie 10 września o godzinie 10:00 czasu lokalnego przeprowadzi konferencję prasową, na której na pewno zostanie zaprezentowany następca iPhone’a 5. Z wielkim prawdopodobieństwem można powiedzieć, że będzie to iPhone 5S z czytnikiem linii papilarnych i ulepszoną kamerą oraz lepszymi parametrami. To także okazja do prezentacji kolejnych funkcji w finalnej wersji systemu iOS 7.
Do wczoraj ja i pewnie wielu z Was była przekonana, że także na tym wydarzeniu zobaczymy „taniego” iPhone’a 5C. Możliwe jednak, że Apple znów nas zaskoczy, a pewnie duże grono osób zawiedzie. Wszystko za sprawą drugiej konferencji w Pekinie dzień później, również o godzinie 10:00 czasu lokalnego. Być może nowa, plastikowa wersja będzie zarezerwowana wyłącznie na rynek Chiński i to wyłącznie dla sieci China Mobile, która do tej pory nie miała w ofercie iPhone’a, a jest największym operatorem na tamtejszym rynku.
Wraz z zaproszeniem na Pekińską prezentację rodzi się wiele pytań. Chociażby o to, kto poprowadzi tamtejszy Keynote. Czy będzie to zupełnie inna prezentacja z zupełnie innymi produktami? A może to tylko dodatkowe wydarzenie, oparte o te same treści tak, jak to zwykle robią inni producenci sprzętu w poszczególnych krajach? Pytań sporo, na szczęście odpowiedź poznamy już w przyszłym tygodniu.
Pewne jest, że ten ruch to kolejny dowód na to, jak poważnie Apple traktuje rynek chiński. Firma już w zeszłym roku dodała do swoich systemów wiele usprawnień dla języka chińskiego, w tym obsługę Siri. Teraz możemy być świadkami premiery telefonu dedykowanego wyłącznie tamtejszemu rynkowi. Chiny rozwijają się, bogacą i są łakomym kąskiem dla wszystkich producentów. Przede wszystkim jednak Apple nie może pozwolić, by rynek ten został totalnie zawładnięty przez Androida. Nowy iPhone w atrakcyjnych ofertach operatorów może znacząco na to wpłynąć.
Intryguje mnie ta druga prezentacja, ale jednocześnie martwi. Szczerze liczę, że iPhone 5C pojawi się również w Polsce i wielu innych krajach, gdzie również miałby przystępną cenę. W tej chwili niestety, chcąc kupić telefon z iOS w dobrej cenie, skazani jesteśmy na rynek wtórny. A iPhone 5C, którym się tyle plotkuje, mógłby powalczyć ze średniakami z systemem Android. To byłaby ciekawa alternatywa i szansa na wzrost popularności produktów Apple, także w Polsce.
Keynote w Cupertino już w przyszły wtorek, a w następną środę konferencja w Pekinie. Tymczasem pora na targi IFA.