Metabones Speed Booster – adapter zmieniający bezlusterkowca w pełną klatkę
Metabones Speed Booster jest urządzeniem, w które aż trudno uwierzyć. Jest to konwerter, który pozwala podłączyć do bezlusterkowców obiektywy pełnoklatkowe w taki sposób, jakby były podłączone do pełnoklatkowego body. Skraca ogniskową do 0,71x, podnosi jasność obiektywu aż o jedną działkę, a dodatkowo poprawia ostrość obrazu. Jakby tego było mało, w 100% przenosi autofocus. Magia?
Speed Booster to urządzenie dla nieco bardziej zaawansowanych użytkowników. Jest to konwerter, który pozwala podłączyć do bezlusterkowców szkła zewnętrznych producentów. W ofercie firmy Metabones znajdują się konwertery do bezlusterkowych systemów Sony NEX, Micro Cztery Trzecie i Fuji X. Jedna przejściówka zapewnia podłączenie obiektywów jednego innego producenta. Obecnie do wyboru są takie systemy szkieł jak Canon EF, Nikon G, Leica R, czy Contax Yashica.
W przypadku bezlusterkowców przejściówki pozwalające podłączyć szkła innych systemów nie są niczym nadzwyczajnym. Tyle tylko, że Metabones Speed Booster zwykłą przejściówką nazwać nie można. Jak wiemy, matryce APS-C zastosowane w bezlusterkowcach (oraz w lustrzankach) „skracają” ogniskową obiektywów. Po podłączeniu obiektywu 50 mm jego kąt widzenia będzie odpowiadał tak naprawdę kątowi widzenia obiektywu o ogniskowej 75 mm. „Mnożnik ogniskowej” dla APS-C wynosi x1,5 (lub x1,6 dla Canona). Sprawia to, że dużo łatwiej jest uzyskać długie ogniskowe (np. 300 mm zachowa się tak, jak 450 mm), ale odbywa się to kosztem szerokiego kąta. Po podłączeniu obiektywu 24 mm (który jest bardzo szerokim kątem na pełnej klatce), na bezlusterkowcu mamy odpowiednik jedynie 36 mm, czyli szerszego standardu, który z ultra szerokim kątem nie ma nic wspólnego.
W ty miejscu wkracza Metabones Speed Booster, który eliminuje tę niedogodność. Podłączane szkła zachowują kąty widzenia z pełnej klatki. 24 mm to faktycznie 24 mm, a 50 mm to 50 mm. Bez wymnażania ogniskowych i przeliczania kątów widzenia. Dodatkowo adapter poprzez zestaw czterech soczewek umieszczony w nim sprawia, że szkła stają się jaśniejsze o 1 działkę. Obiektywy o jasności f/2.0 będą zachowywać się jak f/1.4, i to zarówno pod względem wymagań co do jasności sceny, jak i generowanego rozmycia tła. Szkła o jasności f/1.2 będą miały jasność… f/0.9! Na dokładkę adapter Speed Booster przenosi AF obiektywu. Jego szybkość jest uzależniona od systemu zainstalowanego w korpusie, ale całość jest w pełni funkcjonalna. Jeżeli szkło ma wbudowaną redukcję drgań, będzie ona także działała. Czy mówiłem już, że to wszystko brzmi jak bajka? Ale to jeszcze nie koniec, bowiem według twórców Metabones Speed Booster ma także poprawiać tzw. MTFy, czyli rozdzielczość optyczną szkieł.
Kto stoi za tym cudem? Dwóch niezwykłych ludzi. Pierwszym z nich jest Brian Caldwell – projektant obiektywów i inżynier optyki z 25-letnim doświadczeniem i ponad 500 projektami na koncie. Brian założył w 2001 roku firmę Caldwell Photographic, która zajmuje się niezależnym konslutingiem produktów optycznych. Drugim ojcem adaptera jest Wilfried Bittner, inżynier specjalizujący się w mechanice i optyce układów. Ma 35-letnie doświadczenie w zawodzie.
Metabones Speed Booster na papierze wygląda jak spełnienie marzeń. Oficjalny adapter kosztuje 599 dolarów, ale jak grzyby po deszczu wyrastają na eBayu chińskie odpowiedniki w cenie 160 dolarów. W tej cenie można mieć pełnoprawny aparat pełnoklatkowy. A nawet coś więcej, bo całość będzie zamknięta w małej obudowie bezlusterkowca. Pierwsze testy adaptera są bardzo pozytywne. Jeżeli dostępność w Polsce będzie trochę lepsza, być może przeczytacie na Spider's Web recenzję tego urządzenia.
Całą specyfikację techniczną urządzenia, bogatą w objaśnienia i wykresy, możecie przeczytać TUTAJ.